|
12 lat temu |
a o tym, jakimi regułami kierują się banki rosyjskie, |
świadczy autentyczny przykład, podany przez brytyjskiego konsultanta, który przez krótki czas pracował w rosyjskim urzędzie wydającym zgody na prowadzenie działalności bankowej.
Otóż urzędniczka tej instytucji odmówiła takiej zgody firmie, która chciała otworzyć bank, ale była związana z mafią. Następnego dnia zginął w męczarniach człowiek, który pracował w pokoju obok, zupełnie ze sprawą niezwiązany.
Pani wydała zgodę i zwolniła się z pracy.
Teraz otworzyliśmy tym "partnerom biznesowym" podwoje do naszego kraju przez okręg kaliningradzki. Zdaje się, że mamy już pierwsze efekty.
Iranda |
|
Larum dziekana! |
|
|
12 lat temu |
10 |
Doskonale podsumowane. Nie ma z czym polemizować....
Iranda |
|
Ulica im. Ryszarda Cyby. |
|
|
12 lat temu |
Jest jeszcze jedna |
fałszywa zasada, którą nas uporczywie karmiono, wpuszczając do Polski obcy kapitał i flekując własny, a mianowicie, że "pieniądze nie mają obywatelstwa".
Pieniądze może nie, ale właściciele tych pieniędzy jak najbardziej obywatelstwo posiadają i o swoje interesy dbają bardziej niż o nasze - vide: Telekomunikacja Polska S.A., Vattenfall, RWE i wiele, wiele innych.
Iranda |
|
Larum dziekana! |
|
|
12 lat temu |
malmarek |
Dzięki za link - ale znam ten materiał. Tam nie ma ani słowa o tym, dlaczego JKB stracił władzę, poza tym, że "mnogość partii w sejmie utrudniała pracę rządu" czy podobnie.
Ale konkretnej przyczyny nigdzie nie ma.
Iranda |
|
Ktoś w Niemczech skłóca Niemców, czyli długie macki PiSowskich Kaczystów |
|
|
12 lat temu |
malmarek |
Chodzi o przyczynę, dlaczego jego rząd upadł i rozpisano nowe wybory. Nigdzie nie mogę znaleźć. Tak, jakby pewnego dnia panowie spakowali się i poszli do domu...
Iranda |
|
Ktoś w Niemczech skłóca Niemców, czyli długie macki PiSowskich Kaczystów |
|
|
12 lat temu |
malmarek |
Dzięki. Bo wbrew pozorom - to bardzo istotne.
Iranda |
|
Ktoś w Niemczech skłóca Niemców, czyli długie macki PiSowskich Kaczystów |
|
|
12 lat temu |
malmarek |
A czy ktoś pamięta jeszcze, dlaczego Jan Krzysztof Bielecki nagle przestał być premierem?
Bo jakoś nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji....
Iranda |
|
Ktoś w Niemczech skłóca Niemców, czyli długie macki PiSowskich Kaczystów |
|
|
12 lat temu |
Przedtem |
bankierzy - załóżmy, że jest to bank spółdzielczy w Pipidówie Małej - udzielili mnóstwa kredytów znajomym: wójtowi - mężowi pani prezes banku na domknięcie niedomykającego się budżetu gminy, bo wydał na inwestycje korzystne dla kumpli wójta prowadzących różne biznesy, czyli np. drogi dojazdowe do ich posesji; kredyty dla miejscowych biznesmenów-gołodupców na wykup ziemi od ANR; kredyty obrotowe dla miejscowych znajomych biznesmenów, żeby im starczyło na prowadzenie działalności. Itp.
Na te kredyty poszedł depozyt naszego rolnika i wielu innych rolników.
Teraz władze ogłosiły wśród członków banku spółdzielczego zbiórkę na ratowanie ich banku. Wszyscy mają się zrzucić po 10 000 PLN, biznesmeni zrobią to szybko i bezboleśnie z kredytów, jakie od banku otrzymali, rolnik musi wysupłać własne oszczędności i może się bujać, bo nie jest tak dużym i ważnym klientem jak tamci. |
|
Gdzieś w hotelu w Grecji... |
|
|
12 lat temu |
Ofkors.. |
Prawidłowa odpowiedź. Zysk 2 dolary.Pod warunkiem, że nie musi płacić VAT, bo wtedy straci.
Iranda |
|
Gdzieś w hotelu w Grecji... |
|
|
12 lat temu |
Keysyr |
Skoordynowana (zrównoważona itp.) karta wyników już 12 lat temu była po kilku latach stosowania. Tak, jak napisałam, jest to całkiem niezła metoda zarządzania, tyle, że musi być stosowana precyzyjnie i po dobrym przygotowaniu, inaczej dużo kosztuje, a wyników nie przynosi. Trzeba po prostu umieć to zrobić - a przykład nieumiejętnego i kosztownego wdrożenia podałam. N.B. nikt tego do tej pory nie poprawił.
Doktoratu nie obroniłam, bo poziom studiów doktoranckich i wykładowców (SGH) był porażająco niski, nie mówiąc już o zwykłym prostactwie i chamstwie wykładowców; Oni zupełnie nie przystają do nowej rzeczywistości - no i kurczowo trzymają się tych jedynie słusznych "marksistów-leninistów" ekonomii (Niederhaus, Barro, Varian itp.), jakby na świecie nigdy nie było von Misesa, Stieglietza czy Beckera. A świat się zmienia, w ekonomii już od lat pojawiają się nowe, bardzo interesujące nurty, które na pewno zasługują na uwagę. W zasadzie chodziło chyba tylko o wyciąganie kasy od ludzi, szkoda czasu na takie studia podyplomowe, więc rzuciłam w diabły i poszłam na inne. Zresztą jaki jest sens robienia doktoratu, skoro można go kupić? Mam znajomą, która za pieniądze napisała ludziom już ze trzy doktoraty z ekonomii, oczywiście na podstawie Niederhausa, Barro i Variana.
Co do szybkości przemieszczania się pieniądza, to przecież to oczywiste, co chciałam powiedzieć - podaż pieniądza jest kontrolowana; jeżeli spadnie poniżej poziomu awaryjnego, to pieniądza nie ma, niezależnie od tego, czy jest on papierowy, elektroniczny czy z muszelek (plażę zamknęli). I wtedy całe to informatyczne zadęcie szlag trafia. To właśnie napisałam, a Ty to powtarzasz ze znakiem zapytania.
Przez Internet wysyłasz informację, że płacisz, a nie pieniądze - chyba że w Amazonie np. mają multiplikator, który im te pieniądze wypluwa po uprzednim ich zdematerializowaniu w Twoim banku. Bank tę informację potwierdza i transakcja zostaje zawarta. Sprawdź z łaski swojej terminy faktycznych przelewów, to będziesz wiedział, o co chodzi. Czasem jest to nawet kilka dni. A przesyłania gotówki żywcem unika się dzięki izbom rozrachunkowym, a nie dzięki internetowi. I też na podstawie informacji.
Co do zakwestionowanego zdania o pieniądzu - proszę o argumenty, anie inwektywy....
Zakupy w Nexto - patrz powyżej.
Stieglitz - teraz pisze przede wszystkim o urokach globalizacji. Warto poczytać....
Czy zapoznałeś się już z definicją kosztów krańcowych? To jakby nie patrzeć jeden z podstawowych terminów....
Czy możesz w dyskusji posługiwać się rzeczowymi argumentami, a nie inwektywami tudzież osobistymi wycieczkami?
Pozdrawiam,
Iranda |
|
Fakty i mity makroekonomiczne |
|