|
12 lat temu |
Harpoon |
Przypomina mi to sprawę zamiecionego pod dywan "samobójstwa" gen. Oliwy, byłego szefa II Zarządu Sztabu Generalnego w 1989 roku. Tak, w cudzysłowiu, bo prasa podała, że zmarł na zawał, w wiki w ogóle przyczyny śmierci nie podają, a moi znajomi ze szpitala na Szaserów opowiadali, że gen. Oliwę przywieziono na kojom, gdzie utrzymywano go przy życiu jeszcze kilkanaście chyba godzin bez szansy na przeżycie - mimo zakazu chodzili go oglądać i na własne oczy widzieli w jakim był stanie.
Miał ranę postrzałową w potylicy, jak to samobójcy.
Iranda |
|
co się kryje za śledztwem Smoleńskim, czyli próba samobójcza prokuratora... |
|
|
12 lat temu |
kokos |
Miałam okazję oglądać wojsko od środka i przyznaję, że skala korupcji i demoralizacji jest przerażająca; sytuację pogarszają czysto wschodnie zwyczaje, np. że złapanych na gorącym uczynku wojskowych złodziei się nie karze, tylko zamiata sprawę pod dywan, żeby "własnego gniazda nie kalać" - przy czym nikomu jakoś nie przychodzi do głowy, kto to gniazdo tak naprawdę kala, złodziej, czy ten, co go złapał. Do tych wschodnich obyczajów należy także rozpowszechnione opilstwo, a wielu oficerów już na etapie ukończenia szkoły oficerskiej ma rozwiniętą chorobę alkoholową. To opilstwo służy źle pojętej integracji i budowaniu wzajemnego zaufania bo wiadomo, kto z nami nie pije, ten donosi. Wobec niepijących stosowane są różne szykany, ze smarowaniem klamki g..nem włącznie. Skala świństw w repertuarze zupactwa jest zaiste ogromna, o czym miałam okazję sama się przekonać, np. gdy schowano mi prawidłowo przechowywaną broń, po czym grożono mi sądem wojennym pod zarzutem, że sprzedałam ją miejscowym terrorystom (to było na misji).
Nie dziwię się, że facet nie wytrzymał. Co do zarzutu jednego z komentatorów odnośnie do nieumiejętności zabicia się z pistoletu to informuję, że tego akurat w szkołach oficerskich nie uczą, natomiast każdy lekarz spokojnie wyjaśni (mi też wyjaśniał), że tor pocisku wystrzelonego z pistoletu przyłożonego do skroni zbyt blisko twarzy niekoniecznie powoduje śmertelne uszkodzenie mózgu - może natomiast dojść do uszkodzenia gałek ocznych. Podobnie jak osoby podrzynające sobie gardło często przeżywają, bo patrzą przy tej czynności w górę, zamiast w dół i przez to nie dochodzi do uszkodzenia tętnicy szyjnej.
Poza tym, czy można wykluczyć udział osób trzecich?
Iranda |
|
Oficerski Honor |
|
|
12 lat temu |
Masz rację. |
Kiedyś TVP miała jeden z najlepszych teatrów w Polsce, a w radiu stałą pozycją były powieści (oczywiście najlepszych pisarzy) w wydaniu dźwiękowym, czytane przez znanych aktorów. Tak zwane "popularnonaukowe" programy nadają dziesiątki godzin relacji skrzywdzonych Niemców, a nikt nie pokusił się o przedstawienie chociażby Powstania Warszawskiego w Discovery, aby cały świat się dowiedział, co z naszej stolicy zrobili ci "Europejczycy", bo chyba sami dbamy o zachowanie go w najgłębszej tajemnicy. Dlatego pewnie pewien norweski dziennikarz, jeden z ichnich lepszych, wyedukowany na takich programach, usiłował mnie przekonać, że nasze pięcioletnie okupacyjne doświadczenie z integracji europejskiej było dobre, bo Niemcy dali nam przecież nowe technologie - nie wiem, co miał na myśli, bo o piecach krematoryjnych i tygrysach służących do rozjeżdżania kobiet i dzieci pewnie pojęcia szczególnego nie miał. O tym akurat Niemcy w Discovery czy History Channel specjalnie się nie rozwodzili.
Dlatego nie oglądam tego łajna. Wolę sobie sama wybrać z netu to, co mnie interesuje. Bez konia, krwi i psa, pogryzionego przez człowieka.
Iranda |
|
Komercyjne szczury z kasą |
|
|
12 lat temu |
Jeżeli rząd Węgier upadnie, |
to byłby trzecim po Włoszech i Grecji rządem państwa członkowskiego UE, zmuszonym do odejścia na skutek nacisków z zewnątrz, a nie demokratycznego wyboru obywateli.
Nienajlepsza byłaby to prognoza na przyszłość.
Iranda |
|
Apel - Polak, Węgier - propozycja |
|
|
12 lat temu |
Peacemaker |
Logicznym rozwiązaniem byłoby uznanie, że po okazaniu legitymacji i pieczątki lekarz w dobrej wierze uznaje pacjenta za ubezpieczonego, natomiast skutki faktycznego braku ubezpieczenia z powodu nieodprowadzenia składek spadają na barki sprawcy, czyli nieuczciwego pracodawcy. Oczywiście wraz z natychmiastową egzekucją wszystkich zaległych składek.
Tak by było w normalnym państwie, ale w naszym złodziej-pracodawca pozostaje bezkarny, a odpowiada Bogu ducha winny lekarz, który przecież na odprowadzanie składek przez pracodawcę nie ma najmniejszego wpływu, ale za ich nieodprowadzanie przez pracodawcę - jak się okazuje - odpowiada jak najbardziej i to finansowo.
W związku z powyższym ten przepis powinien zostać jak najszybciej zaskarżony jako niekonstytucyjny.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,
Iranda |
|
Lekarze nie utrudniają życia pacjentom - informacje z pierwszej ręki |
|
|
12 lat temu |
Coryllus |
Dobrze, że poruszyłeś ten temat, bo dotyczy on co najmniej 1/3 mieszkańców Polski i nie tylko emerytów.
W mojej okolicy cena węgla już w ubiegłym roku przekroczyła 800 PLN, a drewno opałowe kosztuje 140 PLN/m3. Nie tylko emeryci, ale rodziny w których jedna osoba pracuje (o pracę
tutaj bardzo ciężko) nie są w stanie ogrzać domów zimą. Ludzie palą w piecach wszystkim, co da się spalić; segregacji odpadów nikogo tutaj nie trzeba uczyć, ludzie robią to od lat.
Piec na ekogroszek odradzam - kupiłam taki pięć lat temu, kiedy ekogroszek był tańszy od zwykłego węgla i kosztował poniżej 500 PLN/tonę. Teraz kosztuje minimum 800 PLN, a piec okazał się urządzeniem zawodnym, źle skonstruowanym, niesterownym i źle serwisowanym. Wywaliłam na złom i zastąpiłam piecykiem gazowym, o wiele mniejszym, bez plątaniny rur; paliwo może deczko droższe, ale przynajmniej nie muszę szuflować ton węgla na trasie piwnica-piec a potem zastanawiać się, co zrobię z popiołem. Ale i tak rachunki są powalające.
Mieszkańcy mojej wsi żyją od pokoleń na granicy egzystencji, więc i na zimę mają swoje sposoby - idą spać z kurami (wtedy nie trzeba ogrzewać domu nocą), całe życie koncentruje się w kuchni, gdzie buzuje ogień pod płytą, a centralne włączają - o ile w ogóle - tylko w godzinach popołudniowych, gdy wszyscy wrócą do domu ze szkoły, z pracy czy z pola.
Tylko czy po to wstępowaliśmy do UE, żeby tak żyć?
Iranda |
|
Czym ogrzewają się Polacy? |
|
|
12 lat temu |
Wlodeusz |
Zapominasz, że w historii Rosji podobno tylko dwóch carów zmarło śmiercią naturalną. Im też taka sytuacja, jaką stworzył Putin, nie zawsze odpowiada.
Doskonały tekst.
Iranda |
|
ROSJA WYMIERA I ŻADNE ZAKLĘCIA PUTINA TEGO NIE ZMIENIĄ |
|
|
12 lat temu |
jaki premier |
taka wizyta...
Iranda |
|
Trzy godziny wielkiego niepokoju Polaków, czyli arcywstrząsająca wiadomość... |
|
|
12 lat temu |
rysyeK |
dulszczyzna.
Iranda |
|
Q....q!. Niesiołowski Cybie! a Dukaczewski Sikorskiemu nie tylko łba nie urwie, bo nawet oka nie wykole! |
|
|
12 lat temu |
Yyyyyyy, |
A kto zapłaci za tę rekrutację i te studia?
Iranda |
|
Larum dziekana! |
|