Kto to zbudował? Część I Zamki krzyżackie.

Obrazek użytkownika Świetobor
Historia

Pierwsze kilka wpisów będzie kopiami już istniejących na moim blogu na wordpress.com , lecz nic nie tracą one na aktualności. W tym i następnym chcę pokazać jak manipuluje się faktami historycznymi.

 

 

Mój artykuł sprzed prawie czterech lat zamieszczony na interia360.pl

Na początek kilka danych zaczerpniętych różnych oficjalnych, źródeł.

Od 1230 do 1249 Zakon, dzięki stale napływającemu wsparciu i posiłkom przysyłanym przez Fryderyka II, zdołał całkowicie zająć i spacyfikować dawne tereny Prusów aż do rzeki Pasłęki (]]>Pomezania]]>). System walki Krzyżaków polegał na stopniowym eliminowaniu rozproszonych gniazd oporu Prusów i umacnianiu dopiero, co zdobytej władzy terrorem prowadzonym z systemu błyskawicznie budowanych fortyfikacji.

Świeżo zdobyte tereny zakonne zostały skolonizowane przez chłopów sprowadzanych z Mazowsza, Czech i Niemiec.

W 1260 wybuchło dobrze zorganizowane ]]>II Powstanie]]> ]]>Prusów]]> pod wodzą Herkusa Monte, które zakończyło się niemal sukcesem, jednak ponowne, szybkie wsparcie cesarza rzymskiego dla Zakonu oraz sprawdzona technika budowania twierdz i stosowanie terroru spowodowała, że w 1283 powstanie upadło. Przywódca został pojmany przez Krzyżaków i powieszony, a sami Prusowie praktycznie wycięci w pień lub zamienieni w niewolników. W trakcie wymienionych walk powstała na terenie Prus świetnie zorganizowana sieć zamków i twierdz, wokół których zaczęły powstawać rolniczo-leśne latyfundia bezpośrednio zarządzane przez rycerzy zakonnych (źródło Wikipedia – wytłuszczenia przez autora artykułu).

Działo się to w XIII wieku, więc absolutnie nie zgadza się to z wersją, która znajdujemy poniżej. Dodam, że wg historyków, czas budowy jednego zamku wahał się od 20 do 50 lat.

Na stronie ]]>http://www.zakonkrzyzacki.x.wp.pl/warownie.htm#]]> znajdujemy informacje o 52 warowniach zbudowanych przez zakon lub w kilku przypadkach przejętych lub ofiarowanych. Gdy podzieliłem je według czasu powstania, okazało się, że w I połowie XIII wieku zbudowali jeden zamek w Toruniu, w II połowie XIII wieku 7, natomiast już w I połowie XIV w 29. Dalej w II połowie XIV wieku 11, a w wieku XV 3. Czy 8 zamków możemy przyjąć, jako świetnie zorganizowaną sieć? Osobno przedstawię sprawę Malborka, jako 52 zamek. Dodam, że mówimy tu tylko o zamkach zlokalizowanych na terenach dzisiejszej Polski, a do tego trzeba byłoby dodać budowle z obwodu kaliningradzkiego, Litwy oraz Łotwy i Estonii.

Na stronie ]]>http://www.album-grunwaldzki.iq.pl/zakon/index.php ]]>czytamy

Pierwszych rycerzy zakonnych (dwóch rycerzy i kilkunastu służby) przysłał Hermann von Salza do pozyskanej ziemi w 1228 roku. Następni przybyli dwa lata później. Niewielki oddziałek krzyżacki dowodzony był przez Hermanna Balka. Konrad Mazowiecki osadził przybyszów we wsi Nieszawa, położonej na lewym brzegu Wisły, naprzeciw dzisiejszego Torunia i wystawił wówczas (znany jedynie z bulli papieskiej) akt nadania Ziemi Chełmińskiej. Ten liczący mniej niż stu ludzi oddział zdołał przy pomocy rycerstwa europejskiego, przybywającego na krucjaty, w ciągu dziesięciu lat dotrzeć wzdłuż wybrzeża morskiego aż do Sambii. Na zdobytych ziemiach zakładano grody – zamki i obsadzano je stałą załogą. Zamki pozwalały na kontrolę przyległych obszarów i stanowiły bazę dla kolejnych wypraw. W ten sposób powstały Toruń, Chełmno, Kwidzyn, Elbląg.

Skupmy się na XIV wieku a szczególnie na jego I i II połowie i spójrzmy na ten fakt z punktu widzenia techniki i logistyki, gdyż zakładam, że w pozostałych okresach być może była taka możliwość budowy, choć i w to wątpię. Źródła historyczne podają, że Krzyżacy zbudowali w tym czasie 29 i 11 zamków. Wychodzi na to, że w pierwszym okresie 50 lat budowali oni średnio 1-2 zamki rocznie, a potem jeden, co 4 lata. W międzyczasie prowadzili oni jednocześnie następne podboje a musieli utrzymywać i bronić, już powstałe twierdze. Jacy specjaliści przeprowadzali obliczenia wytrzymałościowe fundamentów pod budowle o wadze tysięcy ton? Skąd brano setki ton gaszonego wapna, do którego dodawano ponoć jajka lub padłą zwierzynę i skąd to brano? Wapno gaszone w ten sposób potrzebowało nawet kilka lat by osiągnąć swoje właściwości.

Czy odkryto doły z resztkami po gaszeniu wapna przy każdej budowie? Czy istniały w tym czasie kurze fermy produkujące jajka specjalnie na potrzeby budów czy po prostu skupowano jajka od okolicznych wrogo nastawionych gospodarzy? Skąd zdobywano kamień na budowle i ich fundamenty? Jak wyglądał transport kamiennych bloków ważących kilkaset kilogramów a czasami i więcej na plac budowy, drogami gruntowymi i przez tereny podmokłe? Jakich wozów i w jakiej liczbie do tego używano? Jacy architekci projektowali zamki? Ilu ludzi budowało każdy zamek a musiała być to niemała liczba i co się z tym wiąże, gdzie oni spali, co jedli oraz jak i gdzie załatwiali swoje potrzeby? Musieli być to przecież specjaliści, a nie tylko rycerze, którzy przecież byli wyszkoleni przede wszystkim w sztuce wojennej lub ich pachołkowie bez żadnego wykształcenia.

Nawet dziś ludzie dysponujący wiedzą z różnych dziedzin, nie podejmą się budowy czegokolwiek, może poza małą altanką na ogródku działkowym, a i to muszą zdobyć, choć podstawową wiedzę jak to zrobić, by się od razu nie zawaliło.

Przyjrzyjmy się fundamentom zamków. Wszystkie zostały zrobione z kamienia, co widać na zdjęciach. Teraz czas na krótkie i przybliżone obliczenia na przykładzie jednej budowli.

Zamek w Barcianach. Powstał na planie prostokąta 55x58m i został usytuowany na niewielkim wzniesieniu otoczonym bagnami Liwny.

Jak wiadomo dzisiejszym budowlańcom, fundament musi być nieco szerszy od muru i mieć grubość dostosowaną do wysokości budynku. Podaję wymiary przybliżone, więc i wyliczenia będą uproszczone, by uświadomić sobie ogrom wykonywanych prac. Będą to wartości, jeśli nie rzeczywiste, to na pewno zaniżone. Wysokość zamku wynosi 10-12m, a grubość muru wynosi ok. 1m. Ława fundamentowa powinna, więc mieć szerokość ok. 130-150cm, a grubość ok. 1m, co przy obwodzie 226 m daje nam ok. 270-280 m3 kamienia, co przekłada się na ok. 800 ton i około 120 ton wapna, jako zaprawy używanej podobno do scalania.

Na fotografiach widać kamienne ściany fundamentowe o wys. co najmniej 1m, więc można przypuszczać, że co najmniej drugie tyle jest pod ziemią. Daje nam to ok. 360m3 kamienia i 90m3wapna. Podsumowując jest to ok. 640m3, czyli prawie dwa tysiące ton kamienia i trzysta ton gaszonego wapna. Skąd wzięto tyle kamienia? Z okolicznych lasów czy bagien? Przypomnę, że w tamtych czasach zdecydowaną większość powierzchni kraju pokrywały puszcze. A skąd brano wapno?

Skały wapienne występujące w Polsce można znaleźć przeważnie na południu. Również występują koło Inowrocławia, ale to i tak wciąż daleko, ok 350 km, a przy tym położony po drugiej stronie Wisły. Pierwszy most w Toruniu zbudowano ok. 1419 roku, więc sporo później. A to chodzi tylko o fundamenty. A gdzie mury? Czy przy każdym zamku, lub w jego najbliższej okolicy funkcjonowała cegielnia zdolna wypalić kilka milionów cegieł? Skąd brano glinę na nie?

Powyższe wyliczenia dotyczą tylko jednego zamku, ale przecież podobno zbudowano ich w tym czasie 40, więc w grę wchodzi kilkanaście tysięcy ton skał wapiennych. Nie było wówczas dróg tylko trakty gruntowe, a transport rzeczny barkami zajmował się głównie zbożem. Zresztą i tak większość zamków była zbudowana z dala od szlaków żeglownych. Jak organizowano transport przez tereny okupowane, by zbudować taką liczbą obiektów na obszarze kilkudziesięciu tysięcy kilometrów kwadratowych?

Ilu ludzi było potrzeba do ochrony tych transportów i miejsc budowy? Jak wybierano miejsce na lokalizację? Czy szukano najpierw miejsc, gdzie można wykopać studnię? Jak? Przecież woda jest podstawą do życia. O tym wszystkim źródła historyczne jakoś nie wspominają. Po prostu stwierdzają, że zamek zbudowali Krzyżacy i tyle.

Dlaczego nigdzie nie można znaleźć imion architektów zamków średniowiecznych? Czy zdarzały się wtedy katastrofy budowlane? Dlaczego nie ma w dokumentach nic o zawalaniu się zamków z powodu błędów konstrukcyjnych? Przecież ówczesna technika budowlana dopiero raczkowała. Mniej więcej w tym samym czasie w Polsce i Europie powstały setki, jeśli nie tysiące podobnych budowli. Proste stwierdzenie, że zbudowali je Krzyżacy, Templariusze lub inni, wcale nie dowodzi, że to oni właśnie zrobili. Oni mogli je jedynie zasiedlić, po części odbudować lub wyremontować te, które się do tego nadawały.

A teraz trochę o sztandarowym zamku krzyżackim w Malborku. Informacje zaczerpnąłem z witryny:]]>http://www.uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/warownie/kazimierz.htm]]>

Wbrew pozorom w malborskim zamku jest sporo elementów kamiennych i to w kluczowych punktach budowy.

Wszyscy wiedzą zapewne, że Malbork jest największym kompleksem zamkowym na świecie (tak, bo co prawda francuskie Carcassonne jest większe, ale jest kompleksem miejskim i do tego zbudowanym z kamienia). Malbork stał się stolicą Krzyżaków nie od razu. Początkowo Krzyżacy budowali na ziemi dobrzyńskiej, potem jakiś czas mieszkali w Zantyrze i dopiero w roku 1272 rozpoczęli budowę zamku w Malborku i wedle historyków zamek wysoki postawili w ciągu 7 lat(sic!).

Sprawa jest o tyle ciekawa, że budowano w terenie otoczonym przez bardzo nieprzychylnie nastawione Pomorze Gdańskie, Polskę, Prusów i miejscową ludność. Czy już w tym okresie nie można było uniemożliwić budowy zamku? Na ten temat historia milczy, przebąkując tylko coś o skłóconych sąsiadach. Od czego zatem zaczęto? Od murów obronnych, czy od razu od zamku? Jakie przedsiębiorstwo zaopatrywało budowę w setki tysięcy cegieł? Gdzie się ono znajdowało? Dziś na tym terenie prosperuje jedna cegielnia w Nadbrzeżu za Elblągiem, (czyli ówcześnie w niepodbitych jeszcze Prusach), bo w okolicy Malborka nie ma surowca na cegły. A może było zupełnie inaczej? Tempo budowy i ilość surowca skłania mnie do hipotezy, że w Malborku już wtedy zamek istniał, tyle, że w ruinie.

W średniowieczu istniało powiedzenie, że „Mediolan jest z marmuru, Buda z kamienia, a Malbork z błota”. „Błoto” nasi historycy zamienili na „cegłę”, (bo cegłę wyrabia się przecież z błotnistej mazi) i przeszli nad tym do porządku dziennego. Ja sądzę, że ruiny zamku pokrywała warstwa ziemi, a cała praca Krzyżaków ograniczyła się do ich odkopania, oczyszczenia, odzyskania budulca i samej odbudowy. Stąd być może tak krótki czas budowy samego zamku wysokiego. Wskazówką, która przemawia za zasypaniem ziemią jest także to, że podziemia zamkowe są do dziś zasypane po początki łuków stropowych i nikomu się nie chce przekopać do podstaw zamkowych piwnic.

W świetle powyższych faktów, jeszcze raz stawiam pytanie: Kto to zbudował?

Cdn.

]]>http://nexxblog.wordpress.com/2014/10/17/kto-to-zbudowal-czesc-i-zamki-k...]]>

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.7 (8 głosów)