Pierwszy pokój toruński (1411)

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Celem wyprawy wojsk polsko-litewskich był potężny zamek w Malborku ? siedziba wielkiego mistrza krzyżackiego i serce zakonu. Armia królewska zatem w dwa dni po stoczeniu bitwy (takie obozowanie zwycięzcy na polu bitwy zgodne było ze średniowiecznym obyczajem wojennym) ruszyła 17 lipca szerokim frontem w kierunku Malborka. Wojska polsko-litewskie po drodze nie napotkały oporu. Krzyżackie zamki i miasta poddawały się Jagiełłę. Zamek w Dzierzgoniu (Christ-burg) ? siedziba wielkiego szatnego, jednego z dostojników zakonnych ? na wiadomość o nadejściu armii królewskiej załoga krzyżacka opuściła w popłochu. Polacy zastali tu nawet ? jak pisze Długosz ? ?kuchnie z rozpalonym ogniskiem" i stoły przygotowane do posiłku. W Elblągu mieszczanie wysłali do zbliżającego się króla posłów, poddali mu miasto i zamek, z którego sami wypędzili krzyżacką załogę. Tak samo uczynili mieszczanie w Toruniu. Zamek w Ostródzie zaś zajął rycerz pruski Mikołaj z Durąga (Claus von Doringe), który (...) wygnał braci zakonnych, zabrał im wszystko i trzymał ? jak pisał kronikarz krzyżacki ? zamek i miasto dla króla polskiego.

Duża część kraju zdumiewająco szybko znalazła się w rękach Władysława Jagiełły. Wielu braci zakonnych uciekło z Prus zabierając ? jak skarży się kronikarz zakonny ? pieniądze i kosztowności, rozgłaszając przy tym o nieszczęściu jakie spotkało zakon. Nawet biskupi Prus krzyżackich (sambijski, pomezański, chełmiński i warmiński) poddali się po klęsce grunwaldzkiej władzy polskiego króla. Jeden z kronikarzy krzyżackich pisał wówczas:

Rycerze i słudzy, i największe miasta kraju ? wszyscy zwrócili się na stronę króla i wyrzucali braci, którzy jeszcze pozostali, z domów i oddawali ich królowi, i przysięgali mu wszyscy poddaństwo i mierność.

Zwycięski król obdarzył wielkie miasta państwa zakonnego ? Gdańsk, Elbląg, Toruń i Brunsberga (Braniewo) ? nadaniami terytorialnymi i przywilejami, które dały im większe swobody wewnętrzne.

0
Brak głosów