Urlop na żądanie
Urlop na żadanie, jeśli jest brany naprawdę w sytuacjach wyjątkowych, jest dobrym rozwiązaniem, korzystnym dla pracowników, jednak często niekorzystnym dla pracodawców, którzy normalnie wolą aby pracownik korzystał z urlopu według planu, bo pozwala to na lepszą zorganizowanie działalności firmy. Dlatego, urlop na żądanie mimo, że jest udzielany w puli urlopu płatnego, powinien być niepłatny - wtedy nie byłby nadużywamy i pracownicy, aby nie tracić zapłaty, korzystali by z niego naprawde tylko w sytuacjach wyjątkowych.
Napisałem!
Bacz
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1212 odsłon
Komentarze
Re: Urlop na żądanie
15 Czerwca, 2009 - 15:58
Jeśli jest brany z puli urlopu płatnego (i słusznie), to naprawdę nie ma problemu. Pracodawca też powinien wykazać inteligentną elastyczność organizacyjną.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa]]>
]]>Foto-NETART]]>
Jest problem
16 Czerwca, 2009 - 00:20
Lata marksistowskiej indoktrynacji spowodowały, że przeciętny człowiek myśli jak pracownik: co dobre dla pracownika to jest dobre w ogóle. Trzeba ten wadliwy sposób myślenia przełamać - powinniśmy myśleć jak konsumenci, bo praca jest dla konsumpcji a nie jest wartością samą w sobie. Każda perturbacja w działaniu firmy jest nie na rękę konsumentom i prawo powinno przeciwdziałać takim perturbacjom. Czasami się danego pracownika zastąpić normalnie nie da lub nie opłaca. Jak pracownik może wziąć urlop nieplanowany bez ponoszenia żadnych kosztów to na pewno są przypadki nadużywania tego przywileju - darmocha demoralizuje.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Bacz
16 Czerwca, 2009 - 20:22
a czy nie prościej w ogóle znieść kodeks pracy, żebyśmy się takimi rzeczami, jak wzajemne interakcje pracowników i pracodawców nie musieli przejmować?
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker, nie przesadzaj
17 Czerwca, 2009 - 10:10
Należy znieś kodeks pracy. Załużmy, że znosimy. A więc znosimy urlopy, znosimy płace, bo jeśli pracodawca nie ma ochoty to nie zapłaci, i co mu zrobisz?. Znosimy BHP i wyobraźmy sobie, że przy wilekim piecu pojawia się facet w krótkich majtkach i trampkach. Znosimy kodeks pracy. Natychmiast pracownik zamiast 8 godzin musi pracowac 16 lub więcej za tą samą pensję. Oczywiście w ten sposób eliminujemy połowę zatrudnienia. Obniżamy koszty produkcji, bo jeśli nawet pracownik zginie czy zostanie okaleczony z ewidentnej winy pracodawcy, nie należy mu się nic. Na jego miejsce jest cała rzesza innych.
Przypuszczam, że myślisz, facet wypił o kilka głębszych za dużo i opowiada bzdury. Zapewniam Ci, że nie. A przepracowałem w różnych fabrykach trochę czasu i naprawdę wiem o czym piszę. Nawet teraz, kiedy ten ułomny kodeks pracy jakoś tam obowiązuje, rzeczy o których pisałem zdarzają się. A co byłoby po zniesieniu tegoż? Lepiej nie myśleć.
Zmodyfikować - tak. Znieść - nie pod żadnym pozorem.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Kodeks powinien zostać
18 Czerwca, 2009 - 18:19
Kodeks Pracy powinien zostać dla pracowników publicznych (budżetowych, samorządowych, spółek akcyjnych - w których de facto najczęściej nie ma właściciela, itp.). Prywatnych pracodawców Kodeks Pracy nie powinien obowiązywać.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Bacz,! a Ty co? Coraz bliżej Nep,u?!
15 Czerwca, 2009 - 22:02
W roku 2006 na wyspach z powodu "I,m seek" pracodawcy UK i Rep. Irlandii stracili ok. 400 mln funtów!
pzdr
antysalon