Natura nie znosi Tuska
Pamiętacie Państwo powódź w 2010. Zalało wtedy pół Polski. Nasz dzielny premier jeździł i własną piersią osłaniał ludność przed jej skutkami. Oceniał, ganił przestraszał. I wtedy też zaczęły się gorączkowe poszukiwania winowajców. Wszystkie tuzy mainstremowego dziennikarstwa, dyżurni eksperci, główkowali, kombinowali, stękali…I znaleźli. Pewnego pieknego poranka gruchnęła wieść, jak Polska długa i szeroka. Jest winny, mamy go. Owa jednostka nieprzystosowana, reakcyjny agent pisowskiego spisku, dywersant Bóbr, jest przyczyna całego zła, prężąc pierś ogłosił szef MSWiA Jerzy Miller. I tu nasuwa się prosty wniosek. Skąd się bierze u nas kryzys. Kto stoi za pękającymi autostradami? Dywersant Kret. Kto stoi za drożejącymi trunkami? Dywersant Pijawka. Kto stoi za rosnącym bezrobociem? Dywersant Mrówka. Kto stoi za marnymi plonami? Dywersant Stonka. Kto stoi za kryzysem w budownictwie? Dywersant Kornik. Kto stoi ….i tak dalej, i tak dalej. Po prostu, Natura nie lubi Tuska.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1353 odsłony