Lech Kaczyński - bohater, czy polityczny idiota?

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Kiedy polski prezydent głosił w swojej tyradzie, że “Jesteśmy tu po to, aby podjąć walkę”, praktycznie było już po wojnie

Patrząc z perspektywy czasu na politykę zagraniczną uprawianą przez Lecha Kaczyńskiego oraz na dzisiejszą postawę jego brata, Jarosława, bez problemu dostrzeżemy, że w działaniach obu braci Kaczyńskich różnic po prostu nie ma.
Raptem wczoraj mainstream w swoich głównych niusach głosił, że Rosja wchłonie kolejne terytorium i tym razem wymieniano Osetię Południową, która jak pamiętamy, było przyczyną konfliktu zbrojnego pomiędzy Gruzją, a Federacja rosyjska w sierpniu 2008 roku, który to konflikt rozpętał ówczesny prezydent Gruzji, Micheil Saakaszwili, który jest także obywatelem Stanów Zjednoczonych, do których to Stanów uciekł po tym, jak w Gruzji organy ścigania zaczęły ścigać byłego prezydenta tego kraju listem gończym.
Wojna w Osetii Płd choć do tych najdłuższych nie należała, to jednak niektórzy fantaści z Polski zdążyli okrzyknąć bohaterem narodowym i to aż dwóch narodów, Lecha Kaczyńskiego, który wówczas poparł agresję Gruzji na Osetię Południową.
Zakładam, że promotor wizerunku L. Kaczyńskiego, nie wie jak wygląda flaga Gruzji, a nazwa “Osetia” obiła mu się tylko o uszy dzięki temu, że wspomniane media lansują tezę o kolejnej aneksji zastosowanej przez Rosję.
Historia sporów pomiędzy Osetią i Gruzją ma długą historię i mówi nam o tym, iż Osetyjczykom nigdy z Gruzinami po drodze nie było.
Współczesną historię Republiki Osetii południowej można liczyć od 1991 roku, kiedy to władze Osetii Płd ogłosiły się mienioną republiką, wieszcząc tym samym niepodległość i chęć połączenia się z Osetią Północną, która wchodzi w skład federacji Rosyjskiej.
Tak to rozsierdziło Gruzję, że anulowała ona autonomiczny status Oetii Płd, uznając terytorium autonomii za swoje własne. Osetyjczykom było to na tyle nie w smak, że po takiej decyzji Gruzji doszło do wojny osetyjsko - gruzińskiej w latach 1991 - 1992.
Ówcześni prezydenci Rosji i Gruzji w postaciach Jelcyna i Szewardnadze w czerwcu 1992 roku, podpisali porozumienie, które skutkowało zawieszeniem broni, trwającym do roku 2004, do momentu objęcia urzędu prezydenta Gruzji przez Saakaszwilego. W tamtym czasie rozlokowano w Osetii siły pokojowe, w skład których wchodziły wojska gruzińskie, rosyjskie i osetyjskie.

2
Twoja ocena: Brak Średnia: 1.9 (5 głosów)

Komentarze

Jedynym celem sprowokowania wydarzeń na Ukrainie jest uderzenie w gospodarkę Rosji i tu zachodzi analogia w stosunku do działań Saakaszwilego. Istotnym w obu przypadkach jest to, że nigdy nie liczą się ofiary ludzkie. Priorytetem jest cios w rosyjską gospodarkę, a najgorsze jest to, że tacy ludzie jak Saakaszwili, Poroszenko, czy w końcu obaj Kaczyńscy, zupełnie nie biorą pod uwagę strat w ludziach. Liczy się tylko pozycja bezmyślnego raba USA. ]]>http://jinks.neon24.pl.neon24.pl/post/119970,lech-kaczynski-bohater-czy-...]]>
Vote up!
4
Vote down!
-1
#1468808

Promujesz tu kłamliwy bełkot tego ruskiego trolla Jinksa?

Na tę okoliczność z przykrością oceniłem ten wpis na 1.

Vote up!
4
Vote down!
-1

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1468814

 

 wiecej wiary w moje   intencje

Vote up!
5
Vote down!
0
#1468817