Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Ciąg dalszy legendy o dobrym Gierku... I. Rozumiem, że znajomość ekonomii wśród Polaków jest b. niska. Staram się więc o tym pisać w sposób zrozumiały, tak jak np. napisano o długu Gierka na portalu tvn24 : Zadłużenie urosło jeszcze bardziej w samym 1989 roku (wynosiło nawet 50 mld dol.), ale potem już systematycznie malało, by w 2001 r. spaść poniżej 25 mld dolarów. Potem jednak znów zaczęło rosnąć. Co prawda gierkowskich długów stopniowo się pozbywaliśmy - i ostatnią ratę spłaciliśmy w marcu tego roku - ale pojawiły się nowe. W 1989 r. dług zagraniczny stanowił aż 80 proc. naszego PKB i - jak wyliczył money.pl - do spłaty długu zagranicznego trzeba byłoby poświęcić całą wartość naszego ówczesnego eksportu z pięciu lat. W 1995 r. dług zagraniczny stanowił już tylko 30 proc. PKB, a w 2009 spadł w okolice 10 proc. II. Gierek miał pełną świadomość, że jest I sekretarzem PZPR w PRL-u pod okupacją ZSRR i z woli ZSRR. Gierek wiedział, że stocznie oraz huty robią na potrzeby ZSRR. Do Nowej Huty pociągnięto nawet szerokie tory, aby wyprodukowana tam stal mogła bez przeszkód na granicy – dotrzeć do ZSRR! Gdyby Gierek przeciwstawił się dyktatowi Kremla – nie byłby I sekretarzem PZPR. Ja na przykład nie zapisałem się do PZPR, co było warunkiem, abym został kierownikiem. Na pytanie: „jak by się rzeczy potoczyły gdyby nie odsunięto Gierka od władzy” jest odpowiedź właśnie na portalu: http://www.tvn24.pl/0,10438,1603625,,,20-lat-wol... Mówiąc krótko: Polska by się zawaliła razem z Gierkiem, tak jak się zawaliła z Jaruzelskim, gdyż w 1989 r. dług zagraniczny stanowił aż 80 proc. naszego PKB i - jak wyliczył money.pl - do spłaty długu zagranicznego trzeba byłoby poświęcić całą wartość naszego ówczesnego eksportu z pięciu lat. Taki dług oznacza bankructwo kraju i do tego właśnie doprowadził Gierek a po nim Jaruzelski. Bankructwo, to brak pieniędzy na elementarne potrzeby kraju, w tym np. na emerytury. Ale podobnie jak Gierka, tak i Jaruzelskiego uważa spora część Polaków za tego, co uratował Polskę. Ale i Gierek i Jaruzelski umacniali sojusz z ZSRR, ratując jedynie komunistów. To Jaruzelski prosił ZSRR o inwazję a Gierek doprowadził w 1975 roku do zmiany Konstytucji PRL, wpisując do niej kierowniczą rolę PZPR i wieczysty sojusz z ZSRR. W tej sprawie protestowali polscy intelektualiści (patrz List 59 - znany także jako Memoriał 59). Gierek był zatem takim samym komunistą, działającym na rzecz ZSRR jak wszyscy sekretarze PZPR. Ale to Gierek – poprzez zaciągnięte i nie spłacane kredyty – w związku z tym, że nowe inwestycje generowały straty – doprowadził Polskę do bankructwa, a Polaków do tego, że nadal często żyją w nędzy. Co gorsza, nadal żyją bajkami o Gierku i dają się nabierać na kolejnego idiotę ekonomicznego. Pozdrawiam Kpt.Nemo Donald Tusk, czy reinkarnacja tow. Gierka?
Obrazek użytkownika gość z drogi
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Nostalgia za tow. Gierkiem, czyli legendy ciąg dalszy Cieszę się, że ruszyłem temat obrastający legendą, tak jak dzisiaj usiłuje się z draństwa robić „legendy”: a to o upadku komuny, czy też o „legendarnym przywódcy”, co własnymi ręcami komunę obalił. Polacy legendy i bajki lubią, więc kolejny „reformator” ma szansę na swoją legendę. I takie było przesłanie mojego bloga. Jednak w życiu realnym - Polacy muszą po prostu dostać kolejnego, potężnego kopniaka w tyłek, aby ich zbiorowy rozum powrócił we właściwe miejsce. Mam pełną świadomość, że po 40-latach od słynnego „pomożecie?” - do dziś wielu z nostalgią wspomina rządy Gierka. W latach 70. sprawił, że mimo panującego komunizmu, dzięki 50 mld dolarów zagranicznych pożyczek polepszyły się warunki życia Polaków, a kraj się rozwijał. Jednak kiedy odcięto strumień kredytów, Polskę dotknął wieloletni kryzys. A zaciągnięte za czasów Gierka długi będziemy spłacać jeszcze do 2024 r. Ale to nie wszystko. Po 10-latach dekady Jaruzelskiego i formalnym upadku komunizmu, gdy Polska (w wyniku pożyczek Gierka i braku zasilania nowymi kredytami) osiągnęła dno i stała się bankrutem – dzięki temu, że powstała „Solidarność” i w Polsce zorganizowano wreszcie wolne wybory – dług Gierka (i częściowo Jaruzelskiego), obejmujący kredyty PRL-u zaciągnie do końca 1983 roku, zostały zredukowane o 50% przez Klub Paryski i Londyński, obejmujący także banki komercyjne! To nie koniec. Polska – dzięki umowie z Klubem Paryskim odzyskała zdolność kredytową, czego rezultaty obserwujemy po „reformach” kolejnego cudotwórcy. Tusk zdołał już poprawić rekord Gierka ! Teza, że gdyby nadal istniała komuna, w Polsce mielibyśmy jakikolwiek rozwój jest więc kompletnym nonsensem. Bylibyśmy zabiedzoną prowincją Rosji, uzależnioną od Rosji całkowicie. Zatem jest i drugi element wspólny „reformatorów” – paniczny strach przed Moskwą... Przeżyłem w tym kraju sporo – przeżyłem też Gierka. Widziałem na własne oczy ekonomię idioty, gdy za zaciągnięte kredyty budowano stocznie i huty, w których produkcja była prawie w całości przeznaczona dla potrzeb Rosji sowieckiej ! Jestem inżynierem i już wtedy – w gronie kolegów – przewidywaliśmy wielki krach. Polska „sprzedawała” ZSRR statki w barterze za ruską rudę, z której nie da się zrobić dobrej stali bez rudy szwedzkiej, a stal szła na budowę ruskich statków – reszta na czołgi. Polska kupowała nawet ( w ramach tzw. dwustronnej wymiany) rudę z Chin, czyli piasek z zawartością 30% rudy żelaza, której nawet nie opłacało się odbierać z portów polskich. Hałdy piasku zalegały porty do 1995 roku !  Statki zatem ten szajs woziły, a „partia rosła w siłę”. Ludziom pozornie też żyło się lepiej – bo z zaciągniętych przez Gierka kredytów. Mieli pracę, ale często pracę zupełnie bezproduktywną. Żeby ukryć przed kredytodawcami narastający deficyt, Gierek wprowadził rozliczenia w złotym dewizowym oraz rublu transferowym…Nikt nie znał prawdziwego stanu finansow PRL.. Aż to wszystko padło i nagle z dnia na dzień w sklepach pojawił się tylko ocet, strajki i „Solidarność”. Jaruzelski dokonał ostatecznego ciosu, ratując partię – nie tylko jako zbrodniarz ale, jako jeszcze większy od Gierka ekonomiczny idiota. Dziś, gdy widzę to, co robi Tusk (ponoć, jako postępowy liberał) nie sposób mi zapomnieć, czym skończyła się podobna zabawa Polską. Vincent może ukrywać deficyt, ale on nam wylezie. Ale wtedy będzie za późno: Unia nałoży na nas taki kaganiec, że pozostaną nam tylko legendy o dobrym Gierku i magiku z Kaszub. Obaj ponoć chcieli dobrze, ale po prostu im nie wyszło…Prawda jest jednak inna - za rządy ekonomicznych idiotów cena jest niestety gigantyczna. Za Gierka płacić będziemy do 2024 roku , Tusk zaś dołoży kolejne 20 lat… P.S. Chętnie podyskutuję ze zwolennikami Gierka, którym nadal się zdaje, że tow. Edward był geniuszem ekonomii… Chyba, że na miarę Tuska. Pozdrawiam Kpt. Nemo -1 Donald Tusk, czy reinkarnacja tow. Gierka?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu C.D. sztuczek księgowego mafii – a w zasadzie, jego szefa… Chyba każdy rozumie dlaczego mafia chce wepchnąć szpitale samorządom ? Zmniejszy się deficyt budżetu finansów państwa, za co szefa mafii poklepią po plecach w Brukseli. Ale już to, że deficyt zwiększy się w gminach – odczują tylko zwykli Polacy. Jednym słowem, Polak nadal jest wychowywany kijem – skoro jest taki głupi i daje się nabierać na sztuczki gangsterów. Noworoczny przegląd wiadomości mafijnych
Obrazek użytkownika gość z drogi
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Ministerstwo Finansów i Lasów, jak na zdjęciu - malymariusz Lasy podlegały pod Ministerstwo Środowiska. Nie trzeba było zmieniać ich statutu, by przenieść je ze Środowiska pod księgowego mafii, gdyż "Lasy Państwowe" - zgodnie z ich statutem - to państwowa jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej. Jest to ewenement prawny na skalę europejską, oznaczający, że Lasy Państwowe nie są przedsiębiorstwem w rozumieniu prawa. Skoro nie są przedsiębiorstwem – mogą być uznane przez mafię jako urząd – do stopniowej wycinki, czyli likwidacji… Ministerstwo Środowiska mając przychody z lasów (z drzewa coś się produkuje), musiały lasy chronić, czyli zalesiać. Księgowy mafii nie musi tego robić, ale może lasy wycinać, żeby łatać budżet. Może też je sprzedać, w ramach likwidacji zbędnego urzędu. Gdyby lasy były przedsiębiorstwem – to tym bardziej mafia mogłaby je spylić. Słowem: mafia tak kręci, aby nikt się nie połapał o co chodzi. Pozdrawiam Noworoczny przegląd wiadomości mafijnych
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu To ja Gwiazdora serdecznie przepraszam ! Skoro kocha tak samo wszystkie dzieci – młodsze i starsze - jak święty Mikołaj, to Wielkopolska nie powinna z Gwiazdora rezygnować. Jam z Północy, gdzie pewnie św. Mikołaj ma bliżej. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich, ze szczególnym akcentem na Wielkopolskę ! W oczekiwaniu na Św. Mikołaja…
Obrazek użytkownika Inka
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Celna uwaga Panie Janie Bogatko... Ale to tylko z bezsilności… Pozdrawiam serdecznie Kulisy WikiLeaks: Ostatnia depesza z Warszawy!
Obrazek użytkownika MD
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Dobosz: również pozdrawiam Ciebie ! Okazuje się, że świat jest mały, a Polska jeszcze mniejsza… ALE KINO ! Latkowskiego i Pytlakowskiego
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Zdebialy-koala: super skojarzenie ! Pozwól, że wykorzystam to w zedytowanym tekście ! Pozdrawiam ALE KINO ! Latkowskiego i Pytlakowskiego
Obrazek użytkownika Maciej61
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu A.D. Spectrum... Doradca babci nie był taki głupi, by Donkowi odprowadzać podatki. I to radzę każdemu, kto jeszcze pamięta akcję Donka przeciwko rządowi J. Kaczyńskiego pt. „nieposłuszeństwo obywatelskie”. Jest to jedyne rozsądne działanie, by uratować się przed rajem Tuska za 23% VAT-u. Bo z tego ani emerytura większa, ani tańszy obiadek u babci… Pozdrawiam Do babci na Sępa - opowiadanie
Obrazek użytkownika Harcerz
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Jan Bogatko...znamy ich w Polsce... Ich to nobilituje, że głosując na „postęp” stają się „europejczykami” … W Bonn na takich wołają: Schwanz. A im się wydaje, że to ktoś czcigodny, prawie „echte deutsche”… Zresztą, i za komuny ktoś te sztandary nosił… Pozdrawiam Do babci na Sępa - opowiadanie
Obrazek użytkownika Remo

Strony