"daje głos". Oczywiście po to, by "kopnąć" PiS i Jarosława Kaczyńskiego. W GazWybie!
"W tym szaleństwie jest metoda" - ale komu? czemu? "metoda" ma służyć?
Przed laty Simone de Beauvoir (Pamiętnik statecznej panienki, raczej - wynurzenia niestatecznej kokoty) nie umiała "zejść z godnością" ze sceny, dziś - nie potrafi tego prof. Staniszkis.
Gdybyś był(a) milczał(a) - uznałbym cię za filozofa, po (od)daniu głosu - widzę cię jako paszkwilanta.
Smutne. Żałosne.