Wałęsa: To niepoważni ludzie

Obrazek użytkownika Danz
Artykuł

 Wałęsa: To niepoważni ludzie.

Były prezydent Lech Wałęsa ostro skrytykował uczestników konferencji, która odbyła się dziś w Sejmie z okazji 30. rocznicy powstania Wolnych Związków Zawodowych (WZZ). Na spotkaniu Jarosław Kaczyński opowiedział o swoim udziale w powstaniu "Solidarności". Jego wizja nie pokrywa się z tym, co powiedział w TVN 24 profesor Andrzej Friszke, który uchwałę podjętą na konferencji nazwał "kretyńską".

Źródło Dziennik.

Wałęsa zaznaczył, że nie śledził spotkania zorganizowanego przez Annę Walentynowicz. "Byłem na weselu w Szczecinie" - powiedział były prezydent. O tym, co działo się na spotkaniu, dowiedział się od dziennikarzy.

>>>Przeczytaj, co mówiono o Wałęsie na konferencji w Sejmie

Na konferencji padło wiele krytycznych uwag i aluzji pod adresem Wałęsy. Na przykład były członek WZZ Leszek Zborowski, mówiąc o Wałęsie, stwierdził, że "prawda szkodzi tylko tym, którzy zbudowali swój pomnik na kłamstwie ". Kolejny były członek związku, Andrzej Bulc, powiedział o Wałęsie: "Jest to człowiek, który mówi <ja walczyłem, jak robiłem, ja walczyłem z bezpieką> i nikt poza nim nie istniał".

Walentynowicz to starsza pani, a Kaczyński jest niepoważny

Na zacytowane wypowiedzi uczestników spotkania Wałęsa odpowiedział: "Bulc? Dezerter - gdy trzeba było walczyć, wyjechał. Zborowski? A co on zbudował ? Walentynowicz - to starsza pani, służyła bezpiece na podrzuconych materiałach".

 Komentując konferencję, były prezydent stwierdził: " To niepoważni ludzie, włącznie z Kaczyńskim. To ludzie, którzy nie walczyli z komuną, a z Lechem Wałęsą. Jak tylko zacząłem zwyciężać, ustawili się i walczą ze mną. Proszę ich zapytać, kto z nich bywał na obchodach rocznicowych pod pomnikiem (Ofiar Grudnia)? Ja zawsze bywałem".

Brak głosów