Orędzie Pana Jezusa przekazane „światłu Jezusa”: …Ludzie zabijają w swej duszy Boga, żyjąc w cudzołóstwie

Święty Jan Chrzciciel poniósł straszliwą śmierć w więzieniu za to, że wzywał do wierności Bożemu Prawu. Podobny los spotykał i spotyka tych, którzy głosząc Prawdę, wypominają grzechy cudzołóstwa, które dziś nazywa się (żeby nikogo nie urazić) partnerstwem, związkami niesakramentalnymi, zmianą orientacji seksualnej itp. Chrystus oddał życie, aby zbawić ludzkość. Ludzie zabijają w swej duszy Boga, żyjąc w cudzołóstwie – w grzechach ciężkich – pozostawiając swoje prawowite żony, mężów, wchodząc w coraz to nowe związki. Stało się to „modne”, niestety wśród katolików także. Ubolewam bardzo, że nie słyszę w Kościele nauk na ten temat. Jeżeli człowiekowi zależy na zbawieniu czyli życiu wiecznym, to nie ma do niego innej drogi jak tylko rozpoczęcie nawrócenia przez konfesjonał, rozpoczęcie życia w czystości jako zadośćuczynienie Bogu i ludziom (żonom, mężom, dzieciom), których się skrzywdziło. Jest to warunek odpuszczenia grzechu. Uważam, że trzeba koniecznie podejść do tego problemu, zdejmując białe rękawiczki (jak mawiał św. Jan Maria Vianney), nazywając rzecz po imieniu. „Nie lękaj się, abym cię nie napełnił trwogą przed nimi”. „Będą walczyć z tobą, ale cię nie pokonają, gdyż Ja jestem z Tobą – wyrocznia Pana – żeby cię bronić”. „Znawcy Prawa Mnie nie poznali, pasterze buntowali się przeciwko Mnie, prorocy prorokowali w imię Baala i służyli bezsilnym bożkom. Dlatego będę nadal prowadził spór z wami – wyrocznia Pana”. „Lecz Ja będę cię sądził właśnie za to, że powiedziałaś: Nie zgrzeszyłam! Jak bardzo poniżyłaś samą siebie, schodząc na inne drogi. Upokorzy cię Egipt”. „I wyjdziesz stamtąd, zakrywając swą twarz rękami, bo Pan odrzucił to, w czym pokładasz ufność, i nie zapewni ci to pomyślności” (Jr 1, 17). „Powiedział im: „Jeśli ktoś porzuca żonę i żeni się z inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśliby ona porzuciła swego męża i wyszła za innego, też cudzołoży” (Mk 10,11‑12). Oto przypis do powyższego tekstu w wyd. Pisma Św. Towarzystwa Świętego Pawła: „Dlatego każdy rozwód dokonany przez człowieka jest w gruncie rzeczy nieważny, jak również drugie „małżeństwo” zawierane po takim rozwodzie jest nieważne i równoznaczne z cudzołóstwem. W tym względzie Jezus unieważnił dawny przepis ludzki i orzekł, że małżeństwo z postanowienia Bożego jest nierozerwalne”. Wprawdzie Kościół w niektórych sytuacjach stwierdza nieważność małżeństwa od początku (tzn. że jako sakrament wcale nie zaistniało), jednak mogą się tu wkraść błędy w rozeznaniu, za które trzeba będzie odpowiedzieć na sądzie Bożym. * * * ]]>https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2016/09/02/oredzie-pana-jez...]]>