Smoleńsko-katyński pomnik w Rembertowie

Obrazek użytkownika kayan
Historia

W piątek, 13.04.2012 odsłonięto pomnik ku czci ofiar tragedii smoleńskiej i katyńskiej.

Inicjatorem  jest ks. Prałat Edward Żmijewski – proboszcz parafii Matki Boskiej Zwycięskiej.

Twórcą projektu jest prof. Czesław Dźwigaj z krakowskiej ASP

Projekt pomnika łączy dwa dramatyczne wydarzenia – zbrodnię katyńską oraz katastrofę rządowego samolotu w Smoleńsku. Pierwsze przypomina wizerunek Matki Boskiej tulącej do piersi polskiego oficera zamordowanego strzałem w głowę przez NKWD. Druga strona pomnika odnosi się do tragedii z 10 kwietnia 2010r - orzeł w koronie oraz biało-czerwona szachownica – znak Sił Powietrznych RP.

Na pomniku znajdują się napisy: "Smoleńsk 2010", "Katyń 1940" i "Polskim patriotom, ofiarom tragedii lotniczej, w których śmierć pokonała fałsz historii uświadamiając światu dramat Polaków zamordowanych bestialsko w Katyniu".
 
W oczekiwaniu na Mszę:
 
Celebra była zorganizowana z wielkim rozmachem, z piekną oprawą, godnie uczczono pamięć poległych. Zaproszono przedstawicieli wszystkich opcji politycznych (z wyjątkiem Ruch Palikota)
 
 
Uroczystości w kościele Matki Boskiej Zwycięskiej rozpoczęły się o godzinie 19.00 Mszą Świętą koncelebrowaną przez księdza biskupa Marka Stolarczyka.
Po mszy odsłonięcia pomnika dokonali Ewa Błasik (wdowa po śp. gen. Andrzeju Błasiku),Karolina Kaczorowska (wdowa po śp. Ryszardzie Kaczorowskim) i Konrad Mackiewicz(brat śp. Marii Kaczyńskiej).
 
Kadr z transmisji w Tv TRWAM (poniżej) - pani Ewa Błasik kładzie pierwsze kwiaty, tuż po zdjęciu wstęgi i odsłonięciu pomnika. Zagadka dla czytelników - skąd są te róże?
 
Na pomniku szczególnie wyróżnione zostały osoby związane z parafią, które zginęły pod Smoleńskiem. Znalazły się więc nazwiska: Lecha Kaczyńskiego, Marii Kaczyńskiej, Ryszarda Kaczorowskiego, ks. bp. Tadeusza Płoskiego czy gen. Andrzeja Błasika.
 
- Gdy dwa lata temu doszło do tragedii, wraz grupą księży wyjeżdżałem na rekolekcje związane z Rokiem Kapłańskim do Niemiec i Francji. W związku z tym nie bardzo mogłem wziąć udział w pogrzebach ofiar, a zginęła tam gromada moich przyjaciół. Miałem tylko sposobność wziąć udział w pierwszym etapie pogrzebu pana prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego - mówi ks. prałat Edward Żmijewski, proboszcz parafii Matki Bożej Zwycięskiej.
 

- Cały czas nurtowała mnie jednak myśl, jak uczcić ofiary tej strasznej katastrofy. Można by było wydać książkę, tym bardziej że jak psy rzucono się i atakowano gen. Błasika, który był moim parafianinem, a przez niego i prezydenta Kaczyńskiego. Stwierdziłem jednak, że książek wydadzą tony, a na pomnik na pewno nie zdobędą się obecne władze Warszawy, które cały czas śpią. Musiał więc znaleźć się ktoś, kto go postawi - tłumaczy ksiądz prałat. Stawiając monument na swoim terenie, proboszcz nie musiał pytać o pozwolenie władz miasta.

(...)
- To jest moja parafia i bardzo się cieszę, że będzie tutaj taki pomnik. Tym bardziej że proboszcz parafii ks. prałat Edward Żmijewski już w pierwszych tygodniach po katastrofie smoleńskiej, gdy zaczęto bezpodstawnie oskarżać mojego męża, stanowczo się temu przeciwstawiał. Pamiętam, że w kazaniu na Boże Ciało w 2010 roku mówił, żeby nie ferować wyroków, i starał się uspokajać napięcie i agresywne ataki - mówi Ewa Błasik. Jak stwierdza, pomnik jest szalenie wymowny i bardzo jej się podoba.
- Mąż spoczywa na Powązkach, daleko od Rembertowa. Cieszę się, że będzie takie miejsce w mojej parafii, gdzie zawsze w rocznicę katastrofy można będzie zapalić znicze - puentuje generałowa.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120413&typ=po&id=po11.txt
 
Oto obszerna relacja z Tv TRWAM:



Warto dodać, że widoczni byli też kibice Legii oddający hołd poległym. Nawiasem mówiąc - niezapomniany był widok SPOKOJNIE odpalających biało-czerwone race kibiców, na oczach SPOKOJNIE patrzących na to policjantów.
 
Wszystkich, którzy wzięli udzial serdecznie pozdrawiamy, a szczególnie panią Generałową Ewę Błasik
 
polecamy grupę wsparcia na FaceBooku:

źródło: http://solidarni2010.pl/n,2983,12,smolensko-katynski-pomnik-w-rembertowie.html 

 

Brak głosów