Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu „Purpura” Nie pomnę czy ten tekst był lekturą bodaj w piątej lub szóste klasie czy był jedynie wyborem nauczycielki języka polskiego. W wydawało by się głębokiej i bezkresnej komunie. A jednak właśnie w szkole gdzie na ścianie w klasie wisiały portrety Gomułki i Cyrankiewicza, nauczycielka kazała nam ten tekst przeczytać i streścić. Każdy czytał swoje streszczenie, a ona naprowadzała kolejnych uczniów na właściwą narrację. Na właściwe rozumienie „Purpury”.Czas zatarł w pamięci ten fragment mojego życia, ale tekst przypomniał mi okoliczności z nim związane. Dziękuję za przypomnienie.  4 Purpura jeszcze nie zginęła
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Cienie się na usta pytanie Dlaczego tak się stało, że drżymy ze strachu przed całkowitą utratą suwerenności? Dlaczego boimy się znowu Niemców? ZNOWU!!!!Odpowiedzią może być tylko to: KRÓTKOWZROCZNOŚĆ albo naiwność albo oba. I to bez wyjątku wszystkich polityków patriotycznych. A to właśnie krótkowzroczność nas już gubiła w historii.I tak to wyglądało gdy prezydent który urwał się ze smyczy partii PiS występując z niej zaraz po wyborze, a potem było już tylko gorzej. I tak samo gdy Morawiecki na gębę uwierzył niemrze, że nie będzie mowy o powiązaniu praworządności z KPO. I w wielu, bardzo wielu innych przypadkach. Trudno je zliczyć.Niemcy już nie potrzebują czołgów ani obozów koncentracyjnych. W każdym razie na razie jeszcze nie. Gauleiter załatwi kwestię Polski swoimi rękami. W ich imieniu. A my jak niemy labądź zostaniemy zlikwidowani. Po cichu. Bo o to tak naprawdę tu idzie. Nas ma nie być. Najpierw jako suwerennego państwa, potem społeczeństwa, a w końcu narodu. Mamy raz na zawsze zniknąć. Może to potrwa dłużej niż krwawa wojna z obozami zagłady, ale efekt będzie trwalszy. 5 Demolowanie prawa przez 8* ma służyć do sfałszowania wyborów parlamentarnych
Obrazek użytkownika ronin
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu No to się nie spodoba wielu Zwłaszcza ostatnie zdanie o rozliczeniu się z PiS.Ale, mamy przed sobą wybory do Parlamentu Europejskiego i tu znowu może być bardzo ciekawie czyli nie tak jak byśmy (patrioci) tego chcieli. Będzie zatem tak, że przejdzie się do porządku dziennego nad wyborami samorządowymi, i zaraz będziemy mieli zadyszkę związaną z wyborem reprezentantów na poziomie europejskim, gdzie realne szanse wygrania ich będą ograniczone jedynie mediami niemieckimi dla Polaków. Nagonka na PiS i SP (ZP) będzie więc ogromna zwłaszcza że pieniądze będą słane bardzo obficie bo Niemcy są żywotnie zainteresowani wygraną swoich sługusów. Ma PiS jakieś swoje media o znaczącym zasięgu aby zrównoważyć media niemieckie? Pytanie retoryczne. W jaki sposób kandydaci patriotyczni mają dotrzeć do wyborców? Jeśli ulotek już się nie roznosi… Ja nie wiem.Od lat mówi się, że kolejne wybory to najważniejsze wybory od 1990 roku. A im ten krzyk większy tym bardziej je przegrywamy. Ale zdajmy sobie sprawę, że wybory 15 października nie zostały przegrane akurat tego dnia. Te wybory przegrano wkrótce po wetach prezydenta oraz po kolejnych wyborach do sejmu gdy senat oddano walkowerem. Wyborcy PiS wystawili żółtą ostrzegawczą kartkę rządowi premiera Morawieckiego, ale tak naprawdę to całej koalicji ZP. Ta zaś nie wyciągnęła właściwych wniosków ani nie zmieniła niczego w swoim działaniu od pierwszej kadencji. A gołym okiem widać było, że z miesiąca na miesiąc dzieje się coraz gorzej. Zaprzyjaźnione media internetowe żenowały krytykujących ówczesne działania rządu i PiS.A dziś mamy cichą nadzieję na nieznaczną przewagę w sejmikach wojewódzkich. I to niektóre portale prawicowe pro PiS ogłaszają z góry jako bardzo pozytywny znak. Sukces na miarę możliwości, które sami sobie ograniczyli w latach własnych rządów.U mnie również nie widać było kampanii wyborczej. Nie tylko PiS ale i pozostałych. Na najniższym szczeblu samorządowym różnice partyjne prawie nie są widoczne. Ale kliki w których interesie leżą rządy junty w Warszawie, istniejące od lat 90-tych, nadal działają wciągając w swoje szeregi kolejne roczniki swoich pociech. Jestem pesymistą. 1 Była jakaś kampania wyborcza?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Czy aby tylko lenistwo? Mam często wrażenie że zarzucanie lenistwa Trzaskowskiego czy też Tuskowi, który zresztą sam przyznał się kiedyś ze jest osobą leniwą, jest wygodną wymówką którą jak głodne pelikany łykają ich zwolennicy, ale i część pozostałych wyborców. W końcu kto z nas nie jest choćby w małej części leniwy od czasu do czasu?Myślę że sprawy zaszły już tak daleko że chyba należy zacząć pisać nie o ich lenistwie, które bywa uznawane za coś dość niewinnego, ale o szkodnikach i zdrajcach realizujących swoje interesy naszym kosztem.Tytułowy Ferdek a w rzeczywistości wyrachowany lewak z premedytacją realizujący lewacką agendę, jest groźnym wrogiem Polaków na wielu polach. Jego wspinanie się po drabinie złożonej z pleców ogłupionych wyborców na prezydencki fotel w pałacu może się okazać porażką Polski na taką skalę że się długo nie pozbieramy. Przeciwnika nie należy lekceważyć, ale zwalczać go wszelkimi dostępnymi środkami. Także odmawiając mu bycia leniem. 3 Ferdek na czele sondaży w stolicy!
Obrazek użytkownika Zbyszko Sulima
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Wiem że nie ma temat. Zatem na początek - przepraszam.Dość często przywoływany jest taki niby cytat o tym, że po owcach poznamy ich. Też wiele razy wydawało mi się to niezaprzeczalnie słuszne. Sam posługiwałem się tym zdaniem. Jednak po zastanowieniu się mocniej, głównie nad skutkami myślenia w takim trybie, doszedłem do wniosku że nie zawsze, nie w każdej sytuacji adekwatnie jest czekanie na owe owoce.Lata już całe mijają jak komuna co to miała upaść jakoś nie upadła, kasta ludzi nadzwyczajnych jakby umocniła się w swoich sędziowskich fotelach… długo by wymieniać, czego z kluczowych elementów systemu i organizacji państwa nie naruszono od roku rzekomego przełomu, jakim miał być ostateczny upadek i w domyśle likwidacja komuny.Przeszliśmy długą drogę od tamtego czasu, po drodze otrzymując bardzo bolesne lekcje od drobnych spraw na poziomie samorządów gdzie nadal dominują ludzie o stażu sięgającym wczesnych lat dziewięćdziesiątych do doświadczeń ponownego objęcia rządów przez grupy ludzi dla których interes własny oraz ich zagranicznych mocodawców jest ważniejszy od interesów państwa polskiego.Zatem mieliśmy nader liczne okazje dokładnie przyjrzeć się owym owocom. My tutaj zgromadzeni na portalu wiemy jak one smakują. Ale ponad połowa społeczeństwa wydaje się mieć zamknięte oczy, uszy i nosy na najważniejsze sprawy z grupy tych które decydują na naszym być albo nie być suwerennym państwem, mieć poczucie bezpieczeństwa czy raczej ślepo powierzyć je obcym, mieć pewność jakości pożywienia czy godzić się na jej kiepską jakość w zamian za… poklepanie po plecach Donalda Tuska w Brukseli czy kolejny order od Niemców.Owe owoce już dawno zgniły, kolejne nowe są conajmniej robaczywe i nie widać aby to spędzało sen z powiek kolejnych rządów włącznie w rządami ZP. Żeby nie bylo, rządy ZP to były najlepsze rządy, które mogły być marzeniem wielu Polaków, ale… Polityka musi być skuteczna. W sytuacji geopolitycznej Polski, w polityce wewnętrznej PiS poszedł zbyt daleko na nie pisany, dobrowolny kompromis i ustępstwa tak z Brukselą/Belinem jak i w polityce wewnętrznej. Zwłaszcza w kontekście odebrania wpływu mediów niemieckich dla Polaków.Myślę że dzisiaj, w sytuacji gdy opiłowywuje się wszystko i wszystkich z ich praw, kto tylko może stanąć na drodze wprowadzania nowych porządków wedle niemieckiego rytu, czekanie na kolejne owoce, o których z góry wiadomo że będą śmiertelnie trujące dla polskiego narodu i jego interesów, należy ograniczyć. Z prostej przyczyny. Podświadomie to zdanie nawołuje do oczekiwania, do pewnego stanu bierności w sytuacji gdy wiemy jakimi konsekwencjami takie czekanie grozi. Nie wiem czy tym razem mamy aż tak dużo czasu aby dość biernie czekać. W każdym razie sam rozszedłem do wniosku, że nie specjalnie interesują mnie te ich owoce. Zacząłem (i na szczęście nie tylko ja) robić coś na własną rękę. Coś co może nam pozwolić przestać czekać na jakiekolwiek ich owoce. Warto się nad tym zastanowić. 1 Яков Ливне, посол Израиля*
Obrazek użytkownika Norec Norac Kos
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Szkolenia trwają. Zapewniam. Część ludzi nie zdekonspirowała się po ogloszeniu że komuna upadła. Widzieliśmy że komuna wcale nie upadła. Niektórzy postanowili poczekać z ujawnieniem się. I słusznie. Rośnie nowe pokolenie pięknych dwudziestoletnich. Szukajcie, a znajdziecie. 6 Яков Ливне, посол Израиля*
Obrazek użytkownika brian
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Media, media i jeszcze raz media. Polacy głosują tak jak uczą ich media. Od około 2005 roku apelowałem do kilkunastu polityków PiS o bezwzględne położenie nacisku na stworzenie, jak to później określono „zaprzyjaźnione” media. Oczywiście były to czasy gdy nie istniały jeszcze wpływowe internetowe media. Zatem było relatywnie łatwo przejmować inicjatywę i zdominować przekaz. Ale nie! PiS pozostawał głuchy i chyba też ślepy na wszelkie apele. Do apeli musiałem się ograniczać skoro PiS odmówił mi członkostwa w 2003.Ale to było dawno i już jest nieaktualne. Tymczasem doświadczenia PiS od tamtego czasu wzbogaciły się, albo powinny się wzbogacić w zakresie wykorzystania mediów konwencjonalnych oraz tych nowych opartych na internecie. Powinna funkcjonować wewnątrz PiS specjalna komórka zajmująca się śledzeniem rozwoju mediów, analiza ich wpływu na wyborców oraz wynajdywaniem sposobów skutecznego przejmowania inicjatywy w tym zakresie w mediach społecznościowych. O ile mi wiadomo taka komórka istnieje, ale jej działania są marginalne. Albo marginalizowane.A przecież, niestety zbyt rzadko, pojawiają się teksty-ostrzeżenia o dominacji obcych inicjatyw przejmujących przekaz w internecie. Że startą dla PiS = Polski. Ale to głosy wołające na puszczy.Konwencjonalne media w rodzaju TVNów i im podobne przejęły już dawno inicjatywę i zdążyły wyhodować kolejne roczniki lemingów. Na dokładkę rząd PiS został zdradzony przez prezydenta, który de facto uniemożliwił w ogóle jakiekolwiek sensowne i głębokie reformy państwa. Reformy mające na celu konsekwentne odzyskiwanie państwa w sposób nieodwracalny.Tu cytat z powyższego tekstu: „Nie wiem czemu w Polsce tak mało się mówi, szczególnie obecny rząd i media, o współpracy pomiędzy Niemcami a Rosją.” Czemu tak mało się mówi? Bo, jak wyżej.  Niemieckie media od lat wychowują sobie Polaków na wrogów własnej ojczyzny. Nie trzeba tego nawet wykazywać. Po prostu ostatnie wybory to udowodniły kolejny raz, a rozwój sytuacji po wyborach tylko to przypieczętowuje.Ale widać że nawet największe od 1987 (proszę mnie poprawić jeśli się mylę) strajki rolników i innych „żywicieli” nie wzbudzają specjalnej chęci do obalenia tej władzy.Należy zapytać czy Polacy zdają sobie sprawę z rozmiaru zagrożenia jakie stwarza ten nie-rząd?Wlasnie tu kryje się odpowiedź na zacytowane pytanie. Polacy nie mają się dowiedzieć o zagrożeniach i zdać sobie sprawy z tego jak blisko i jak szybko znaleźliśmy się na krawędzi poza którą jest brak istnienia Polski jaką znamy. Naszej ojczyzny. Właśnie realizuje się kluczowy element planu którego jednym z najważniejszych elementów było uniemożliwienie jakichkolwiek reform. Zwłaszcza w sądownictwie oraz mediach. A teraz mamy zamieszanie z rolnikami i nie tylko, aby dym zasłaniał skutecznie to, czego dostrzegać Polacy nie powinni.W tym kontekście zadanie pytania, kim jest Andrzej Duda jest tylko spóźnioną refleksją, oznaczającą że politycy nie stanęli na wysokości zadania w czasie ostatnich ośmiu lat.Marzyl mi się moment gdy „polskość to nienormalność” przestanie istnieć nagle i niespodziewanie. Zanim jeszcze zaczęła się kampania wyborcza. To był by ostatni moment aby nie wzbudziło to jakichś szczególnych reperkusji międzynarodowych. Ot, nie takie „cuda” działy się już w tym naszym grajdole w jakieś piątkowe wieczory. Niestety, nikt nie był na tyle przewidujący i zapobiegliwy. A szkoda. 4 Czy Unia Europejska i NATO obronią Polskę przed Rosją?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Pomysł jest dobry Trzeba znaleźć dojście do ich mediów, zainfekować jakichś dziennikarzy zachodnich mediów, najlepiej takich którzy już w podobnych akcjach uczestniczyli. Tu może się pojawić problem z wiarygodnością ( ich zalegendowaniem, używając SBeckiej terminologii) uczestników i… przepływem kasy. Przynajmniej ja nie mam pojęcia jakimi kanałami płyną pieniądze w takich akcjach. Wydaje się że nad wszystkim czuwają jednak jacyś panowie „z cygarami w ustach” którzy nadzorują przelewy. Tam już są tacy którzy przyssali się do strumienia od bardzo dawna.Rozpoczęcie takiej akcji nie mogło by nastąpić w Polsce która uchodzi za mało wiarygodnego partnera w protestach klimatycznych. Chyba najbardziej rozhisteryzowane jest społeczeństwo francuskie w Europie.Nawiasem mówiąc, interesujące było by dowiedzieć się jakimi kanałami płyną pieniądze i kto jest głównym beneficjentem religii klimatycznej. Bo przecież nie ci którzy się przyklejają do asfaltu. 4 Jak ugotować żabę, czyli rolnicza teoria spiskowa
Obrazek użytkownika brian
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Tylko malutkie uzupełnienie. Dla tych którzy nie wiedzą lub zapomnieli co leży u źródeł religii klimatycznej. Najpierw gotowano inną żabę, której na imię było dziura ozonowa. Dziura jednak okazała się niezbyt przydatna bo był dostęp do dosyć precyzyjnych pomiarów a poza tym okazała się być tworem efemerydą. Raz była potem znikała albo zmieniała swoje rozmiary a wreszcie trudno było pokazać jaki wpływ miała by mieć na cały ziemski glob. Znacznie poręczniejsza okazała się teoria o wpływie CO2 na zmiany klimatu ziemi. Dokonano ogromnego wysiłku w sfałszowanie wielu „badań” nad tym zjawiskiem. Wikipedia jak mogła ukrywa i utrudnia dostęp do danych na temat ilości tego gazu w całej atmosferze Ziemi. Wreszcie kiepską edukacją wyprodukowani ignoranci mieli łatwo przełknąć każdą bzdurę związaną z kolejno ociepleniem, potem oziębieniem a wreszcie zmianą klimatu. Nieliczni tylko byli zdolni zapytać publicznie ile właściwie tego gazu jest, ale już odpowiedź na to pytanie, nie ma u kogo wzbudzić żadnych refleksji z braku wiedzy. I tak doszliśmy do stanu obecnego, gdy zapytany przypadkowy przechodzeń nie jest w stanie podać nawet przybliżonej ilości. O jakiejkolwiek analizie wywiedzionej na podstawie wiedzy ze szkoły średniej nie może być mowy. A przecież to takie proste, bo gazu CO2 jest według Wikipedii, którą bardzo trudno podejrzewać o zaniżanie jej, wynosi 0.0385%. Ta liczba kilka razy już przyprawiła o ból głowy polityków, a nawet aktywistów klimatycznych. Jej nikłość jest rozpaczliwa dla ekoterrorystów którzy jak ognia unikają konkretów na ten temat, zasłaniając się jakimś fałszywymi wynikami badań których nikt nigdy nie zweryfikował. 6 Jak ugotować żabę, czyli rolnicza teoria spiskowa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
1 rok temu Co leży u podstaw wyboru? Media! Często mam okazję czytać różne komentarze i jedno mają wspólne. Przy wyliczaniu przyczyn upadku rządu PiS i w ogóle szerzej, złej sytuacji w Polsce brakuje jednego elementu.Zlo które szerzy się w Polsce, nazywane często po imieniu jest w nas sączone od lat. Według kornej oceny wynikającej z obserwacji są tu dwa główne źródła którymi wszystko co złe wchodzi w umysły Polaków. Po pierwsze i najważniejsze to są obce, głównie niemieckie media. Od lat te media wychowują Polaków w pewien szczególny sposób. Gazeta Wyborcza to była forpoczta zła które nam zaszczepiono. Ale niemieckie media oraz TVN którego właściciele zmieniali się w ciągu wielu lat to, kolejne źródło sączenia jadu i dzielenia nas. Wreszcie najbardziej pomijany element to korporacje, w których kultywuje się pogardę dla zwolenników PiS, patriotyzmu i historii Polski. Mieliśmy kilka istotnych przypadków takich działań w zagranicznych korporacjach.PiS w ciągu lat swoich rządów niemal nic nie zrobił w tej sprawie. Polegał na „wziętych” mediach publicznych jakby licząc że będzie rządził wiele kadencji, zupełnie zaniedbał sprawę swoich zaprzyjaźnionych mediów. Zaniedbał tak dalece że po trzydziestu trzech latach media prawicowe i patriotyczne są w szczątkowej ilości i formie.Uwazam że brak wykazywania związku przyczynowo-skutkowego między obecną kondycją polskiej prawicy a sytuacją w dziedzinie mediów szeroko rozumianych jest bardzo dużym błędem. Ale jak obserwuję nawet premier Kaczyński mimo wielu doświadczeń jedynie napomyka, jakby przy okazji i bez specjalnego zainteresowania tematem, że na pewno media prawicowe silniejsze by się przydały. Tak rozbrajająca szczerość w demonstrowaniu lekceważenia funkcji mediów jest śmiertelna dla wszelkich działań na rzecz wyrwania Polski z łap zdrajców i złodziei.To właśnie działalność obcych mediów oraz lekceważenie problemu komunikowania Polakom dominującego przekazu patriotycznego, prawicowego doprowadziło do obecnej sytuacji. Do wyboru opcji która zagraża naszej egzystencji i egzystencji naszego państwa jako suwerennej Polski. 5 Dość cywilizacji mięczaków
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony