CV niepoprawnego, ale nie tylko
"Mieszczuch" od pokoleń,b. żołnierz AK/ od lutego 1943/ - czyli "polnisch banditen", póżniej "reakcyjny bandyta"/po dzisiejszemu "terrorysta"/, "zapluty karzeł reakcji", "sługus kapitalizmu czekający na Andersa na białym koniu". W okresie nasilonych represji aresztowany przez UB. Powód : /poznany po 40. latach/ "negatywny stosunek do Polski Ludowej i ZSRR, kontakty z podziemiem, może posiadać broń". Więziony w piwnicach WUBP /na 7-8 m2 powierzchni - do 9 aresztantów na betonowej posadzce/, często "przesłuchiwany". Po 2 miesiącach, w wigilię Bożego Narodzenia od wiceszefa WUBP usłyszał:" byliśmy w domu waszych rodziców, panuje tam rozpacz, świąt nie urządzają. Wam grozi 8-1 lat więzienia, ale władza daje wam szanse naprawienia krzywd jakie wyrządziliście. Za 3 godziny będziecie zwolnieni i wrócicie do rodziny, podpiszecie tylko zobowiązanie do składania raz w miesiącu informacji o politycznych nastrojach w waszym otoczeniu, wypowiedziach i nielegalnych działaniach znajomych czy kolegów". Zapytał: czyli ja znajdę się na wolności, a moje miejsce tu zajmie kolega czy znajomy mający do mnie zaufanie ? - nie podpiszę. Usłyszał:"to gnij skurwysynu w piwnicy', a do strażnika;"zabrać to ścierwo". Po następnych 2 miesiącach "przesłuchań" chorego i półprzytomnego przewieziono do więzienia, a tam od "lekarza" zainkasował 48 godzin karca za "symulanctwo ". Pobyt w zatłoczonej celi/ 50 - 54 więżniów w 12 osobowej celi / i brak leczenia, doprowadziły do wyniszczenia organizmu i po dalszych 4 miesiącach - ważący 53 kg /177cm wzrostu/ , z dwoma naciekami na płucach, zostaje z więzienia zwolniony- bez aktu oskarżenia i procesu. Kilkakrotnie zamykany na 48 godzin, spychany do nisko płatnych prac, podejmuje dodatkowe zajęcie. Na wydzierżawionym 1 ha pola przez 28 lat, bez doświadczenia rolniczego i mechanicznych narzędzi, "chłopak z kamyków" - uprawia zboża lub rośliny okopowe. Po 25 . latach od wyjścia z więzienia, otrzymuje pierwszą zgodę na wyjazd z kraju, do... Czechosłowacji. W póżnych latach 70. ma propozycję wstąpienia do PZPR, do ZSL /"rolnik"/. Nie ześwinił się i do żadnej z tych zbieranin nie przystąpił. Nie wyciągnął ręki po odszkodowania, nie wystąpił o status "pokrzywdzonego", a swoje przeżycia traktuje jako konsekwencje świadomego wyboru, jakiego dokonał w wieku 17. lat. Nie skarży się i uważa, że mimo wszystko los obszedł się z nim łaskawie, w przeciwieństwie do losu setek tysięcy ludzi z pokolenia "wyklętych". Ginęli w egzekucjach, walkach partyzanckich, a kwiat warszawskiej młodzieży zginął w powstaniu, zarządzonym- jego zdaniem- przez szaleńca , jeśli nie zbrodniarza. Jeszcze w czasie trwania wojny, na ziemiach do Wisły nowy okupant zamykał w więzieniach, obozach, wywoził /"Akowcy jadą na Syberię"/, w katowniach UB torturowano i skrycie mordowano żołnierzy organizacji niepodległościowych. W ciągu następnych kilku lat, skazano na karę śmierci kilka tysięcy , a na kary wieloletniego więzienia w procesach - porzedzonych bestialskimi torturami - kilkaset tysięcy ludzi -przeważnie młodych, zdolnych i oddanych Ojczyżnie. Niejeden z nich otrzymał propozycję współpracy ze zbrodniczym aparatem bezpieczeństwa, ale nie ulegli szantażom i pokusie łatwego życia, żaden "coś tam"nie podpisywał. Zbrodnią, za którą cierpieli i umierali, była walka o Polskę z uwolnioną od feudalizmu wsią i upokarzającym bezrobociem w miastach, Polskę, w której Polacy będą gospodarzami, a mniejszości narodowe- gośćmi , lojalnymi wobec Państwa Polskiego. Niepoprawny uważa za swój obowiązek przypomnienie gehenny tamtego pokolenia Polaków i oddanie hołdu ludziom, którzy w czasach terroru okupantów wznieśli się na wyżyny męstwa, zachowali godność i wierność zasadom. Odchodzą na "wieczną wartę" ostatni uczestnicy i świadkowie tragicznego dla Narodu Polskiego, okresu zbrodni,zniewolenia i niepowetowanych strat. Czas, by w 19 lat po tzw. "transformacji ustrojowej" i "obaleniu komunizmu" - w imieniu pomordowanych, więzionych i prześladowanych - zadać kilka pytań: gdzie są i jak obecnie żyją członkowie władz partii, odpowiedzialnej za zbrodnie i represje wobec polskich patriotów "?
- gdzie są i jak obecnie żyją prokuratorzy i sędziowie, oskarżający i skazujący na śmierć tysiące, a na długoletnie więzienie-setki tysięcy przeciwników komuny?
- gdzie jest i jak żyje wielotysięczna armia oprawców z UB?
- gdzie są oprawcy z okrytej ponurą sławą Informacji Wojskowej?
- gdzie są sadyści z kadry więziennej i obozowej?
- gdzie jest armia donosicieli wysługujących się bezpiece?
- gdzie są stratedzy i taktycy wojskowi, przygotowujący atak na "zgniły zachód"?
- gdzie są profesorowie, wykładowcy WUML-u, publicyści i agitatorzy bełkocący " o wyższości ustroju socjalistycznego nad kapitalistycznym "?
- gdzie są dziennikarze prasowi, radiowi i telewizyjni, plujący jadem nienawiści na "bandytów z AK, reakcjonistów i oszołomów"?
- gdzie są tysiące zindoktrynizowanych absolwentów "studiów" w Moskwie?
Pytań podobnej treści może być wiele, bowiem każda dziedzina życia w PRL była opanowana przez element antypolski i nomenklaturowych ciemniaków, trwoniących potencjał ludzki i materialny. Odpowiedż jest jedna : o n i s ą t u, tylko niewielka część z nich uciekła ze strachu przed karą, ale już wracają i lada dzień upomną się o odszkodowania "za wypędzenie".
A co z pozostałymi ? /c.d.n./
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1300 odsłon
Komentarze
Jesion26
30 Października, 2012 - 21:32
Jesionie26,
Witam Cię serdecznie na portalu "Niepoprawni.pl", i mam nadzieję, że będziemy razem na co dzień. Świadectwo Polaków Twojego pokolenia jest dla nas, młodszych, bezcenne...
W razie jakichkolwiek trudności "technicznych" - daj mi znać.
Serdecznie Pozdrawiam,
Hun (redakcja)