OSTATNIA WIADOMOŚĆ OD HADACZA PRZED CISZĄ WYBORCZĄ

Obrazek użytkownika Anonymous
Notka

- Dobrze, że jesteś tu ze mną. - Komorowski jest z Andrzejem na ty. - Obrońcy Krzyża modlą się za pomyslną debatę w studiu i będziemy głosować na Prezydenta i dobrze by było jakby Krzyż znalazł się na Koronie.

Andrzej Hadacz około 19:00 jest przed siedzibą TVN, telewizji w ktorej Prezydent Komorowski ma ostatnią wypowiedź przed pierwszą rundą wyborów, którą się spodziewa wygrać. Andrzej spodziewa się, że w tlumie fanów Komorowskiego będzie zauważony i że się przywita, przekaże wyrazy szacunku i poparcia oraz przypomni o sprawie powrotu Krzyża do Korony. Bronkowóz - wyborczy autobus sztabowy przyjeżdża pod telewizję, ale nie może pokonac wzgórka i się zatrzymuje. Ludzie skandują "dodaj gazu!" robi sie wesoło. Komorowski wysiada, podchodzi do Hadacza, podaje dłoń, dziękuje że Andrzej tutaj jest.
- Dobrze, że jesteś tu ze mną. - Komorowski jest z Andrzejem na ty.
- Obrońcy Krzyża modlą się za pomyslną debatę w studiu i będziemy głosować na Prezydenta i dobrze by było jakby Krzyż znalazł się na Koronie.
- Jeszcze raz Ci dziękuje, podoba mi się zdjęcie na mojej stronie internetowej. Żałuję, że od samego początku nie mogłem mieć z tobą kontaktu, kiedy tak szalałeś pod Krzyżem przed pałacem. I dziękuję ci, że wybrałeś tę moją zgodę.

Prezydent i Hadacz ściskają sobie prawice, robi się tłoczno od kamer, dziennikarze zadają pytania, Hadacz stoi przy Komorowskim.
Komorowski wchodzi do studia bez Pana Andrzeja. Pan Andrzej ogląda debatę w bronkobusie, bo tam są dwa duże telewizory i działacze zaprosili Hadacza aby oglądałrazem z nimi.

Po debacie Komorowski wychodzi ze studia, Andrzej jest na schodach w szpalerze ochroniarzy, którzy okazują mu życzliwość. Andrzej gratuluje Komorowskiemu udanego wywiadu w telewizji, dziennikarz TVN prosi Andrzeja o słowo i wtedy Andrzej mówi:
- Kaczyński mnie oszukał i wszystkich obrońców Krzyża i dlatego oddaję swój głos na Komorowskiego, bo Komorowski to jest taki prezydent który się usimecha, a Kaczyński to taki zimny jak lód, a Duda to jest w ogóle obciach. - Ludzie i Prezydent wiwatują, klaszczą i wołają:
- Brawo Panie Andrzeju!
Do Hadacza podchodzi Robert Tyszkiewicz, szef sztabu i gratuluje z entuzjazmem. Wyraża żal, że nie angażował Hadacza początku.
- Andrzej, nigdy tobie tego nie zapomnę, jak nas poparłeś, Dzięki.

Tyszkiewicz odprowadza Komorowskiego do bronkobusa i odjezdzaja.

/-/ Eugeniusz Sendecki

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (6 głosów)

Komentarze

Andrzej Hadacz na prezydenta !!!!

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1477979