Po co Tusk przemawia?
„Na mieście” mówią, że premier Donald Pinokio Tusk przemówi. Co prawda nie teraz, bo musiałby się odnieść do afery kolegów z PSL-u, ale na jesieni. Ale co to będzie za mowa!. Nasz „ukochany”, jedyny, najmądrzejszy przywódca wygłosi kolejne expose. Nie wiem po co i do kogo. Może znowu wygłosi 300 lub może 500 obietnic których nigdy nie zrealizuje. Albo pokaże jak bardzo troszczy się o swój lud. Lub w mowie oskarżycielskiej ujawni głównego winowajcę naszych problemów, czyli partię faszystowsko-kaczystowską z jej liderem Jarosławem. Nie wiem. Ale jedno jest pewne. Na brak słuchaczy nie będzie musiał narzekać. Cały „salon” z wiernopoddańczym wyrazem twarzy wysłucha każdego starannie przemyślanego słowa. Po takim spektaklu lemingi będą mogły się rozejść do swoich jakże pożytecznych zajęć w poczuciu dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 630 odsłon