|
11 lat temu |
Do kieratu!!. |
Popieram. Nikt nie powinien być zmuszony utrzymywać darmozjadów i szkodników.
Ktoś, uznany za przestępcę pownien mieć szansę przeżycia czegoś dojmującego, pozostającego w umyśle przez resztę życia. W końcu resocjalizacja musi przynieść także opamiętanie. Cackanie się z przestępcami nie jest ani wychowawcze ani nie powoduje odstraszania ewentualnych chętnych, gotowych zrobić to samo w przyszłości.
W przypadku Tuska i jego ferajny mamy do czynienia z działaniami o najwyższej szkodliwości społecznej.
Liczba uwikłanych w proceder zwany PO będzie zapewne bardzo duża. Koszty dochodzenia i sądowe będą potężne. Powinny być odpracowane przez skazanych. |
|
Dwa światy. Polityk, mąż stanu stanu i plątonogi pętak! Gospodarz i ... kieszonkowiec |
|
|
11 lat temu |
Nasz los należy do nas! |
"Problemem hołoty politycznej zwanej szumnie klasą polityczna jest jakiemu panu służyć . I stąd rozpoczęcie debaty politycznej pod tytułem . Lepiej ,żeby Polacy stali się Niemcami a Polska nowym landem niemieckim niż żeby Polscy stali się Rosjanami , a Polska rosyjskim Krajem Priwislinskim . Tak jakby nie było żadnego innego wyjścia ."
Powtórzę: "...Jakby nie było żadnego innego wyjścia"
Dla wielu wysiłek myślowy jaki jest potrzebny by wyjść poza jakieś dziwne i obce dla mnie ramy, jest chyba ponad ich siły. Ja też wychowywałem się w Polsce PRLowskiej, uczyłem się w tych samych szkołach i zdobyłem wykształcenie w tych samych uczelniach co oni. W domu rodzinnym raczej nie rozmawiało się na temat prawdziwej hostorii Polski. Dominującym tematem rozmów politycznych jeśli już do takich dochodziło, było utyskiwanie na rzeczywistość, dość mgliste przykłady jak powinno być, przywoływane z przedwojennej przeszłości, oraz zakorzeniona w Rodzinie niechęć do wszystkiego co "radzieckie". O rosyjskości ZSRR nie mieliśmy pojęcia.
Na tej pożywce powstał osobnik, który organicznie nie znosił PRL, ale pojęcia nie miał co powinno być zamiast. Poza ogólnym przeświadczeniem że powinno być normalnie, bo to co jest, jest nienormalne, nie wiedziałem prawie nic. Dopiero tuż przed sierpniem 80 dotarło co nieco, ale wtedy to już każdy otwierał szeroko oczy. Doświadcznia społeczne wszyscy mieliśmy podobne, zatem skąd nagle mamy taki obfity wysyp ludzi, którym Polska bez hegemona w tle jest wstrętna? Jakoś mam opory tłumaczyć to tylko tym że widzą w tym sposób na dochody. To może ja, naiwny niedoceniam motywacji zdrajców. Bo tylko tak mogę ich nazywać. Dla mnie od dawien dawna jest oczywiste że Polska powinna i może być krajem ludzi żyjących na takim samym poziomie jak na przykład Niemcy czy może Duńczycy. Zwłaszcza ostatnie dziesięciolecia pozwalały na to by tak się stało. Możemy zwalać winę na agentury, na zakusy naszych zaborców i wrogów, ale nie wolno nam wyciągać z tego wniosku, że jeśli tak jest, to nic nie da się zrobić i należy na kolanach prosić obcych o opiekę. To przypomina złamanego sklepikarza, któremu już wymordowano pół rodziny, więc idzie do mafioza z prośbą o ochronę. Patrząc w przyszłość nalezy widzieć Polskę w rozwoju i jak pokazuje to przykład Węgrów, wcale nie jest to takie niemożliwe. Wydaje się że my, ci którym na Polsce zależy, nie umiemy zdefiniować tego co tych innych Polaków pcha w ramiona Rosji i NIemiec. Nie znamy odpowiedzi dlaczego Donald Tusk miał odwagę napisać publicznie słowa iż Polska to nienormalność. Bo to wymaga pewnej determinacji, publikacja takich słów. Za tymi słowami mamy człowieka, który ukończył wyższą uczelnię w Polsce, urodził się i wychował w Polsce. W PRLu, ale wśród nas. I stykał się z ludźmi, którzy byli niechętni tamtemu systemowi.
Dlaczego więc pojawili sie tacy jak on? Dlaczeog on działa tak jak działa? Na ile sprawy o decydującym znaczeniu dla Polski są podejmowane z niskich pobudek, a na ile jest to wyrachowana gra wszystkich tych agentur wpływu i głupoty pomieszanej z przepoczwarzeniem się z Polaka w kogoś obcego?
WIem że odpowiedź na te i podobne pytania nie jest możłiwa. Ale może właśnie w takich pytaniach, których nie stawia się publicznie, zawarta jest już odpowiedź? Może tylko trzeba te pytania stawiać publicznie? Może to jest droga do wolności od strachu przed własnym cieniem wielu ludzi?
Ktoś musi zacząć prowadzić Polaków we właściwą stronę. Kaczyński, przy całym szacunku dla jego dokonań to chyba jednak zbyt mało. Kto następny podejmie wyzwanie? Do kogo zakrzykniemy: Prowadź Wodzu!
Bo czym tak naprawdę różnimy się od Czechów, Francuzów czy choćby Niemców? Niczym! Nasze losy zależą przedewszystkim od nas samych, i tyle wpływu będą mieli na nas obcy, na ile im sami pozwolimy!!!!!
Od zgasłej zapałki, pożaru nie będzie. A przecież aby coś się w Polsce udało, to musi być pożar. Serc i umysłów. Zacząć należy od siebie. |
1 |
Memches „ Polacy powinni stać się Niemcami „ |
|
|
11 lat temu |
... |
... |
|
A nowe zęby Schetyny i Rostowskiego też za nasze? Kto opłacił ich jedynki?Polski podatnik nie musi ubierać i opierać gołodupców! |
|
|
11 lat temu |
Realizują pewne znane hasło. |
Tera, kur... my!
Przyszli z niebytu, jak piszesz, gołodupcy. Prostaki, których nie stać na kulturę. Poza tym cham może sobie pozwolić na więcej. W końcu kto mu wejdzie w drogę? A jak będzie trzeba to swoją butą i chamstwem obrazi tych z uczuleniem miejscowym i jeszcze im się w nos zaśmieje.
Tak postępują ludzie mali, o karłowatej moralności, wyprani z przyzwoitości, godności i kultury. Zapomnieli skąd przyszli i dokąd zmierzają. Stracili horyzont swoich działań, ratują się dorażnymi sposobami, cwaniactwem i wykorzytywaniem bycia w sitwie. Mają świadomość że ich czas dobiega końca, ale z determinacjaą głupka udają że nic się nie stało i liczą, że w to kłamstwo wszyscy uwierzą. Nie przeczuwają że im dłużej trwa taka sytuacja, tym bradziej przykre będą dla nich jej skutki.
Tusk staje się coraz bardziej żałosny i śmieszny gdy z powagą odnosi się do dość jednak błachych zarzutów. Zaczyna być to groteskowe i podmywa to zaufanie wielu jego cichych zwoleników. Oni to widzą i zaczynają się tego wstydzić, bo teraz jawnie pokazuje już swój brak klasy czyli obciach. |
|
A nowe zęby Schetyny i Rostowskiego też za nasze? Kto opłacił ich jedynki?Polski podatnik nie musi ubierać i opierać gołodupców! |
|
|
11 lat temu |
Wilku, |
obserwuję Twoje poczynania na NP.
Upierasz się beznadziejnie przy swoim, że każdy pisać może... Tak, każdy może, ale czy potrafi? Czy umie pisać tak by nikogo przy tym nie obrażać i nie popełniać błędów które go dyskredytuja i przekreślają jego talent?
Dziwę się takiemu postępowaniu. Stałeś się żałosny i godny omijania z daleka. Zraziłeś pewnie sporo ludzi na NP. Sądzę że i ja przestanę Ciebie czytać. A miałeś czasem coś ciekawego do powiedzenia. Chyba tym co ostatnio pisałeś w komentarzach i sposobem traktowania swoich adwersarzy ostatecznie pogrzebałeś się sam.
Nie rozumiem, dlaczego to robisz? Dlaczego obrażasz nieznaych sobie ludzi, dlaczego uparcie twierdzisz że możesz pisac jak chcesz tj. bez uwzględniania gramatyki i zasad pisowni czy składni. Pomijam już aspekt kultury wypowiedzi, ale chyba masz jakiś elementarny szacunek dla siebie samego. Więc pomny tego chociażby, pisz tak by nie wychodzić tu na prostaka i chama. Chyba że masz gdzieś szacunek innych dla Ciebie. Przyznam że do tej pory nie miałem specjalnych oporów by czytać Twoje teksy, mimo wszystko. Jednak po tym co ostatnio piszesz, było nie było w publicznym miejscu... Chyba jednak przegiąłeś.
Pisząc do Ciebie w ten sposób zapewne narażam się na jakieś pomyje, które za chwilę na mnie tu wylejesz. Ja jednak jestem z tych bardziej gruboskórnych. Nie znamy się, więc nie wiesz co mnie dotknie a co olewam.
A Ty znowu zrobisz z siebie publicznie chama i prostaka.
Bo tak zaczynają Ciebie odbierać i oceniać ludzie. Mam nadzieję, że chociaż w realu jesteś miłym i sympatycznym człowiekiem, który ma bliskich i wielu przyjaciół ceniących i szanujących Ciebie.
Pozdrawiam, serdecznie życząc abyś miał tych przyjaiół jak najwięcej. Także tu na NP. Tak niewiele przecież potrzeba. Odrobia dobroci, kultury i szacunku dla drugiej osoby i samego siebie również. |
-2 |
Gronkiewicz Walc zaaresztowana ! W poniedzialek o 6 rano sluzby wywluczyly |
|
|
11 lat temu |
Jest jeszcze jeden aspekt. |
Z kimś pozbawionym szacunku dla siebie samego, nie ma możliwości prowadzenia dialogu na poziomie zadowalającym obie strony. Zawsze wychodzi szydło z worka i widać z kim mamy do czynienia.
Skoro WNK wypowiada się publicznie, to i publicznie można dokonać oceny tych wypowiedzi jak i samego WNK.
Podziwiam cierpliwość i spokój, obrażanego tak często przez WNK, Satyra. To wyjątkowa zaleta, Satyrze.
Pozdrawiam |
-1 |
Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz – odpowiedź dla "Wilka na kacapy" |
|
|
11 lat temu |
Tak mówi Jarosław Kaczyński. |
Tak myśli wielu ludzi.
O wiele więcej nie umie tego ubrać w słowa.
Jeszcze więcej nie umie o tym w ten sposób myśleć.
Znacznie wiecej nie ma nawet świadomości. że tak można myśleć.
Ilu jest takich, którzy odważają się mówić głośno takimi słowami?
|
|
Fajne chłopaki, tylko, że kłamią. Jarosław Kaczyński dla tygodnika "#Sieci" |
|
|
11 lat temu |
Może nie na temat, ale... |
Andrzejek... Znowu pomijamy nazwisko. Nie, nie piszę tego złośliwie. Poprostu nie wszyscy oglądają telewizję (ja nie) i nie wszyscy dokładnie słuchają radia. Zresztą radio też kłamie.
Uważam że jest bardzo złą tradycją(chyba?) utrwaloną i jakoś tam usankcjonowaną pisanie z tzw. domysłem. Wielu autorów pisze o jakimś wydarzeniu bez podawania nazwisk. Ponoć wszyscy wiedzą. Kto to są ci wszyscy? A tego nikt już nie wie.
Ale to tylko pozornie nie na temat. Spotkałem się już w sieci jakiś rok temu z okładem z tym co teraz piszą wszyscy o Andrzejku. Trochę się zdziwiłem że nikt tu nie wzmiankował. Też pisano bardziej o nim jako anonimie, bez nazwiska. Trudno było dojść kim tak naprawdę jest ten osobnik. W końcu jakoś się udało.
Być może podanie nazwiska powoduje, że stajemy się obiektem potencjalnego ataku przy pomocy znanych i popularnych metod systemu? Ale przecież tej zarazy nie zwalczymy nadając im przezwiska. To nie szkolne podwórko pełne dzieci.
W tym kraju od ponad dwudziestu lat prowadzona jest wojna. Wojna na wyniszczenie tego co stanowi Polskę. Za niemca karano kolaborantów przy pomocy różnych sposobów. Byli od tego ludzie. Byli chętni do takich zadań. Byli odważni. Byli. |
|
Nikt go nie zdemaskował |
|
|
11 lat temu |
Polski wątek jest równie interesujący. |
Oto w Warszawie na ulicy Gajdy pod numerem 44 istnieje firma o nazwie Macrosystem. Pan M. Ciepliński, który jest właścicielem tej firmy, istniejącej od około 1984 roku jest synem esbeka o tym samym nazwisku. Senior pracował w wydziale zajmującym się za komuny zwalczaniem kościoła.
Urządzenia które projektuje i produkuje ta firma www.macro-system.com.pl nazywają się Universal Monitoring System rel.7 a zatem jest to już siódma edycja tych urządzeń. Ponadto oferuje urządzenia typu portable i małe przenośne do inwigilacji dziesiątek użytkowników internetu. Już w zapowiedzi działu jest zawarty adresat dla którego domyślnie są te urządzenia przeznaczone. Słowo Governmental wyjaśnia wiele. Właściwie wszystkie rodzaje danych mogą być przechwycone i rozkodowane przy pomocy tych urządzeń. Jak mniemam służą one do bieżącego inwigilowania tego co jest treścią przesyłu danych w sieci. Chyba jednak nie w celu korekty błędów ortograficznych czy fotek przesyłanych w korespondencji między internautami. Rodzinne korzenie właściciela oraz relacje syna esbeka z innymi (skurwy)synami esbeków, mogą być wątkiem interesującym dla dziennikarzy śledczych, którzy chcieliby co nieco dowiedzieć się o tych urządzeniach, ludziach pracujących w tej firmie lub z nią związanych i klientach firmy macro-system. Strona pojawia się w języku angielskim. Zresztą, zobaczcie sobie sami sami. Nie była aktualizowana od roku 2011. Proponuję zrobić mirror strony aby były dowody rzeczowe gdy strona zniknie, co może nastąpić wkrótce.
Osobiście sądzę że nasza władza lub służby użytkują jedną z generacji tych urządzeń. Wielki Brat już patrzy i sobie rejestruje. Polacy mogą być dumni ze swoich inżynierów i informatyków. |
|
Edward Snowden, bohater czy zdrajca? |
|
|
11 lat temu |
Kajak? Rower? |
Leming tego nie jest w stanie zrozumieć. Za trudne, zbyt wysoki poziom abstrakcji pojęć i znaczeń. Jemu trzeba łopatologicznie. On musi przestać mieć kiłbasę do smażenia na grillu, jemu trzeba odebrać butelkę piwa i skasować ulubione seriale w TV. Wtedy zauważy że coś się zmieniło dla niego na gorsze. Może wtedy dotrze do niego, fakt jakiegoś związku pomiędzy brakiem kiełbasy i piwa, a tym kto u steru władzy. Może, bo przecież gwarancji na istnienie resztek rozumu mogącego ogarnąć skarlałą rzeczywistość leminga, nikt nie da. Leming może popaść w taki letarg umysłowy że wyrwie go z niego jedynie świadomość bliskiej własnej śmierci. Leming nie ma dużych wymagań, jest w stanie przyjąć za dobrą monetę takie ograniczenia na które normalny człowiek reaguje już tylko gniewem i podejmuje działania ostateczne.
Leming boi się prawdy dlatego żyje w ciągłym kłamstwie. Strach jest przyjacielem leminga.
Jeden dodać jeden równa się cztery albo pięć, to dla leminga może być jedynie kwestią przekonań. Kłamstwo można usprawiedliwić na każdy możliwy sposób i leming jest w stanie to zaakceptować wbrew logice czyli prawdzie. Prawda dla ludzi rządących nie ma znaczenia tam gdzie nie chodzi o zawalenie się jakiejś świeżo wybudowanej konstrukcji, a i to w historii jest sporo świadectw lekceważnia tego paradygmatu w imię wydumanych ideałów i propagandy. Smoleńsk oburza nas tak bardzo właśnie dlatego, że my posługujemy się w życiu wartościami polegającymi na prawdzie, której lemingi wogóle do życia nie potrzebują. Oni żyją na poziomie odruchów stadnych i nie badają racjonalności i prawdziwości podstaw decyzji ich dotyczących. Dla nas to matrix, dla nich rzeczywistość i norma.
Zarzuty braku tolerancji dla pedalstwa są tym bardziej przejawami braku tolerancji im są głośniejsze. Jedno kłamstwo musi pociągać za sobą następne bo obiektywna prawda zawszwe znajdzie sobie drogę do jego weryfikacji. To stąd wrzaski w obronie nierządu, dzieci z pobówek i tak dalej. Oni nie wiedzą co to jest prawda i się jej panicznie wręcz boją. Prawda obnaża kłamstwo nie pozostawiając złudzeń co do jego istoty i natury. To śmiertelny wróg wszelkiego zła.
Najciekawsze w tym wszystkim jest, to że oni przeczuwają a nawet wiedzą na pewno, że prawda i tak zwycięży. To ich napędza i przeraża jednocześnie. Nazywają to adrenaliną. Ale to strach, nie adrenalina. Strach przed konstatacją miałkości tego o co tak zapalczywie i po trupach walczą. Bo po nich już tylko pustka i nicość wypalonych i zużytych haseł. |
|
Równa się czyli znak równości |
|