.Łódzka wyprawa ludowa

Zamach w Łodzi potwierdził wysoki próg wrażliwości na ból.
Stany wszystkie , in gremio pochyliły się nad rakiem toczącym nasze życie .
Aspekty dokonane i niedokonane wylano . Głosy sprzeciwu na równi z głosami sprzeciwiającymi się.
Dwuaspektowy sygnał – sprawcę udało się „aresztować” http://www.youtube.com/watch?v=SdU4wVujrWY

Coś co wielu odczytuje jako manipulacje jest zwykłą pogardą paradygmatu powszechnie uznawanego .
„Napadnięty” woła głośno -„Nie zabijajcie Nas”
Reakcja i słowa ważne .
Dają pole do zjednoczenia sił stojących na gruncie kultury śródziemnomorskiej.
Możliwość wyboru i metod działań (piłka po stronie pokrzywdzonego).
Nastąpiło chwilowe zawieszenie głosów z chóru pogardy.
Czas płynie , przeprowadza się „próby przeprosin” w oczekiwaniu na wist.
I oto mamy zagranie „odpowiedź” http://www.pis.org.pl/article.php?id=17895
Tu malutki przyczynek http://www.niepoprawni.pl/blog/858/gniot-podpisany-przez-prezesa
Wybrano drogę środka i daremne jest dochodzić kto jest autorem takiej koncepcji.
Widzę na dworze Prezesa „zespół indywidualistów”.
Odczuwam ścieranie się osobowości :
1 Kmiecia małopolskiego
2 Gbura pomorskiego.
Kto kogo wypuścił po tej trasie?
Bo inaczej być nie mogło .
Dwóch , trzech rozgarniętych studenciaków zaproponować mogło taki wist:
1. ‘Deklaracje „ idącą w kierunku zmobilizowania środowisk inteligenckich- dającą kolejny punkt styczny .
Traci się kolejna możliwość – „dar losu”

2.’Deklaracj” idąca w kierunku budowania zagrożenia .Dająca jasny sygnał .Bez udawania w naprawę „wilczych praw”

Wybrano trzecią drogę – ku uciesze michnikowszczyzny .

Działania mają cechy wspólne Wypraw Ludowych.
Marnuje się autentyczne i żarliwe poparcie .
Bezbronna masa zostanie wyrżnięta.

Deprecjacja

Egzegeza wszystkich wystąpień i inicjatyw prowadzi do jednego wniosku.
„Polacy nic się nie stało” – „przegrzaliśmy dyskurs”