Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Tusk sprzedał Polskę i jej Prezydenta Rosji, to nie ulega wątpliwości. Ciekawe natomiast, jak wyglądały rzeczywiste "czyny i rozmowy". W pewnym momencie Tusk stwierdził że na inne procedury niż konwencja chicagowska w interpretacji jak ustalono - Ruscy by się nie zgodzili. Skąd wiedział że tak by było, przyśniło mu się? Czego już się nie dowiemy...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Wspaniała robota, choć - moim zdaniem - wciąż niekompletna. Gdyby całą wiedzę na temat zebrać, okazałoby się że Al Capone to przy nich niedoświadczony młodzieniec... Na zlecenie Kremla (leksykon zamachów i prowokacji FSB)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Zapewne "Arabski nie znaczy co znaczy" (to parafraza z "Włatców Móch") ale chyba jest na to za młody - w tak ważnych sprawach nie zaufano by takiemu z niezbyt dużym doświadczeniem. Moim zdaniem jest teraz w fazie "próby" pracując dla swojej przyszłości. Ale niewiele o nim wiadomo. A przydałoby się więcej. Ale nie kwestionuję (choć nie mam dowodów) że jest czyimś ważnym kontaktem. -1 Wróbel i Michniewicz….
Obrazek użytkownika dobra kobieta
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu No cóż, w tym wieku może sprawiać radość patrzenie na coś co ma jeszcze chęć piąć się ku niebu... O palmach lipnickich, królu Łokietku i (p)rezydęcie Bronku
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu @Seawolfie, Mam na temat Grzegorza Michniewicza poważne wątpliwości podobnie jak wielu z nas. Trochę zbierałem na ten temat (bardzo skąpe) informacje, ale nie miałem czasu się nimi zająć. Co mnie zaniepokoiło? Przez długi czas wiadomo było o kontaktach Michniewicza z Arabskim tylko to że były; nie wiadomo było na jaki temat. Zetknąłem się też z informacją że dotyczyło to spraw płacowych. Ale wtedy bez sensu jest wyrażnie widoczny w Twoim tekście niepokój Michniewicza że być może rozstanie się z pracą na zawsze. To mi nie pasuje. Wersja o Andrzeju Papierzu pojawiła się chyba niedawno. Z Wikipedii niewiele wynika, ale w czasie którego dotyczy wypowiedź Arabskiego, Papierz był ambasadorem pełnomocnym i nadzwyczajnym Polski w Bułgarii (mianowanym 5 września 2007). Odwołano go 5 lipca 2010. Czy rzeczywiście interwencja w sprawie cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa była tak istotna? A może chodziło o całkiem inną sprawę i osobę? http://www.gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/57/4776 Gazeta Polska 2.03.2011 Z oświadczenia MSZ wydanego po ujawnieniu przeszłości Tomasza Turowskiego wynika, że został on przywrócony do służby dyplomatycznej 14 lutego 2010 r. po trzyletniej przerwie i od dnia następnego skierowany do Moskwy na stanowisko kierownika wydziału politycznego Ambasady RP. Zdążył nawet "... zająć się organizacją wizyt premiera Donalda Tuska i śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego 7 i 10 kwietnia w Katyniu ...". Nie mam dowodów, ale wydaje się rozsądna interpretacja że to on mógł podjąć starania o jakieś certyfikaty bez których chyba nie mógłby pełnić tak ważnych funkcji w Ambasadzie? Może chodziło o pominięcie IPN-owskiej lustracji? Przy okazji dowiadujemy się stąd: http://wpolityce.pl/view/5815/MSZ_potwierdza__PRL_owski_szpieg_Tomasz_Turowski_przygotowywal_wizyty_w_Katyniu_7_kwietnia_i_10_kwietnia_2010_r_.html z datą 5.01.2011 że MSZ (a więc Radosław Sikorski i spółka)że nie była znana MSZ dawniejsza działalność agenturalna Tomasza Turowskiego. IPN-owi dochodzenie prawdy zajęło ok. 10 miesięcy, czyli IPN rozpoczął procedurę sprawdzającą w czasie zbliżonym do katastrofy smoleńskiej - ok. 1,5 miesiąca po zatrudnieniu Tomasza Turowskiego. "Decyzję o powierzeniu mu tej funkcji kierownictwo MSZ podjęło kierując się jego bogatym doświadczeniem dyplomatycznym, w tym pobytem w latach 90. na placówce w Moskwie właśnie." "Chciał - nie chciał" wychodzi mi, że Tomasza Turowskiego zatrudniono jako "ambasadora tytularnego", powierzono mu organizację obu wizyt smoleńskich a dopiero potem zaczęto go sprawdzać. A może miał być sprawdzony wcześniej ale "nie wyszło"? -1 Wróbel i Michniewicz….
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Ja też w swoim czasie zakładałem "Solidarność" a Wałęsa wydawał mi się bohaterem. Ale dawno przestał. Stosując metafory filmowe to nie "człowiek z żelaza" tylko "z gliny". Był pomalowany na żelazo, teraz farba odeszła... A jednak pomyślmy jak złośliwy los (?) potraktował tego człowieka: władza ludowa go wsparła bo był łatwo urabialny, teraz jej formalnie nie ma a on robi za władzę ludową, Jaruzelskiego, Kiszczaka... Czy Mietek i jego kumple nie przesadzają trochę? :-))) Kiedy Polska przeprosi władze Rosji za tablicę smoleńską?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Sigmo, może się ze mną nie zgodzisz, ale Der Spiegel też w żadnym stopniu nie jest gwarantem prawdziwości wszystkich stwierdzeń w nim zawartych. Kłamać można bardzo subtelnie i wtedy kłamstwo ma większą szansę powodzenia. Oczywiscie nie mówię że informacje które podajesz są z założenia nieprawdziwe. Ale swoją tezę, na inny całkiem temat, udowodnię: artykuł w "Der Spiegel", tu: http://www.spiegel.de/spiegel/print/d-74184493.html; komentarz na jego temat zawarty jest tu: http://www.niepoprawni.pl/blog/1670/list-z-wegier-wersja-polskojezyczna. Autorem jest jeden z moich węgierskich przyjaciół (angielsko- i niemieckojęzyczny) myślący podobnie jak my tutaj i sympatyk Polaków, który po przeczytaniu tego artykułu wkurzył się na swoje ulubione pismo, bo zna prawdę. Opisał to zresztą dość dokładnie: proponuję - przeczytaj. No i dalej szukajmy tej prawdy co jest zadaniem tak trudnym jak i niezbędnym wolnym ludziom. Jak napisano - i wyśpiewano - w "Desideracie" - "...bądź ostrożny w interesach na świecie bowiem pełno oszustów..." Pozdrawiam Honic ATOMOWE PUSTYNIE
Obrazek użytkownika arkadia6810
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Krótka refleksja na temat: Na pewno takie informacje są ważne. Zdaję sobie natomiast sprawę że jest dużo motywacji aby były one zakłamywane. Chodzi oczywiście głównie o "politykę wielkomocarstwową" ale także o walki polityków w obrębie poszczególnych państw oraz sprawy gospodarcze szeroko rozumiane: zainteresowanymi są nie tylko producenci paliwa atomowego i firmy budujące elektrownie, ale także np. wszelkiej maści "ruchy ekologiczne", pokojowe, lobby producentów wiatraków itp., w tym nawet różni psychopaci. Chodzi mi o to, że zebrane informacje mogą być prawdziwe, a "równie dobrze" mogą zawierać istotne przekłamania. podane informacje ilościowe z awarii na "Zachodzie" wydają mi się zbyt wielkie; z drugiej strony szacowana liczba ofiar śmiertelnych Czarnobyla (prawie 110 000) wydaje się mi o wiele za duża. "26 kwietnia 1986 roku w elektrowni atomowej w Czarnobylu k.Prypeci testowano nowy transformator, co doprowadziło do wybuchu w reaktorze 4..." - wątpię czy chodziło o transformator; skąd ta informacja? Z tekstu wynika też szalona toksyczność plutonu - wiem, że w latach "zimnej wojny" Związek Sowiecki wprowadził do informacji publicznej (amerykańskiej) tezę o toksyczności (chemicznej) plutonu rzędy wielkości przekraczającej toksyczność najsilniejszych trucizn. Sprawę podchwycili dziennikarze, a potem "działacze ruchów pokojowych". Piszę to wszystko aby zasugerować że to co jest nam najbardziej potrzebne, to rzetelność informacji oparta o konkretne źródła której treść potwierdzana jest przez inne źródła. Chodzi mi o to abyśmy ustrzegli się manipulacji tych którzy podają informacje fałszywe. To naprawdę trudne zadanie; mam pewne doświadczenie w tej materii. Jednocześnie podkreślam, że wiarygodność źródeł informacji nie ma się nijak do jej pochodzenia; "amerykańska" może być tak samo nieprawdziwa jak "rosyjska". A gdyby tak ktoś ambitny miał ochotę przeprowadzić swoiste "śledztwo" co jest prawdą w upublicznionej informacji w tym zakresie a co nie...? ATOMOWE PUSTYNIE
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Seawolfie, dwie sprawy: Sprawę widzę tak (w wielkim skrócie): PO znalazła (lub "została jej znaleziona") metodę na zdobycie i utrzymanie przez dłuższy niż jedna kadencja czas władzy, w naśladownictwie zdobywania władzy przez NSDAP w Niemczech przed drugą wojną światową. Do tego potrzebne było "porwanie tłumów" oraz wyraźne wskazanie winnego (PiS/Żydzi). Donald Tusk skutecznie sobie z tym poradził. Wtedy Rosja znalazła dla siebie idealną metodę pozbycia się niewygodnych dla rozwoju jej polityki i jednocześnie pozyskania sojuszników: zamach, który eliminuje niewygodnych dla Rosji i "robi dobrze" tym, którzy również walczą z rzeczonymi "niewygodnymi" a który potem staje się podstawą - wszystko jedno czego: resetu, pojednania czy czegoś innego w tym rodzaju. Jest to przygotowywane rękami wielu - w tym agentów, z których każdy nie musiał znać ogólnego celu tego co sam ma wykonać. Putin "zrobił dobrze" Tuskowi czy Komorowskiemu ale tym samym znaleźli się oni w pułapce: stąd ich nienaturalnie wyglądające gesty "pojednania" w tamtej sytuacji pasujące jak pięść do nosa. Z tego punktu widzenia, gdyby nie obłędna propaganda PO przeciwko PiS-owi w wykonaniu wielu, w tym Tuska (klucz tkwi w doradcach!), do katastrofy rzeczywiście mogło nie dojść. Tak więc "typuję" Tuska i spółkę jako odpowiedzialnych za katastrofę, ale nie zaangażowanych w działanie bezpośrednie. Natomiast zaraz po niej - świadomych co się naprawdę stało. W świetle tego wszystkiego potwierdzam że ważne jest kto jakie ruch wykonywał, do czego namaiwał. Co do Gibraltaru, "katastrofa" nastąpiła po ujawnieniu mordu katyńskiego, zaś Sikorski bardzo domagał się wyjaśnienia tej sprawy. Czyż nie? Aliantom zaś chodziło głównie o walkę z Niemcami, Rosji po prostu nie "docenili"... Pozdrawiam 1 KTO?????
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
13 lat temu Skąd się wziął Wałęsa, przeczytałem tutaj: http://bez-owijania.blogspot.com/2011/03/z-tabaka-w-rogu-wsrod-elit-i-innych.html. Teraz czekam aż ktoś mi wytłumaczy skąd się wziął Tusk, bo mam wrażenie że z pobliża jakoś. Czy on czasem nie ma w sobie czegoś z Gotów... Ave Donald
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony