Pan Ziemkiewicz, jak zwykle, wysupłał sedno i miejmy nadzieję, że jednak ktoś zmięknie, coś wycieknie. Sprawa jest zbyt duża, zbyt dużo osób brało w tym udział, by nawet statystycznie założyć, że nikt nie sypnie, to niemożliwe??? Strażacy, Omon, ochrona, organizatorzy wizyty, personel ministerstwa, decyzje personalne itp. Jest tyle możliwości, że tylko chcieć to wyjaśniać, nie muszą to być pospolite sposoby, raczej nadzwyczajne. Sprawa musi być wyjaśniona za wszelką cenę, inaczej nie będzie postępu, bo kto będzie współpracował z potencjalnymi zbrodniarzami??? Pzdr.
Komentarze
Re: Katastrofa posmoleńska
18 Grudnia, 2010 - 18:50
Pan Ziemkiewicz, jak zwykle, wysupłał sedno i miejmy nadzieję, że jednak ktoś zmięknie, coś wycieknie. Sprawa jest zbyt duża, zbyt dużo osób brało w tym udział, by nawet statystycznie założyć, że nikt nie sypnie, to niemożliwe??? Strażacy, Omon, ochrona, organizatorzy wizyty, personel ministerstwa, decyzje personalne itp. Jest tyle możliwości, że tylko chcieć to wyjaśniać, nie muszą to być pospolite sposoby, raczej nadzwyczajne. Sprawa musi być wyjaśniona za wszelką cenę, inaczej nie będzie postępu, bo kto będzie współpracował z potencjalnymi zbrodniarzami??? Pzdr.