Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Kuki - ryzyko [quote=Kuki]podszywanie się pod kancelarię i wmieszanie w to P może skończyć się dla delikwenta nieprzyjemnie. po co miałby ktoś podejmować takie ryzyko? motyw?[/quote] Jeśli jest on adwokatem, to uważam, że od strony prawnej wie co robi. A powód? Ten ktoś siedzi na antypodach. Tu mogą przemawiać względy ideologiczne. Stąd zawziętość. Może jeszcze chodzić o chęć zademonstrowania przed kimś własnej wierności. To już byłaby jakaś korzyść. Ale to tylko spekulacje. (: Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika DOBOSZ
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Jeanne D arck Faktycznie jestem piekielnie naiwny, tyle że to nie ja, lecz Pani rozmawia o sprawie nie opierając się o żadne fakty, a o czystą spekulację. Pytanie jest o przypadek! ŁŁ zna tych prawników w rzeczywistości. Jeśliby za tym stała firma wynajęta przez Palikota, to czy zaistniałby taki zadziwiający przypadek? Do Łazarza niby zwracają się ludzie, których on zna. To nie jest strzał z działa na odległość kilkunastu kilometrów. To wygląda na strzał snajpera - kogoś, kto siedzi blisko ŁŁ. I jak Pani widzi - ja mam pewne argumenty, a nie stwierdzenia w stylu, że to na pewno Palikot... bo chciałoby się, aby to był Palikot. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika Danz
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Kokos26 Przecież ten numer ewidentnie przynosi mu szkodę. Nie wiem więc dlaczego uważasz, że powinien się "nie odcinać". Potrafiłbyś wykazać jakieś rzeczowe argumenty, a nie tylko ogólnikowe stwierdzenie w stylu "mając świetny ubaw". Przecie po co mu to obserwować? To dla takiego kogoś jak on strata czasu. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Krzysztofjaw - przekupstwo [quote=krzysztofjaw]Witam Mozliwe, że nie tak... bo "taka oczywistość" a'priori wydaje sie grubymi nicmi szyta... chociaz znam mentalność "mainstreamu" i stwierdzenie... "blogerzy?... a to Ci sfrustrowni bezrobotni i renciści, co wylewają swoje żale siedząc całymi dniami przed kompem, bo nie maja nic do roboty!... Że kogoś krytykują i co ś wynajdują prawdziwego... Zamnknij im mordę i daj 2 tys. zł to jeszcze pocałują ukleknął przed Tobą z wdzieczności.. to oszołomy takie są, albo postaw takiemu obiad za 300 stówy!" (autentyczne z pamięci)... ... Pzry takim mysleniu wszystko jest mozliwe... Pozdrawiam krzysztofjaw http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)[/quote] Prawda jest taka, że przekupić da się praktycznie każdego. To jest tylko i wyłącznie kwestia postawionej propozycji. Można stosować szantaż i ofertę, co ma ogromną wartość perswazyjną. Zastraszanie nie jest tak skuteczne. Ale jeżeli do gry zostanie wrzucona osoba trzecia (ktoś bliski itp.), to zmięknąć potrafi każdy, nawet JOhn Rambo. (; Tyle że nie ma powodów, dla których w ten sposób ktoś próbowałby podchodzić blogerów. Są propozycje nie do odrzucenia. One są przedstawiane ludziom o pewnej wartości. Blog który czyta 1000 osób, w większości już przekonanych osób, nie ma dużej wartości. Wartością jest liczba blogów, ale też znikomą. Myślę, że w gestii służb itp. powinno leżeć zainteresowanie portalami społecznościowymi, ale to znów nie poprzez bawienie się w niewielkie liczby. Atak na całość. To tylko tak będzie. Bloger nie skusi się na obiad za 3 stówy. A większe sumy nie mogę wchodzić w grę. Atak na całość w swoim czasie poprzez "treści nawołujące do nienawiści". To sposób idealny w swej prostocie, który się już sprawdza w Australii. Zbudowanie portalu wymaga czasu. Naciśnięcie jednego guzika trwa chwilę. (; Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika marekgwwa
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Krzysztofjaw Ale to nie nastąpi w taki sposób. (; 1 Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika dziadekj
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Proszę się nie bawić w "zatruwanie studni" i argumentację ad hominem (pozamerytoryczną). Równie dobrze mogę napisać, że to Pani jest prowokatorką, która widzi, że dobrze piszę i która z tego powodu próbuje podważać moją wiarygodność, w dodatku wrzucając maskę "Sympatyczki p.p. Kaczyńskich". Możemy tak bawić się ad usrandum... jak dzieci w piaskownicy łopatką... możemy sypać sobie piaskiem w oczy w nieskończoność... Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika dziadekj
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Krzysztof jaw - atak na sferę blogerską [quote=krzysztofjaw]w ramach szykowanego lub juz trwającego ataku na sferę unternetowo-blogerską. Jest to sondowanie reakcji, ewentualne ośmieszenie, zdezawuowanie wiarygodności, umoczenie poprzez współpracę, pozyskiwanie agentów wpływu lub tez zwykłe zastraszanie... Może właśnie w tym kontekście też należałoby spojrzeć szerzej na sprawę?[/quote] Myślę, że takiego czegoś nie da się wykluczyć. Tyle że w mojej ocenie sfera blogerska jest bardzo słaba, tak słaba, że nie ma jakiegoś większego wpływu na rzeczywistość. Ludzie z zewnątrz nie czytają blogów, bo są nudne. Blogi opierają się na logice, a ta ma kiepską wartość perswazyjno-propagandową. Tytuły wpisów blogerskich są marnej jakości. I tak dalej. Nie uważam, że właśnie teraz jest szykowany jakiś atak. Taki atak może nastąpić, ale w przyszłości, gdy Internet zostanie poddany szerszej kontroli i zaczną znikać z niego "treści nawołujące do nienawiści" itp. Jeszcze się tego nie spodziewam. Również jeśli mówić o ogóle blogerów, to takie sondowanie nie ma żadnego sensu. W oparciu o indukcję bowiem wiadomo jakie będą reakcje. Atak na wiarygodność też odpada. Taki atak powinien trafiać nie w pojedynczego blogera, lecz w portal i całą społeczność. Nie da się tego wykluczyć, ale wątpię w to. Atak nastąpi, ale nie tak będzie on wyglądał i jeszcze nie teraz. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Kuki [quote=Kuki]to się nie przyzna. może tylko zyskać na darmowej reklamie.[/quote] Rzeczą oczywistą jest, że w tym musiał brać udział pracownik tej kancelarii, a to ją kompromituje. Mogą się tłumaczyć jakimiś atakami hakerskimi itp., ale to tak, jakby ktoś gadał o tajemniczej ingerencji zielonych ludków. Sprawa jest bardzo dziwna. Poczekajmy na tego Jankego, chociaż niczego się nie spodziewam. Bo nawet gdyby tu i tam napisał, to w odpowiedzi polecą jakieś ogólniki. Tu musiałoby być zgłoszenie do prokuratury, ale i to nie dawałoby gwarancji na całkowite wyjaśnienie. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Łażący Łazarz Może ktoś pragnie Cię wyautować ze środowiska, jeśli jesteś prawnikiem? Ten ktoś mógł Cię sprawdzać. Na robotę służb mi to nie wygląda, ponieważ nie widzę celu, który mogliby dzięki temu osiągnąć, chyba że o czymś nie wiem. Prawdziwe adresy kancelarii sugerują jednoznacznie udział pracownika tejże kancelarii. To ktoś z antypodów i bardzo silnie tam usadowiony. Firma PR i Palikot moim zdaniem odpadają, ponieważ w e-mailu do Ciebie znalazły się nazwiska, które znasz, prawda? To nie był strzał z armaty. To był strzał snajperski. Ponadto to mocno nierozsądna propozycja i była pewność, że ją opublikujesz, bo założysz, że to prawda, albo założysz, że to prowokacja blogera z lewa, więc mocno wątpię, by firma PR tak zadziałała. To uczniowski błąd. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika triarius
Obrazek użytkownika Spitfire
13 lat temu Kuki Uważam, że Palikot w tym nie siedzi, a jego osoba posłużyła wyłącznie za środek, który służył jakiemuś innemu celowi. O tym jaki konkretnie to był cel możemy spekulować. Przedstawiłem dwie hipotezy, chociaż możliwości jest więcej. Nie wiemy bowiem na podstawie jakich informacji wnioskował prowokator, jak wygląda e-mail ŁŁ (na który poszły te listy), nie wiemy kim konkretnie jest ŁŁ i czym się zajmuje itd. To nie pozwala nam dotrzeć do pełnego obrazu rzeczywistości. Myślę jednak, że ten szczątkowy, który pozwala poznać z grubsza prawdę, został naszkicowany przeze mnie prawidłowo. To wygląda na prowokację ze strony znajomego, ale takiego, który nie jest przyjacielem. ŁŁ dał się podejść, a to go kompromituje jako blogera i członka Mensy, stawiając nawet ów Mensę pod wątpliwość. Zbadano również stopień jego zaangażowania jako prawicowca, co pozwala określić jego charakter. To eksponuje pewne cechy jego charakteru. O co innego mogło chodzić? Na podstawie posiadanych informacji wyciągnięcie innych wniosków nie jest możliwe. Palikot zdecydowanie odpada. Zerknij jeszcze na to: http://jankepost.salon24.pl/215442,palikot-lazarz#comment_3053406 ŁŁ uważa, że to nie jest prowokacja. Skąd znają jego e-mail? Dlaczego tam padają nazwiska, które ŁŁ zna? Wreszcie po co jakaś firma PR i kancelaria miałaby się czepiać blogera, którego większość wpisów nie dotyczy Palikota? On o to nie pyta. To moim zdaniem poważny błąd. Blog ŁŁ nie jest blogiem typu "Palikot watch". Takie działania zwykle nie są opłacalne dla wizerunku. To prowokacja ponad wszelką wątpliwość. Jakiś adwokat ostro zaszalał. Sprawa Łażącego Łazarza i Palikota (rozwiązanie zagadki)
Obrazek użytkownika triarius

Strony