Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Odpowiedź na pytanie. Rozumiem że pytanie jest retoryczne? Bo prawdziwa, ewentulana odpowiedź mogłaby być sporym szokiem dla żyjącego w uragających każdemu Kowalskiemu warunkach Bolka-narodowego bochatera. Nie pytaj, co zrobił Wałęsa….
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Dotknąłeś bardzo delikatnego problemu. Problemu kultury osobistej ludzi z wyżyn społecznych. Bo od razu powstaje pytanie: skąd pochodzi prof. Rońda, jakie ma korzenie rodzinne, gdzie i jak został wychowany? W końcu także i to, w jakim towarzystwie obecnie się obraca? Kim jest w sensie człowieka pretendującego do elit? Powracającą czkawką odbija się nam tu pytanie o elity. Rolą elit nie jest jedynie bycie nimi, ale również dbanie o jakość tychże, poprzez zwyczajną, czasem brutalną towarzysko, selekcję. Panuje wśród elit nie pisana reguła, która powoduje samodyscyplinę jej członków. Musimy uznać że w Polsce ta reguła została nam zaszczepiona przy pomocy czerwonoarmiejców i oddziałów SMIERSZ, raczej niż została nam przekazana w spadku po wymordowanych lub wypędzonych/zmarginlizowanych/zastraszonych, przedwojennych elit. Zatem musimy wiedzieć czego i od kogo wymagać, Ale jak to osiągnąć, skoro zamiast elit mamy jedynie wąskie grupy, działające na prawach koterii bardziej niż dojżałych kulturowo i kulturalnie elit? 1 Przypadek profesora Rońdy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Problem w tym że ten tekst jest w swojej wymowie... żałośnie lamentujacy i mazgajski. Autor skarzy się na TV Republika że nieodpowiedziała na emaile. No i co z tego? Zapewne paru setkom też nie odpowiedziała, ale nie trzeba od razu z tego robić dramatu w necie. JAk mnie nie przyjęto do PiS, miałem zaraz inny pomysł. Potem się okazało że dobrze się stało, że nie jestem w PiS. Żadna organizacja nie jest idealna. PiS także. Ale PiS pozostaje jedyną liczącą się siłą, dlatego stawiamy wszystko jak na ostrzu noża i wymagamy wedle własnych wyobrażeń. Od dawna twierdzę że warunki w Polsce są nienormalne, zatem działanie każdej organizacji, która stawia sobie za cel jakieś poletko do wywalczenia dla Polaków, musi być również niekonwencjonalne. Takim działaniem jest Zespół Parlamentarny. Wymyka się on stereotypom, stoi niejako poza systemem i dlatego działa skutecznie. PiS nie ma szczęścia do ludzi. Albo jest coś innego, o czym nie wiemy. Może być też tak, że JK jest doskonałym politykiem ale nie zna się na ludziach. To byłoby największe nieszczęście. I tak bywa, np. w wielkich korporacjach. Jednak wskazywanie błędów a nieprzytomna krytyka wynikająca z czyjejś frustracji to dwie różne rzeczy. Rozprowadzani jak dzieci
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu No dorze, ale co Pan chce z tm zrobić? Co Pan proponuje? Bo wytykać czyjeś błędy jest stosunkowo łatwo. W dodatku pozostając anonimowym i nie licząc się z konsekwencjami tego wytykania. NAwet jeśli PiS i inne grupy zorganizowanych, nazwijmy to patriotów, nie są idealni w swoim działaniu, to zawsze pozostaje próba działania samodzielnego. Ot, tak po prostu i z miejsca. A jak? Tak jak tylko można. Tak jak się umie i chce. Nic więcej do tego nie potrzeba. Niepoprawni nie są tu jedynie po to aby krytykować, ale po to aby zdobyć wiedzę i na tej wiedzy budować (jak Pan myśli, co budować?). Wiedzę którą już przez sam fakt bycia tutaj, posiadamy bo wiemy choćby to że jest nas wielu i coraz więcej. To już początek. Ale przecież nikt nikomu nie zabrania wykorzystywać jeszcze inne elementy tej wiedzy do swoich osobistych czy jakichś grupowych działań. No, ale Pan posłem nie jest, ale ma prawo posła krytykować. Więc czemu nie? Niedobrze gdy własne problemy z dostępem do internetowej TV stają się kroplą przelewającą kielich goryczy. Ja osobiście mam parę innych doświadczeń, które są trochę poważniejsze a jednak nie zaniechałem działania. Chociaż nie w PiS, to jednak zawsze. Proszę się zatem nie mazgaić, tylko pomyśleć, co Pan może zrobić dla innych, aby było lepiej. Samemu, bez oglądania się na innych. Dopiero wtedy będzie miał Pan pełen komfort krytykowania. Zapewniam jednak że z tą chwilą przejdzie to Panu jak ręką odjął. Rozprowadzani jak dzieci
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Recepta na nich jest jedna. Zamiast tam łazić, zajmijmy się swoimi czyli prawdziwymi, polskimi sprawami. Prowadźmy sami to śledztwo, bo jego wyniki będą prawdopodobnie jak znalazł gdy już tamci będą za kratami. Oragnizujmy nasze państwo gdzie i jak się da, budując wolne od złogów media, umacniajmy je, uświadamiajmy innych powoli, ale skutecznie, bo woda drąży skałę. Będą sukcesy i wyniki. Praca od podstaw i nieustępliwość. W telewizjach powinni być obecni jedynie ściśle wyselekcjonowani przedstawiciele prawego społeczeństwa, tacy jak Grudziński. Jeśli nie mamy takich, to trzeba ich znaleźć, odpowiednio przygotować (przeszkolić?) i wysyłać nie w celu odpowiadania na pytania, ale miażdżenia ich, ich własną bronią. Stale i bez przerwy przypominając na wizji kto jest kłamczuchem i złodziejem. Tylko dobrze zorganizowani, uparci, nieustępliwi mogą w tej sytuacji dać sobie radę. Ich media należy wykorzystywać według naszych potrzeb a nie ich planów. Kto zrozumie na czym polega ta przewrotna idea ten będzie umiał dać sobie z nimi radę będąc w paszczy lwa. W pewnym momencie oni się zorientują że każdorazowe pokazanie kogoś z PiS, ZP czy innych prawych grup skutkuje jedynie spadaniem ich słupków. Będą mieli do wyboru: zapraszać dalej i próbować tej samej metody albo zamknąć się w swojej twierdzy jak oblężeni, powtarzając w kółko to samo bo nic innego już nie będą mogli, poza komentowaniem niezależnych mediów. Właśnie wolne media są najsilniejszą bronią, bo pozwolą ludzom zignorować ich media, po drugie to oni teraz będą ci jako drudzy, podążając za tym co niezależnie media prezentują. Bajka? Właściwie tak, z tym że jeśli takich marzeń nie będziemy dla własnego dobra realizowali to nie oczekujmy żadnych sukcesów. Jak grać z mafią i z szulerami ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Nie, nie jestesmy. Naszym podstawowym orezem i sila jest zwyczajna cywilna odwaga, ktora powinna byc przez kazdego utozsamiana z poczuciem bowiazku. I juz nie wspominam o patriotyzmie, bo to troche cos innego, ale w dzisiejszych czasach, czasami wydaje sie byc uzywany jako argument w dosyc blachych sprawach. Takie podejscie, nie wiedziec czemu wydaje sie, dla zbyt wielu, wysilkiem ponad sily. Dla mnie osobiscie to sprawa bycia poprostu przyzwoitym. To cos z zakresu przeciwstawiania sie "silom i godnosciom osobistom". P.S. Przepraszam za brak polskich literek, mam klopoty z komputerem. Zarządzanie strachem
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Wypieczonego W afrykanskim sloncu? Kto inspirował atak hakerów na cudowną formułę Tuska?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Polacy nie są u siebie. Od roku 1939 nie jesteśmy u siebie, chociaż mieszkamy w Polsce. Polacy potrzebują więcej Polski, tymczasem się dusimy. Tłamsimy w sobie to, co dla nas jest instyntownie polskie. Straciliśmy bezpowrotnie okazję do przeżywania naszej historii w sposób ciągły, w postaci procesów społecznych zachodzących w rozmaitych środowiskach, odniesień do tych chwilowych "wachnięć" które wywołują odpowiednie interakcje, reakcje, opnie, programy edukacyjne... W sumie dopóki nie pozbędziemy się narośli, zwyrodnienia które nas ogranicza, będziemy nadal w jakimś sensie ułomni i bezsilni. Wiem, nawołuję do czegoś w rodzaju czystki, ale niech ktoś wskaże inną, skuteczną metodę na "wyprostowanie" sytuacji. Lustracja to przecież cezura i czystka zarazem. Tak, chciałbym by została przeprowadzona radykalnie i skutecznie. Polska racja stanu za tym jak najbardziej przemawia. Przypuszczam że przedwojenna delegalizacja loży B’nai B’rith była podyktowana właśnie racją stanu. Żydowska loża B’nai B’rith atakuje
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Brak reakcji internautów. Jak to nazwać? Beztroska, infantylizm? A może poprostu niewielu jest takich, którzy mogliby coś sensownego powiedzieć w dziedzinie dośc jednak specjalistycznej o której nie ma jednak szerokiej wiedzy. Nie dziwmy się zatem zbytnio brakiem reakcji tzw. publiczności. Chociaż dziwi nieco stopień ślepej ufności w tzw. sojusz z NATO. Nasza uwaga powinna być stale skierowana na to co robią ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo Polski. Na NATO jak widać można liczyć, ale w dalszej kolejności. A jeśli chłodna wojna stanie się gorąca?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika stronnik
11 lat temu Wilku na kacapy. Nie wciskaj ciemnoty. Z tego co napisałeś wynika że nigdy nie miałeś okazji widzieć imprezy od strony organizatora oraz że nie byłeś na tzw. zachodzie. Nic nie wiesz o zabezpieczeniach imrez masowych w państwach, jak nazywasz, zachodu. Zapewniam Ciebie, a jestem na wielu podobnych imprezach, że przepisy wielu państw są w tej mierze bardzo rygorystyczne i równie rygorystycznie egzekwowane ich przestrzeganie. I nie ma to nic wspólnego z PRLem czy socjalizmem. Są to normalne, zdroworozsądkowe zarządzenia mające na celu jedynie medyczne zabezpieczenie imprezy. Tylko tyle i aż tyle. Wydarzyć się może wszystko i na każdą taką nieprzewidywalną ewentualność organizatorzy muszą mieć remedium. Każda impreza masowa a nawet mniejsza, jak chocby tylko konferencja w jakimś hotelu czy centrum kongresowym ma zabezpieczenie medyczne dostosowane do skali i rodzaju. Decydującym czynnkiem o wyznaczonych środkach jest tu stopień masowości zarówno uczestników jak i widzów. Nie ośmieszzaj się zatem sądząc że na zachodzie wszystko jest puszczone na żywioł, bo tak poprostu nie jest. A najlepiej jedź i sam się przekonaj. O co biega?
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony