Solidarni zwyciężymy. Przypadek kibiców Korony Kielce. Gazeta Polska Codziennie, nr 516.

Obrazek użytkownika KP
Artykuł

"W niedzielę na stadionie
w Kielcach odrodziła się solidarność.
Policja z ciężkim
uzbrojeniem otoczyła sektor
kibiców Korony i nie pozwoliła
im opuścić stadionu.
Tłum zatrzymano, by wyłuskać
osoby, które odpalały
race. Wtedy piłkarze przyłączyli
się do internowanych,
a bramkarz Zbigniew Małkowski
wytłumaczył policjantom,
co o nich myśli. Doszło
do szarpaniny. To przełamanie
bariery psychologicznej.
W 1980 r. komunistom
wydawało się, że mogą bezkarnie
wyrzucić z pracy nic
nieznaczącą robotnicę Annę
Walentynowicz. Przeliczyli
się – stanęła stocznia, a potem
cała Polska. Zrozumieli, że zamiast
kłaść uszy po sobie, ludzie
mogą palić ich komitety.
W Kielcach piłkarze okazali
solidarność nic nieznaczącym
chłopakom, których rząd
Donalda Tuska traktuje jak
śmieci. I policja skapitulowała."

Piotr Lisiewicz, GPC, nr 516, 22.05.2013

Brak głosów