|
10 lat temu |
x |
Nie kupuje.
PO mogło ambicje Rosji próbować wykorzystać wewnętrznie, ale nie myśleli, że to na serio. Wszystko na to wskazuje. Ich zaangażowanie w cebulkową rewolucję, we wrześniu dzieci nie pójdą do szkoły, raporty strategiczne twierdzące, że nic interesującego nie zdarzy się w Europie, a szczególnie w naszej okolicy do 2025. Jeszcze w styczniu tak pisali. Pełen zaskok. Gdyby Tusk flirtował na poważnie z taką osnową, z Putinem, to zdziwiony by nie był, i jednoczesnie mylnie by znaków nie odczytywali.
To są kmiotki, które raczej przeraża myśl o odzyskiwaniu czegokolwiek dla Rzeczpospolitej.
Dziwnie mi jednoczesnie pachnie pisanie, że myślenie o czymś takim przez Polaków, to próżność, czy nieprzynależne fantasmagorie. Właśnie w ten sposób kombinują tuski i im podobni. Są zesrani na samą myśl, o myśli i tępią każdego, kto o tym choć wspomni. Oni myślą co by jeszcze odkręcić i opylić na złomie, a nie co przykręcić, żeby hulało.
Chyba, że tak. No cóż, mimo ich rażącej nieudolności będę musiał ich przeprosić. Bycie nieudacznikiem, to jednak mniej, niż to o co ich podejrzewam na codzień.
|
6 |
Ukraińska Gra |
|
|
11 lat temu |
"Ograniczyć liczbę |
"Ograniczyć liczbę generalicji do potrzeb armii. Stopień gienerała nie jest nagrodą za służbę, ale wykonywanych obowiązków. To samo z wyższymi oficerami."
Po co ktoś ma utrzymywać admirała nie posiadając floty?
Po co komu generałowie, bez armii? Można kilku dla brygad - starczy, ale najpierw niech mi pokażą te brygady, że one są.
Po co mi maklerzy, jeśli nie mam biura maklerskiego i po co 100maklerów, gdy mam trzech klientów?
Koszt wystawienia jednej lekkiej kompanii OT to cirka 15-20mln. To jest koszt samego wystawienia, bez kosztów utrzymania i niezbednych szkoleń, poligonów, etc.
To ok. 100-200 ludzi z bronią, wraz z małą rezerwą uzupełnieniową, transportem, logistyką, etc.
|
3 |
Si vis pacem, para bellum |
|
|
11 lat temu |
Nie bylo to moją intencją. |
Nie bylo to moją intencją.
Pisząc o status quo, miałem zupełnie co innego na myśli, niż kolega. Nie mogą niestety w tej chwili myśli rozwinąć.
Winny jestem podsumowanie, ale niestety nie mam czasu i głowy. Może później. Co oczywiście rozmowy nie zamyka.
Pozdrawiam
|
1 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Chińczycy mogą się stawić. No |
Chińczycy mogą się stawić. No pierwsza rzecz, to hipoteka musi być bez wad i obciążeń. Notarialnie. Niech Chińczykom oddadzą Kijów. Zrobią tam pewnie mały Szanghaj, albo łowce androidów. łerewer..
No, albo, albo. Albo oni są i jest z kim gadać, albo jest jak piszesz i podczas gdy my tu pitu, pitu, jaki Putin zły, to oni już rozszabrowali. To wtedy temat trzeba zamknąć i powrócić do kopania na metr w głąb, tym razem przez pryzmat premiera. Może peryskop, nie pryzmat..
|
3 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Czyli tak: Jesteśmy "wiernymi |
Czyli tak: Jesteśmy "wiernymi" protagonistami Ukraińców, ktorzy niechybnie dostaną w dupę i nie-lubimy się z Ruskimi (jeszcze bardziej), ktorzy tym Ukraińcom łomot sprawią i zwiększą sobie przy tym potencjał. Correct?
Coś mi to wygląda, może i romantycznie, ale mało praktycznie. Do takich zabaw to dupę trzeba mieć twardą. I w imie czego? Zasad? Akurat z nimi, zasad? Gdyby szło o Słowaków, Litwinów, kurde Finów, ale z nimi?
|
6 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Dlaczego nie mogę, a już |
Dlaczego nie mogę, a już tymbardziej, dlaczego nie mogę tylko tak twierdzić niezbicie? :)
|
2 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Rozumiem, jestesmy za |
Rozumiem, jestesmy za zachowaniem status quo. W tym celu Ukraina raczej zdaje się potrzebować silnych bodźców finansowych, w przeciwnym razie upadnie. Jeśli upadnie, to albo bez naszego kosztu, albo jeśli ma to nas kosztować, to wyjść musimy z czymś w rękach, a nie jak Zabłocki na mydle znowu i w tym kontekscie mam w tyle banderowców. Są, nie ma, wytłuczą ich swoi, ruskie ich wytluczą, nieznani sprawcy ich wytłuczą, są przedmiotowi.
|
6 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Lepiej w Wisłę wrzucić tak |
Lepiej w Wisłę wrzucić tak jak teraz tą pomoc widzą. Pod hipoteke nie tak samo..
|
4 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Bywało gorzej. Dziękuję. |
Bywało gorzej. Dziękuję.
Hmm, nie myślalem o tym w ten sposób, że zostawiam wszystkie drzwi pootwierane, ale to chyba dobrze? Szczególnie w polityce zagramanicznej, nie?
Nie mogę się zgodzić, na twój trójdrożny. Szczególnie tak opisany. Niby co nas zmusza do przyjęcia takich pęt?
Zoba:
Mogę np przyjąć, że: trwa tam wojna domowa (1), Nie nasza wojna (2), Jesteśmy biedni (3)
Czyli wnoszę z powyższego, że według Ciebie powinniśmy uprawiać propagandę pro kijowską i do tego się ograniczyć. No cóż, moja koncepcja daje im więcej i to czegoś realnego. Jakoś nie sądzę, aby nasza propaganda zrobiła wrażenie na anglosasach. Możesz jej użyć, w zasadzie tylko na użytek wewnętrzny, ale przecież to daje "pomoc" o sumie zerowej. Jeśli naszą rolą będzie tylko propagowanie, to przekonując więcej Polakow, więcej będzie jedynie propagować. Czy może jest tak, że wtedy te opcje staną sie dynamicznie zmienne, albo wyrosnie jakaś nowa, w której my dajemy kasiorę, bez hipoteki z ich strony, a może jeszcze naszego poborowego?
Ugrać, jeśli założymy, że nie zmienisz poglądu i metody opisanej, nie ugramy nic. Null, zero. Krym pozostanie ruski (i tak pozostanie) i odpadnie większa, lub mniejsza "noworosja", twór przejściowy. Natomiast Pozostała Ukraina pogrąży się w wiekach średniowiecza i coś mi mówi, że ją sobie syndyk tanio rozparceluje, z tym że wtedy nie do nas.
Ja jestem przyjazny Ukrainie, a nawet Rosji. Ogólnie przyjazny jestem.
|
5 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|
|
11 lat temu |
Dzięki :) |
Dzięki :)
No tak troszkę przymurowało. Zauważ,że w zasadzie nie ma o co się kłócić. Dłuższy czas deliberowałem, jak to zrobić, żebyśmy nie zostali z ręką w nocniku. Po raz kolejny..
Tak mamy, jakieś zabezpieczenie i sens w tym głębszy.
|
5 |
Spróbuje was pogodzić (Ukraina) |
|