Moja potyczka z TVN-em - pisze prof. Krystyna Pawłowicz

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Jestem zaszczycona, że portal NaszDziennik.pl użycza mi miejsca na prowadzenie bloga, który jest moim pierwszym takim doświadczeniem, gdyż nigdy nigdzie nie prowadziłam żadnego tego typu notatnika internetowego. Bardzo jestem wdzięczna, choć moje wpisy, w związku z wieloma obowiązkami, nie będą pojawiały się regularnie, ale postaram się od czasu do czasu zwrócić Państwa uwagę na rzeczy ważne, o których z reguły się nie wspomina, a warto się nad nimi zatrzymać chociaż na krótko. Blog wymaga wpisów niezbyt długich, a zwracających uwagę jedynie na jakieś problemy.

Swój pierwszy wpis zacznę od rzeczy niezbyt przyjemnej dla mnie, ale również, tak mi się wydaje, dla grupy dziennikarzy polskich, dlatego że na własnym przypadku doświadczyłam manipulacji moją wypowiedzią, której udzieliłam, jak można się spodziewać, TVN24. Utrwaliło to moje przekonanie, że z tą stacją w ogóle nie należy utrzymywać żadnych kontaktów, ponieważ można, a nawet należy, oczekiwać, że wypowiedzi zostaną zmanipulowane wedle tez, które akurat reprezentują prowadzący program.

Główne nadużycie tej stacji polega na tym, że sformułowania, które krytykowałam, a były zamieszczone na stronach Fabryki Równości, jakiejś kolejnej lewackiej organizacji, w najwulgarniejszy sposób zapraszały na „Marsz Szmat”, który miał się odbyć w niedzielę. CYTOWAŁAM treść tego ohydnego, wulgarnego zaproszenia, żeby pokazać widzom telewizji TVN24, kto jest organizatorem, jaki poziom reprezentuje. Kiedy zostałam zapytana przez pana prowadzącego, jak oceniam uczestniczki marszu, powiedziałam, aby Państwo sami ocenili, i poprosiłam, żeby posłuchać treści zaproszenia.

Zacytowałam te wulgaryzmy specjalnie, żeby wszyscy wiedzieli, kto był zaproszony na ten marsz, żeby nazwać rzeczy po imieniu. Moja wypowiedź została w TVN zmanipulowana poprzez usunięcie mojej zapowiedzi, że będę cytowała. Dodano natomiast komentarz, że to pani Pawłowicz tak określa uczestników tej imprezy. Osoby, które wzięły udział w marszu, same się określiły jako „szmaty”, „zdziry” itd., jak było napisane w zaproszeniu, a co tylko odczytałam. Muszę powiedzieć, że nie był to przyjemny dzień, ale nauczył mnie też pewnych działań. Po pierwsze, że trzeba uważać na dziennikarzy, szczególnie z TVN24, a po drugie, napisałam do TVN pismo z żądaniem sprostowania tych manipulacji.

Zobaczymy, jeśli sprostowania nie odczytają, to absolutnie będę dochodzić swoich praw na drodze sądowej i postaram się wyegzekwować od TVN uczciwej relacji mojej wypowiedzi. Natomiast myślę, że zgodnie z powiedzeniem „człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi”, nieuczciwe działania TVN przysporzyły mi – paradoksalnie – wiele dodatkowej popularności w internecie i – mam nadzieje – poza nim. I za to jedynie mogę TVN-owi podziękować.

Wpis opublikowany na blogAID tutaj: http://www.naszdziennik.pl/blogaid/teraz-mowi-polska.html#entry122

Źródło: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/33564,moja-potyczka-z-tvn-em.html

 

       

0
Brak głosów