Relokacja imigrantów, czy handel niewolnikami?

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

UE niedemokratycznymi metodami chce nam narzucić konieczność przyjmowania "kwot" imigrantów. Za ich nieprzyjęcie chce kasować po 22 tyś. Euro od łebka. Pomijając wszelkie inne zarzuty, jakie można tej relokacji postawić, jednym z podstawowych zarzutów jest to, że nikt tych imigrantów nie pyta, czy oni w ogóle chcą przyjechać do Polski. 

Osobiście wątpię, czy chcą. tu przyjechać. A więc, jeśli np. PiS przegrałby wybory, a Tusk klepnąłby unijną uzurpację, zostaną przywiezieni wbrew swojej woli. Może nawet w kajdankach. 

Taki transport dziwnie kojarzy mi się z transportami niewolników, których z Afryki wleczono do państw kolonialnych. Dziś chcą co prawda sami do tych państw kolonialnych jechać, ale do tych państw, a nie do np. Polski. Państwa postkolonialne nadal, mimo rzekomej tolerancji, mają ciągotki z czasów niewolnictwa...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)