Demokracja wymaga czasu i pieniędzy.Jednostki pomocnicze samorządu .

Obrazek użytkownika Harcerz
Kraj

Podział pomocniczy i jednostki pomocnicze w Polsce występują tylko na szczeblu gminy.
Ich rodzaje przykładowo wymienia ustawa.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20011421591
Gmina może tworzyć jednostki pomocnicze: sołectwa oraz dzielnice, osiedla i inne.
Oznacza to, że mogą istnieć także inne jednostki pomocnicze, w tym niższego rzędu.
Jednostką pomocniczą może być również położone na terenie gminy miasto.
Zasady tworzenia, łączenia, podziału jednostki pomocniczej ma określać statut gminy.
Np. http://www.gmina.zarow.pl/index.php/pl/gmina-zarow/statut-gminy/56-jednostki-pomocnicze-gminy
Jednostkę pomocniczą tworzy rada gminy w drodze uchwały, po przeprowadzeniu konsultacji z mieszkańcami lub z ich inicjatywy.

Tyle w skrócie o możliwościach .
Dlaczego elyty polskie zaproponowały takie rozwiązania.
- dla przekaz dla „bydła” : budujemy społeczeństwo obywatelskie.
-mandat dla układu : sposób na rozbicie dotychczasowych relacji i środowisk w terenie.

W przygniatającej większości przypadków zastosowania tego prawa ograniczono - reprezentatywność czynnika społecznego .
Zsypano kila wsi czy osiedli do jednego wora .

Na wielu przykładach można zobaczyć w jaki sposób następuje rozmontowanie dotychczasowych relacji.
Buduje się „Jednostki pomocnicze” mając na uwadze osłabienie czynnika społecznego.
A to, poprzez nieuzasadnioną „komasacje” środowisk o sprzecznych interesach , lub pod płaszczykiem budowania w/w jednostek prowadzi się likwidację dotychczasowej struktury samorządowej np. zastępując przedstawicielstwa kilku wsi , osiedli jednym wielkim konglomeratem.
Sprytne ?
Władza lokalna (na terenie większości Polski=układ) zapewniła sobie spokój od nękających ich Sołtysów czy wyłonionych Autorytetów (na drodze autentycznych wyborów).
Miało to być panaceum na totalną rozwałkę inicjatyw obywatelskich.
Tymczasem.
Zastój w życiu społecznym zablokował i tą fasadę świńskiej demokracji.
W wielu przypadkach „konsultacje społeczne” prowadzone pod budkami z piwem i niejednokrotnie za cenę jednego piwa (sikacza bez chmielu) przejęto realną władze.
W wielu przypadkach oddaliśmy bez walki możliwość wpływu na kształt naszych ulic ect.
„Porozumienia” „Obywatele dla….” - ogólnie palikociarnia przejmuje wpływ na kształtowanie lokalnych stosunków.

„Układ” umacnia się !!!!!
Są Gminy, gdzie „grupy inicjatywne” złożone z szumowin czekających w szeregu do następnego rozdrapania majątku gminy nie podołały progowi 10% podpisów pod „konsultacjami społecznym”.
Większość Obywateli zniechęcona tzw. polityką nie jest świadoma jakie możliwości daje tzw. Jednostka Pomocnicza Samorządu.

Bez walki oddajemy istotne kompetencje szemranym przedstawicielom występującym pod przedziwnymi organizacjami .
Dużym zdziwieniem dla Obywatela Szwajcarii czy poddanego JKM będzie stosunek Polaków do spraw wspólnych .

Wśród wiodących sił politycznych nie widać „walki o samorządy” .
Przykładem niech będzie oddanie pola
http://niepoprawni.pl/blog/858/huj-strzelil-oczywista-oczywistosc
i co za tym idzie wstręt do problemów samorządowych.

Bo My Panowie – szable w dłoń i bolszewika goń .

Brak głosów