PO by tego tak nie zostawiło...

Donald Tusk jest wściekły na PiS, że ten nie podniósł cen paliw mimo podwyżki VAT z 8 na 23%. Tyle, że zmiana ceny paliw to w tym przypadku zależą od firm petrochemicznych. Pan Tusk nie wie, że ORLEN jest spółką? Fakt, z udziałem Skarbu Państwa i pewnie temu zawdzięczamy, że stara się utrzymać ceny paliw na jak najmniejszym poziomie i zapobiegać ich gwałtownym wahaniom. 

Zapewne stworzyli bufor, który pozwolił zapobiec podwyżce cen benzyny o 14%. To, co wcześniej zarobili, pozwala im teraz zejść z marży i wyrównać ceny mimo podwyżki VAT-u. Tusk, gdyby był przy władzy, zapewne nie opuścił by takiej okazji i nie pozwolił obniżyć marży, co trzepnęło by nas po kieszeniach na stacjach benzynowych. 

Wisienką na torcie jest wypowiedź szefa PO, że jest wściekły ze względu na brak podwyżek cen na stacjach i, że chce byśmy i my byli wściekli o to i pomogli mu znieść rząd PiS z jego "zbójeckimi" cenami. Ciekawe, odką ktoś jest wściekły, bo ceny nie wzrosły, a najniższe ceny w Europie są "zbójeckie". Czyżby chodziło o zbója w stylu Rumcajsa czy Janosika? Chyba nie, bo nawet oni nie dawali biednym ze swojego, ale z tego co złupili bogaczom...

Za ]]>Niezalezna.pl]]>