Izrael zamawia paliwa
Źródło: http://lataan.blogspot.com/2010/08/israel-orders-massive-military-fuel.html
Poniżej luźne tłumaczenie tekstu.
Izrael zamawia paliwo stosowane w wojsku w ilościach znacznie przekraczających normalne zapotrzebowanieTrzy tygodnie temu amerykańska Defence Security Cooperation Agency (DSCA) opublikowała - zgodnie z tym, do czego jest prawnie zobowiązana - notatkę zapowiadającą, że Izrael zamówił duże ilości różnego rodzaju paliw nadających się do zastosowań wojskowych, w tym paliwa do silników odrzutowych JP-8 nadającego się wyłącznie do takich zastosowań.
Zamówienie ma wartość rzędu 2 miliardów dolarów USA. Oprócz ponad miliarda litrów JP-8 obejmuje 227 milionów litrów benzyny bezołowiowej i 378 milionów litrów paliwa do silników Diesla.
Tydzień temu napisałem dlaczego nie byłoby możliwe wyreżyserowanie przez Izrael "wielostronnego" uderzenia przeciw Iranowi: ponieważ Izrael musiałby liczyć na pobłażanie i wsparcie takiego uderzenia przez Stany Zjednoczone. Wyjaśniłem, tak jak kiedyś, że Stany Zjednoczone musiałyby dostarczyć ogromnych ilości paliwa potrzebnego do takiej operacji. Gdyby Izrael zamierzał uderzyć na Iran, potrzebowałby jedynie dużych ilości paliwa lotniczego. Ponad miliard litrów to w praktyce więcej niż dosyć dla takiego przedsięwzięcia.
Gdyby Izrael zamierzał uderzyć na Iran, wyjaśniałoby to kwestię paliwa JP-8. Jednakże nie wyjaśniałoby zapotrzebowania na benzynę i paliwo do diesli. Jest raczej nieprawdopodobne, by operacja przeciw Iranowi obejmowała jakiekolwiek atak lądowy, przy którym te paliwa byłyby używane. Jedyne wytłumaczenie jakie można znaleźć, zakładając że Izrael nie planuje najechać Iranu jest takie, że Izrael przewiduje użycie tych paliw do jakiejś innej inwazji lądowej - a to może oznaczać jedynie inwazję na Liban i prawdopodobnie Gazę i Zachodni Brzeg - jednocześnie z zaatakowaniem Iranu.
To ogromne zamówienie podnosi kwestię, czy ostateczna konfrontacja nadchodzi? A jeśli nie, to do czego paliwo zostanie zastosowane?
Czas pokaże. Paliwo lotnicze dość szybko się starzeje, zatem jeśli ma być użyte to nie poleży zbyt długo na półce.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1629 odsłon
Komentarze
Re: Izrael zamawia paliwa
28 Sierpnia, 2010 - 16:59
Benzyna, ropa również potrzebna jest w lotnictwie, przynajmniej po to żeby przywieźć flaszkę i kiełbasę. A tak poważniej to większość agregatów jest spalinowych.
@teli
28 Sierpnia, 2010 - 17:42
Czy proporcje zamawianych paliw są przynajmniej co do rzędu wielkości zgodne z zapotrzebowaniem przy większej aktywności lotnictwa? Czyli czy wg Pana orientacji tezę autora o spodziewanym jednocześnie z atakiem na Iran nasileniu działań lądowych należy raczej wyrzucić do śmieci?
Pozdrawiam.
Re: @teli
28 Sierpnia, 2010 - 18:56
Nie koniecznie, paliwo JP-8 może być stosowane nie tylko do napędu samolotów, ale również do agregatów, samochodów, czy nawet czołgów, tak se wymyślili, żeby było łatwiej załatwić to jedną cysterną, żeby nie cena to pewnie w wojsku wszystko pracowałoby na jednym paliwie. Nie jestem strategiem, ale skoro amerykanie sprzedali najlepsze samoloty świata F-35 żydkom, to nie po to żeby robiły pokazy na air show, tym bardziej że podobno amerykańskie prawo nie zezwala na sprzedaż tak nowych technologi. Zaraz ktoś napisze że tych samolotów jeszcze nikt nie widział, a czy przed Irakiem ktoś widział F-117. Technologia Stealth jest trudna do wykrycia nie tylko dla radarów.
pozdrawiam pańsko
Ja kiedyś
28 Sierpnia, 2010 - 17:09
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
użyłem ropy do grilla...
Może oni tez coś takiego kombinują?
SpiritoLibero
Izrael zamawia paliwa
28 Sierpnia, 2010 - 18:14
O rrrany, przyjeżdżasz do Warszawy?! ;-)
28 Sierpnia, 2010 - 19:41
chciałbyś ???
nie dla psa kiełbasa!
pozdrawiam zalotnie
ps. i te małpę proszę schować
IZRAEL GROZI WOJNĄ
28 Sierpnia, 2010 - 22:49
http://niezalezna.pl/article/show/id/38282
Izrael zapowiada, że pokona wojska Libanu w kilka godzin - podaje TVN24.
Izrael za pośrednictwem USA ostrzega Liban, że jeżeli nie zapobiegnie wymianie ognia na granicy, to jego armia zniknie z powierzchni ziemi w ciągu czterech godzin.
Plan izraelskiej armii obejmuje atak na wszystkie bazy wojskowe, po to by nie nastąpiły jakiekolwiek incydenty zbrojne w przyszłości - donosi "Jeruzalem Post".
Taką informację miał przekazać władzom Libanu George Mitchell, Amerykański wysłannik na Bliski Wschód.
W czasie ostatniej wymiany ognia zginął Dov Harari, izraelski podpułkownik rezerwy, innego żołnierza ciężko raniono. Po stronie libańskiej było czterech zabitych - pisze gazeta.Żołnierze izraelscy chcieli ściąć drzewo stojące tuż przy granicy z Libanem. Wtedy snajper otworzył ogień.
Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ w Libanie (UNIFIL) potwierdziły później, że drzewo znajdowało się po stronie izraelskiej i żołnierze nie przekroczyli granicy - przypomina TVN 24.
tom/tvn24.pl; www.jpost.com
teli no cóż...
28 Sierpnia, 2010 - 22:59
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Najmoralniejszej armii świata jakoś nie wiedzie się ostatnio z Libanem. Jeśli tylko nie zrzucą jakiejś konkretnej bombki (a to byłoby samobójstwem) to ich szanse są marne.
SpiritoLibero
Re: teli no cóż...
28 Sierpnia, 2010 - 23:57
Przeczytałem że Siły Obronne Izraela nikogo nie zaatakują bo im nie wolno.
Izrael i Anne Applebaum
28 Sierpnia, 2010 - 23:39
Kiedyś na Onecie czytałem wypowiedź Anne Applebaum prywatnie żona naszego Radzia że Izrael zbombarduje Irańskie instalacje nuklearne i w konsekwencji tego premier Izraela zadzwoni do Obamy by ten podjął kroki w celu ratowania Izraela,...czytaj dokona inwazji na Iran. Stąd chyba taki pośpiech jankesów w opuszczaniu jednostek bojowych Iraku.
A wszystko rozbija się o sposób rozliczania za dostawę ropy,... Iran podobnie jak Irak za Sadama chce przejść w rozliczeniach na euro.
Popierają Iran w tym temacie Chiny i Rosja,...co jest na rękę Niemcom. Ten wysoce prawdopodobny scenariusz jest już gotowy,...a Anne Applebaum niechcący coś zbyt szybko chlapnęła.
zgryz