Znudziło mnie jałowe czytanie krytyki obecnej sytuacji

Obrazek użytkownika Anka1
Idee

Patrząc na komentarze w telewizji, ale także wpisy na portalach, brakuje mi analizy i porównania różnych wypowiedzi na przestrzeni kilku ostatnich lat. Są ludzie od dawna śledzący wydarzenia polityczne. Są dziennikarze, którzy chyba dysponują jakimś archiwum. Oczekiwałabym porównania co politycy Platformy z Tuskiem na czele mówili o Giertychu 7 lat temu, a jak traktują go dzisiaj (nagle stał się autorytetem?). Czym motywowano powołanie komisji śledczych w parlamencie przeciwko PiS-owi, a jak argumentują sprzeciw w stosunku do tematu Amber Gold. Proponowałabym zestawienia takich wypowiedzi (cytaty z podaniem lub pokazaniem autora) zamiast formułować elaboraty wyrażajace osobiste opinie w odniesieniu tylko do obecnej sytuacji. Dzisiaj usłyszałam, że Kaczyński (i oczywiście cały PiS) zajmował sie tylko katastrofą smoleńską, a nigdy nie miał pojęcia i nie zajmował się gospodarką. To ja bym prosiła o przypomnienie treści wystąpień sejmowych np. pani Gęsickiej lub pani Natali Świat, po których obie usłyszały od Palikota, że się prostyuują politycznie. A co Palikot mówi dzisiaj. Prosiłabym o przypomnienie, jaka była reakcja na próbę zwołania przez Prezydenta Kaczyńskiego, chyba w roku 2008, spotkania z przedstawicielami rządu na temat "jakie rząd ma propozycje i jakie planuje ustawy (te co to ma je w szufladach) zapobiegania skutkom zblizającego się kryzysu". Odpowiedzią były kpiny, zarzucano Prezydentowi wtrącanie się w kompetencje rządu. Pamiętam, jak Prezydent Kaczyński chciał sie dowiedziec jak wyglądajĄ plany inwestycyjne z dziedziny energetyki i komunikacji. Znowu w odpowiedzi kpiny, urągajace kulturze zarówno tych mówców jak i słuchaczy. A TERZ SŁUCHAM, JAK TUSK MÓWI, ŻE PRZECIEŻ ON NIE MÓGŁ TEGO PRZEWIDZIEĆ, ONI TERAZ ROBIĄ CO MOGĄ. TO ICH ZASKOCZYŁO, BO PRZECIEŻ BYŁO DOBRZE. Tak , było dobrze, bo przejęli władzę w kraju, który im zostawiono w dobrej kondycji. A ci durnie myśleli, że jak się ma władzę to sie tylko bierze na hura. Nie przewidzieli, że trzeba pracować, a nie wyłącznie korzystać z przywilejów. Nartki, piłeczka, tenis, wycieczki życia, synek, córeczka w apanażach, choćby z gangsterem, "byle do przodu". Poza tym, to badanie na ile możemy sobie pozwolić. Awantura z Katarskim Inwestorem i Misiakiem w tle przeszła na sucho? Próbujemy dalej. Afera Hazardowa - chwilka strachu - przeszła bez uszczerbku? OK. Możemy więcej. Hańba z karasrtofą i jeszcze większa z jej wyjaśnieniem? Nic sie nie stało Polacy! NIC SIE NIE STAŁO! NO TO TERAZ WOLNO NAM WSZYSTKO!!!!!! WŁOS NAM Z GŁOWY NIE SPADNIE. I jak sobie to wszystko uświadamiam, to normalnie chce mi się wyć. Czy ktoś podejmie próbę postawienia tego świata na nogi?

Brak głosów