Gablotka, czy słup ogłoszeniowy?
Możemy obserwować różne następstwa bawienia się trotylem przez chłopców młodszych i starszych (i dziewczynki), a jednym z nich jest spektakularne trzęsienie ziemi w redakcji tygodnika „Uważam Rze”.
Oto właściciel tygodnika, „biznesowy partner” byłego wiceszefa WSI, tego co w 2001 r. „haków” na mnie szukał, pozbył się Pawła Lisickiego, który w ten sposób stracił stanowisko reaktora naczelnego i... kilkudziesięciotysięczną pensję.
Uważałem „Uważam Rze” za pismo ciekawe i warte czytania, zwłaszcza felietony mojego dobrego znajomego Waldka Łysiaka, chociaż od momentu pojawianie się nowego właściela tygodnika patrzyłem uważnie, czy nie ma w nim nowych „właścicielskich” wątków. Kiedy więc wysłana do p. Lisickiego moja krytyczna recenzja książki Piotra Zychowicza namawiającej do sojuszu z Hitlerem nie ukazała się doszedłem do przekonania, że autor Szeremietiew, z racji tego kto jest właścielem tygodnika, nie ma wstępu na jego łamy. Znałem wysokość gaży redaktora Lisickiego i małostkowo uznałem, że nie chce on mnie drukować, a nawet nie będzie ze mną korespondował w tej sprawie, aby nie narażać się WSI-owemu „partnerowi” pana Hajdarowicza. Okazało się, że nie miałem racji. Redaktor Lisicki zaryzykował jednak konflikt i stracił stanowisko, czyli nie bał się pryncypała i w moim przypadku musiało zadziałać coś innego – nie wiem co, może po prostu mnie nie lubi?
Miejscem gdzie bez problemu zamieściłem mój tekst o książce Zychowicza był portal internetowy "Nowy Ekran". Moje teksty zamieszczam zresztą także na kilku innych portalach więc nie było w tym niczego nadzwyczajnego, ale o ile moje wpisy na innych portalach nie wzbudzały sensacji, to aktywność na "Nowym Ekranie" powodowała różne przykre dla mnie następstwa. Dzieje się tak dlatego, że właściciel portalu i środowisko wydające „nE” było i jest obiektem różnych podejrzeń i oskarżeń. Ostatnio powodem zamieszania stało się objęcie przez Jana Pińskiego fotela i pensji po Pawle Lisickim w „Uważam Rze”. Jak wiadomo Piński redagował dział informacji w „Nowym Ekranie” i pisał artykuły w tygodniku „Najwyższy Czas”. Był znany z tekstów krytycznych wobec rządów PO, chociaż też przejawiał dystans do poczynań PiS, charakterystyczny zarówno dla środowiska „Najwyższego Czasu” jak i kilku piszących na „Nowym Ekranie”. Przyjmowałem jednak, że nie koniecznie trzeba być bezkrytycznym i oddanym na śmierć i życie zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości, aby zasłużyć na miano kogoś przyzwoitego. Nie tak dawno przecież skrytykował prezesa PiS główny demaskator „Nowego Ekranu” Aleksander Ścios zarzucając Kaczyńskiemu przekroczenia „granic przyzwoitości”, a mimo to nikt go nie oskarżył o niecne zamiary:
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/10/granice-przyzwoitosci.html
Tygodnik „Uważam Rze” spełniał więc istotną rolę w dostarczaniu treści odkłamujących propagandę rządową. Kiedy p. Hajdarowicz stał się właścicielem tygodnika pojawiła się poważna wątpliwość, czy pismo zachowa dotychczasową linię programową. Jednak red. Lisicki i jego zespół zostali pracownikami nowego właściciela i uważali, że nic się nie zmieniło. W „głównym nurcie” naszej strony nikt zresztą o to nie miał do nich pretensji. Teraz jest inaczej – oto „nasz” Lisicki wyrzucony, a jakiś Piński przychodzi z „Nowego Ekranu”. A „Nowy Ekran” to wszak mętne zaplecze, czyli „Nowy Ekran” uczestniczy w operacji zniszczenia „naszego” tygodnika „Uważam Rze”, itp. itd.
Zanim jednak zaczniemy rozdzierać szaty i ciskać gromy warto chyba spojrzeć na to zdarzenie w inny sposób. Problem jest bowiem dużo bardziej skomplikowany niż sądzą różni obserwatorzy upadku red. Liscikiego. Jak wiadomo w polskiej polityce trwa zażarta wojna polsko-polska. Uproszczony pogląd podaje, że jej jedynym wymiarem jest bój na śmierć i życie między PO, a PiS. Czasem jako uczestników tej wojny wymienia się jeszcze PSL i znacznie rzadziej „Solidarną Polskę”. W cieniu pozostają zarówno SLD jak i Ruch niejakiego Palikota. Tymczasem ta „wojna” ma jeszcze inny, szerszy wymiar, a „linia frontu” nie biegnie wcale według przynależności partyjnej. Wspominałem, że konflikt polityczny w Polsce (tekst: „Niemcy, Rosja, czy... Polska?”) jest także odbiciem sprzeczności interesów mocarstw, zwłaszcza Niemiec i Rosji, które walczą o wpływy na terenie Polski. Sytuacja była prosta, gdy Polska znajdowała się w sferze zainteresowań Waszyngtonu, a Berlin i Moskwa wspólnie działały, aby wpływy amerykańskie nad Wisła minimalizować.
Było miło..
Kiedy jednak prezydent Obama ewakuował USA z Europy Środkowo-Wschodniej okazało się, że poglądy kanclerz Merkel i prezydenta Putuna na to jak ma wyglądać Europa i gdzie ma przynależeć Polska nie są tożsame.
...i się skończyło.
Ujawniła się sprzeczność interesów między obu państwami. A to musiało znaleźć wyraz z polityce polskiej. Coraz wyraźniej widać, że obóz rządzący przełamuje się na dwie opcje, które można określić, odwołując się do czasów przedrozbiorowych, mianem „stronnictwa pruskiego” i „stronnictwa ruskiego”. Politycy polscy stają przed trudnym wyborem: budowania własnego, polskiego, ośrodka siły w Europie, albo podporządkowania się Niemcom, lub Rosji. Przy czym nie ma możliwości jednoczesnego podporządkowania się Berlinowi i Moskwie. Wyklucza to wspomniana sprzeczności interesów obu mocarstw.
Konsekwencje reaktywacji położenia „miedzy Niemcami a Rosją” jako pierwszy zrozumiał znany publicysta Rafał Ziemkiewicz, który już we wrześniu 2009 r., na łamach „Rzeczpospolitej” („Polityka realna – czyli jaka?”) napisał: „Jeśli już musimy znaleźć się w całości w jednej ze stref, należy więc zadać sobie pytanie: Rosja czy Niemcy? Wystarczy porównać Wielkopolskę z Białostockiem, żeby uznać odpowiedź za oczywistą. Tym bardziej że współczesne Niemcy nie kwestionują polskiej odrębności i prawa do państwowości – co w wypadku Rosji nie jest oczywiste.” Jak więc widzimy pierwszym wskazującym na Niemcy jako przyszłego protektora Polski wcale nie był minister Radosław Sikorski, skoro jego berlińskie zaloty do Angeli Merkel wybrzmiały dopiero w końcu listopada 2011 r.
Z powyższego wynikają więc proste następstwa. Działające w Polsce agentury wpływu starają się umacniać kierunek proniemiecki, lub przeciwny mu, prorosyjski. Te działania ujawniają się zarówno w obozie rządzących jak i w całej opozycji – wpływy Berlina i Moskwy można dostrzec nie tylko na terenie parlamentarnym, np. w SLD, ale także w ugrupowaniach pozaparlamentarnych. Przy czym poza parlamentem coraz silniej słychać głosy, aby sprzymierzać się z chrześcijańską Rosją i odwrócić się od zgniłego Zachodu.
Zdaje się, że tylko PiS, skłaniający się ciągle ku USA, nie jest dla obu tych opcji ciekawy, chociaż wspólnym ciągle interesem Berlina i Moskwy jest marginalizowanie Prawa i Sprawiedliwości z racji dążenia prezesa Kaczyńskiego do niezależnej pozycji Polski w Europie. Jednak o ile całkowite dobicie PiS wydaje się pożądane dla „stronnictwa ruskiego”, to nie wydaje się tak istotne w przypadku „stronnictwa pruskiego”, które liczy, że w ostateczności PiS osierocony przez Amerykanów opowie się za związkami z Berlinem.
Jak do tego wszystkiego ma się jednak zdarzenie pt. zmiana redaktora naczelnego tygodnika „Uważam Rze”?
Jak wiadomo obecnie istnieje stan utajonej „szorstkiej przyjaźni” między premierem Tuskiem skłaniającym się ku Berlinowi, a prezydentem Komrowskim traktowanym z sympatią przez Moskwę.
O Donku co chce Niemkę...
i Bronku przyjacielu Moskali
W moim przekonaniu artykuł o trotylu w „Rzeczpospolitej” był w istocie elementem wojny obu „stronnictw” w obozie władzy – pierwszy przekaz w mediach był taki, że premier Tusk wie o wykryciu materiału wybuchowego na wraku samolotu i to ukrywa! Natomiast „troskę” w sprawie wykazał Komorowski, który zapowiadał jakieś badanie udziału czynników zewnętrznych, spoza Polski, w tej aferze. Opinia publiczna mogła zobaczyć ukrywającego prawdę Tuska i usiłującego ją ujawniać Komrowskiego. Celem ataku nie musiał więc być wcale Kaczyński, chociaż on oczywiście musiał reagować na to, co ogłosiła gazeta. Celem ataku był najprawdopodobniej Tusk. Okazało się jednak, że zaufany premiera minister Paweł Graś jest dobrym znajomym Hajdarowicza i wszystkiemu ukręcono łeb
A teraz pojawia się zagadka: nowy naczelny „Uważam Rze” to zwycięstwo opcji uosabianej przez Tuska (wpływ ministra Grasia), czy może opcji firmowanej przez Komorowskiego, jeśli Piński rzeczywiście jest powiązany z orbitującym wokół prezydenta Romanem Giertychem? Warto też wiedzieć, że wspominany wyżej „partner” właściela tygodnika z dawnego WSI Kazimierz Mochol nie jest sympatykiem wspierającego Komorowskiego byłego szefa WSI Marka Dukaczewskiego. Dukczewski był konkurentem Mochola do stanowiska szefa WSI i następnie Mochol został przez Dukczewskiego z tej służby usunięty!
A więc wkrótce okaże się do kogo, czyli do jakiej opcji, będzie należeć tygodnik „Uważam Rze”. Stąd ciekawy też może być skład nowej redakcji i nie warto chyba jeszcze rezygnować z czytania najbliższych numerów tygodnika.
Na koniec kilka uwag pośrednio związanych z tematem, a mianowicie o roli - w tym wszystkim co nas otacza - nośników informacji. Coraz częściej szukamy wiadomości na stronach internetowych i czytamy tam różne opinie i doniesienia często nas bulwersujące, uznawane za szkodliwe, nawet obraźliwe wobec nas. Wraz z tym pojawia się chęć wyjaśnienia skąd biorą się takie treści i staramy się ustalić jakie są źródła wrogich nam poglądów i opinii. Kto i po co „knuje”? Niestety rozwikłanie takich zagadek bywa trudne bowiem zwykle ci wypowiadający się najbardziej bezkompromisowo są anonimowi. Jedyny konkret jaki można uchwycić to portal, na którym pojawia się irytująca nas treść i osoby portalem zarządzające. I wtedy naszą niechęć, wrogość i podejrzenia kierujemy pod adres tych, co portalem zarządzają. Często też pojawiają się oczekiwania, że administratorzy portalu jakieś treści, naszym zdaniem niedopuszczalne, będą usuwali i zdarza się, że czyjaś zamieszona opinia staje się pretekstem, aby nazwać dany portal wrogim, zwalczającym jakieś ważne dla nas idee, poglądy, ugrupowania. A jeśli ktoś uzna, że dany portal jest podejrzany, to równie podejrzanym staje każdy na nim piszący, bez względu nawet na to, co pisze. Sam doświadczyłem ataków nie za to co pisałem, ale za to gdzie zamieściłem mój tekst.
Chcąc więc uniknąć brnięcia na manowce warto chyba zastanowić się czym bywa portal internetowy. Sądzę, że możemy porządkować miejsca zapisu informacji ustalając, czy mamy do czynienia z publikacją w miejscu, który można by nazwać zamykaną na klucz „gablotką”, czy może jest to coś w rodzaj otwartego, dostępnego dla każdego „słupa ogłoszeń”.
Ktoś decyduje co przeczytamy w gablotce
W przypadku pierwszego mamy nośnik informacji do którego ktoś „ma kluczyk” i on decyduje jakie informacje zobaczy zaglądający do gablotki. Można więc i należy go oceniać z racji tego, co dopuszcza do czytania. Inaczej jest w przypadku słupa ogłoszeniowego, na którym swoją informację może powiesić każdy kto chce. O ile wiec warto badać kto dysponuje „kluczykiem do gablotki”, czyli decyduje o zamieszczanych w niej wiadomościach, to badanie "kto postawił słup ogłoszeniowy" i dociekanie jego związków z tym, co na słupie zawieszają inni wydaje się pozbawione sensu. Zanim więc czytając coś w Internecie zaczniemy rozważać „kto za tym stoi” ustalmy, czy mamy do czynienia z „gablotką”, czy tylko ze „słupem ogłoszeniowym”. „Nowy Ekran” ciągle nie jest zamykaną na kluczyk gablotką.
Czy właściciel słupa ogłoszeniowego jest winien, że urwis „kradnie dymka” czytającemu ogłoszenia?
Swoja drogą ciekawe, że wnikliwej i krytycznej ocenie poddano związki red. Pińskiego z „Nowym Ekranem”, a nikt nie rozważał dlaczego w tym samy czasie Wojskowe Przedsiębiorstwo Handlowe, właściciel budynku Nowy Świat 54/56,wyrzuciło redakcję „Nowego Ekranu” z zajmowanego lokalu? WSI nie ma żadnych agentów w WPH i nie pomogło?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3291 odsłon
Komentarze
@Szeremietiew
2 Grudnia, 2012 - 18:30
Interesująca analiza, ciekawe hipotezy, ale zdecydowanie za dużo tu wątków osobistych.
Szanowny Panie, żadna - najbardziej nawet przyzwoita, najbardziej patriotyczna, najbardziej prawicowa, etc. - redakcja nie ma obowiązku publikować tekstów niezamówionych. Ba, nawet zamówionych. Koniec i kropka. A po co jeszcze zaglądać do kieszeni Lisickiemu i wystawiać swoisty certyfikat Pińskiemu? Nie wiem...
Reasumując; zajmująca analiza polityczna zepsuta potraktowaniem jej przez pryzmat osobisty.
Pozdrawiam
Opcja pruska, opcja ruska ...
2 Grudnia, 2012 - 21:01
... a jak w Polsce wyglada opcja (pro)polska ?!
Oto jest pytanie ?
veri
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika synteticus nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@veri2 Grudnia, 2012 - 21:09
kiepsko. Jest opcja ruska i opcja neokonow, czyli żydowska i wyglada na to, że nic pomiędzy tylko albo albo.
cui bono
cui bono
... żadna - najbardziej
3 Grudnia, 2012 - 18:22
... żadna - najbardziej nawet przyzwoita, najbardziej patriotyczna, najbardziej prawicowa, etc. - redakcja nie ma obowiązku publikować tekstów niezamówionych. Ba, nawet zamówionych. Koniec i kropka. A po co jeszcze zaglądać do kieszeni Lisickiemu i wystawiać swoisty certyfikat Pińskiemu? Nie wiem... =====================
Redakcja na swoich stronach zapraszała do wzięcia udziału w dyskusji nad książką p. Zychowicza. W odpowiedzi napisałem tekst zdaje się trzymający standardy. http://niepoprawni.pl/blog/283/pochwala-plam-na-honorze
Zasady dobrego wychowania wymagały, aby p. Lisicki, do którego wysłałem mój tekst odpowiedział - nie będziemy drukować ponieważ...
Ma Pan rację o tyle, że nie musiał tego robić i mógł mnie „olać” bo też żaden przepis prawa prasowego nie nakazywał mu, aby był grzeczny.
Ma Pan teź rację, że nie powinienem zaglądać do kieszeni Lisickiemu, chociaż trzeba przyznać, że pensje różnych dziennikarskich znakomitości są nieprzyzwoite i może warto zastanowić się dlaczego np. ktoś kierujący „aż” gazetą zarabia więcej od „tylko” prezydenta państwa (pomijam kto jest na czele gazety, a kto na czele państwa).
Natomiast z tym "certyfikatem" dla Pińskiego chyba Pan przesadził - że niby go wspieram?
Pozdrawiam.
RSz
RSz
Trochę mnie rozbawiło
2 Grudnia, 2012 - 18:49
odwołanie się do pana Rafała Ziemkiewicza, który był ponoć "pierwszym wskazującym na Niemcy jako przyszłego protektora Polski". To, że zauważył to w roku 2009 świadczy o jego inteligencji i logice ale na zauważeniu się skończyło. Kiedy natomiast "zauważył" pan Radek Sikorski - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że zaczął realizować w 2011 czyli, że już o wiele wcześniej miał określone rozeznanie. Ale chyba pan Ziemkiewicz nigdy nie był doradcą pana Sikorskiego.
Pozdrawiam
Szpilka
?
3 Grudnia, 2012 - 18:27
Zgadzam się z Panem, Ziemkiewicz "pierwszy zauważył", a następnie chwalił książkę p. Zychowicza zgadzając się z nim, że Polska powinna była w 1939 r. sprzymierzyć się z Hitlerem, czego jak wiadomo taki Sikorski nie mówi. Natomiast nie pojmuję, co Pana rozbawiło? Mnie radośnie nie jest!
RSz
RSz
Czy mógłby Pan w końcu to powiedzieć?
2 Grudnia, 2012 - 19:09
Co zarzuca Pan Jarosławowi Kaczyńskiemu? Z Pańskich tekstów przebija się jakaś dziwna dwuznaczność w tej materii, która nie pozwala odczytać do końca Pana poglądów.
pozdrawiam
ixi band
Co zarzuca Pan Jarosławowi Kaczyńskiemu?
3 Grudnia, 2012 - 18:38
A to mnie Pan zdemaskował, no, no: co zarzucam? To Kaczyńskiemu "zarzucam"!
Cytuję z mojego dwuznacznego tekstu: "...wspólnym ciągle interesem Berlina i Moskwy jest marginalizowanie Prawa i Sprawiedliwości z racji dążenia prezesa Kaczyńskiego do niezależnej pozycji Polski w Europie."
Jak rozumiem wg Pana prezes PiS nie chce "niezależnej pozycji Polski", a ja mu to "zarzucam".
Kiedy przeczytałem, że wg badań socjologów większość Polaków nie rozumie czytanych tekstów myślałem, że to nieprawda. Pan jest jednak dowodem, że są tacy, którzy nie rozumieją co czytają.
Pozdrawiam
RSz
RSz
Celna i ciekawa analiza...
2 Grudnia, 2012 - 19:14
Odnośnie Nowego Ekranu. Omijam go głównie dlatego, że jest okupowany przez aroganckich i naburmuszonych komentatorów!. Tamtejsze towarzystwo wzajemnej adoracji, wydaje się być dowartościowane, obecnością prof. min. Szeremietiewa. Tam króluje snobizm!. Tu natomiast cenimy mądrość i patriotyzm, ponad kulawą niekiedy ortografię!. Na NE ci bardziej kulawi, mają mniej szczęścia. Są wycinani i prani po łapach. Pouczani przez towarzystwo w.a. co wypada, co nie!. Tu nikt nikogo nie wycina, chyba że za wycieczki osobiste i arcy, arcy wulgarność. Nie potępiamy Pana, za tamtejsze wizyty. Każdy człowiek, ma prawo do przedstawiania swoich przemyśleń, w jak najszerszym gronie odbiorców. Co do tekstu to jest wyważony, oględny, i ja żadnych personalnych wycieczek nie widzę. Za to Pana cenię, Panie Szeremietiew. A mógłby Pan przecież, z prywaty i zemsty, obrobić te tyłki ze świecznika relacją naocznego świadka. Pozdrawiam.
@wlodeusz
2 Grudnia, 2012 - 19:18
Byłbym zobowiązany, gdybyś zechciał mówić, tj. pisać, we własnym imieniu, nie używając zaimka "my".
Pozdrawiam
!
3 Grudnia, 2012 - 18:40
Pozdrawiam.
RSz
RSz
LISTA TW ocencie jacy to patrioci jak brunek
2 Grudnia, 2012 - 20:34
Rozmowa wlascicieli konfidentow
-Dobrze jest miec konfidentow, co nie? Nawet lepiej niz czarnych niewolnikow. Taki Kunta Kinte mogl sie zbuntowac, a tajny wspolpracownik musi grzecznie sluchac swego pana.
-Z ust mi to towarzysz pulkownik wyjal. W dodatku niewolnicy to raczej marny material. Czy moglby towarzysz wymienic jakiegos niewolnika, ktory zostal prezydentem? A my zesmy sobie tak od reki, dochowali sie dwoch: Bolka i Alka plus jednego troche nie naszego - Bula. Ten Bul zachowuje sie jakby z samym towarzyszem Stalinem "stakana" wypil. to dopiero byly piekne czasy, nasi popijali sobie samogon, a wrogowie ludu "kipiatok" w drodze na Syberie. Moze to se vrati? A taki Wolski,tez przeciez prezydent, pamieta tamte czasy i tez przeciez sroce spod ogona nie wypadl. Czworeczka, wiec jest jak sie patrzy.Jak kareta asow.Tylko Kaczora zesmy nie upilnowali. Niskiego wzrostu byl i szybko machal skrzydlami, wiec trudno go bylo zlapac.
-Koledzy, co mi tam kareta asow, ja do stolu nie siadam bez piatego asa w rekawie. I to tez nam sie udalo. Popatrzmy tylko na ministrow spraw zagranicznych. Kogo tu mamy:Carexa, Ralfa, Koska,Musta i Buyera. Piatka jak drut! A przeciez tego, ktory tam krecil tez nie mozna pominac. Figlowal biedak w samochodzie z prostytutka i sie rozbil.
-Jak sie ma dobra reke, to z byle czego moze wyjsc calkiem dorodny konfident. Popatrzcie na Lolka. Czy ktos moglby przypuszczac, ze tak daleko zajdzie?
-Koledzy pulkownicy, ja bym polemizowal. Nasza reka to jedno, a predystynacja, tfu, predyspozycje, to drugie, a moze nawet pierwsze. Wezmy takiego Znaka. Jaka ma facjate? Jak jakis ufoludek.Co on tam niby konczyl? Kulturoznawstwo, jak sie to wymawia? I co? Zna sie na wszystkim! Jak trzeba, to na informatyzacji administracji panstwowej. Innym razem, na gospodarce. A teraz, na etyce. Trzeba mu zrobic jakis Komitet Standardow Etycznych i wszystkie madrale wezmie pod siebie. Nawet ksiezy.
-Towarzyszu pulkowniku,co to znaczy "polemizowal"? Mowy nienawisci wam sie zachcialo? Nie gadajcie glupio, bo kaze was skuc. A swoja droga, z tym Znakiem to bylo piekne pociagniecie. Solidaruchy wgapiaja sie w ekrany telewizorow i szlag ich trafia, ze konfident jest ciagle na wizji. Jak w pysk im strzelil. I dobrze! W nastepnym etapie kazemy Bakowi, no jak mu tam, Seniorowi, zrobic ze Znaka szefa ministerstwa rozwoju rodzin. Chlop zna sie na tam jak nikt. Kto z was towarzysze mial trzy zony jak on? W dodatku bedac tak lichej postury?
O WŁAŚCICIELACH KONFIDENTÓW....
Do emerytowanego oficera kontrwywiadu wojskowego zgłasza się dziennikarka. Hanka chce uzyskać informacje o pułkowniku, z którym nasz emeryt spotkał się w szkole piechoty, gdzie studiowali od jesieni 1953 roku.
Ale Stefan Kołodziej ma inne plany. Chce opowiedzieć Hance swój życiorys, który w podejrzany sposób splata się z życiem dziennikarki. Spowiedź Pułkownika odsłania przerażające szambo komunizmu: wykończeni ludzie, zniszczone rodziny i kariery.
Smycz jest krótka, jedni sie z niej urywają z wszelkimi konsekwencjami, inni chodzą na niej i służa żarliwie do końca zycia.
Maryla
Szanowny Panie,
Zapomniał Pan o Cimoszewiczu TW "Carex"
Treść listy Macierewicza
za: glos.com.pl
LECH WAŁĘSA
TW "Bolek" Figuruje w KW MO Gdańsk oraz w kartotece informacyjnej wydz. II BEiA UOP i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 29.XII.70 r. pod numerem 12535 przez wydz. III KW MO Gdańsk. Akta archiwalne zachowane.
19 czerwca 1976 roku zaprzestano kontaktów z powodu niechęci "Bolka" do współpracy.
TW "Bolek" od 1970 do 76 r. przekazywał SB informacje dotyczące destrukcyjnej działalności niektórych pracowników stoczni. W styczniu 71 poinformował m.in. o tym, że jego koledzy z wydziału W-4: Jasiński, Kontor i Popielawski szykują akcje strajkową. W innym raporcie prosił, by SB wzięła go na przesłuchanie, co pozwoliłoby mu uwiarygodnić się przed kolegami. Za przekazane informacje "Bolek" był wynagradzany na łączna sumę 13100 zł. W czasie prezydenckiej kampanii - przed wynikami I tury - (gdy szefem UOP był Antoni Milczanowski) dokonano ekspertyzy zgodności pisma Lecha Wałęsy z raportami podpisanymi przez TW "Bolek". Centralne Laboratorium Kryminalistyki, które wykonywało ekspertyzę, uchyliło się od wydania jednoznacznej opinii, ponieważ dostarczono mu jedynie kserokopie raportów, a nie oryginały.
Wśród dokumentów związanych z Lechem Wałęsą znajduje się notatka służbowa z 1992 r. podpisana przez dyrektora Zarządu Kontrwywiadu UOP Konstantego Miodowicza. Podajemy jej treść:
Podług kpt.xxx (pracownika merytorycznego byłego przedstawicielstwa KGB) oraz mjra yyy (rezydenta warszawskiej KGB), służba, którą reprezentują jest w posiadaniu materiałów świadczących o fakcie współpracy Lecha Wałęsy z b.SB, MSW i PRL. Zdaniem mjra yyy, grafolodzy nie mieliby trudności z potwierdzeniem ich autentyczności.
Informacje agenturalne uzyskane w ostatniej dekadzie, w okolicznościach czyniących mało prawdopodobna tezę, iż stanowiły element zaplanowanych działań o charakterze inspirująco-dezinformującym.
WIESŁAW CHRZANOWSKI (ZChN, Marszałek Sejmu RP)
TW "Zuwak", TW "Spółdzielca". Figuruje w księdze inwentarzowej Wydz. III BEiA UOP oraz w kartotece ogólnoinformacyjnej Wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany najpierw w UBP Warszawa, następnie 13.03.74 pod nr 4976 przez wydz. III KWMO Warszawa oraz 11.06.86 pod nr 74495 przez wydz. IX Dept. I Warszawa. Nr arch. 1610/I; nr arch. 10530/I, data archiwizacji 8.11.89, nr mikrofilmu 22911/1. Miejsce złożenia akt wydz. III BEiA UOP. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 22.06.76.
POSŁOWIE:
1. ALEKSANDER BENTKOWSKI /PSL/. Kategoria TW, kryptonimy "Arnold" i "Kamil".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA UOP, księdze inwentarzowej WUSW Rzeszów nr 1, kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 29.04.77 pod nr 11861 przez wydz. II WUSW Rzeszów. Data archiwizacji 31.10.91 pod nr arch. 24248/I, nr mikrofilmu 24248/1. Akta archiwalne zachowane. Materiały archiwalne zawierają dokumenty sygnowane przez Bentkowskiego.
2. MICHAŁ JAN BONI /KLD/. Kategorie TW-k, TW, kryptonim "Znak".
Daty rejestracji: 15.02.88 przez wydz. III-2 SUSW Warszawa oraz 29.11.88 przez wydz. III-2 Warszawa. Nr rejestr. 54946. Materiały zniszczono w styczniu 90 r. (bądź nie odnalezione). Kontaktów zaprzestano 5 stycznia 90.
3. MAREK TADEUSZ BORAL /SLD/. TW "Klementyna".
Figuruje w księdze inwentarzowej BEiA delegatury UOP Łódź oraz w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II WEiA UOP. Zarejestrowany 11.07.75 pod nr 2272. Nr archiwalny 72/I, data archiwizacji 15.04.76. nr mikrofilmu 72/1, Miejsce archiwiz. WEiA del. UOP w Łodzi. Akta archiwalne zachowane, materiały archiwalne zawierają dokumenty sygnowane przez Borala. Kontaktów zaprzestano 15.04.76.
4. GEORG ROCHUS BRYLKA /Mniejszość Niemiecka/. TW "Feliks".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Zarejestrowany 9.07.75 przez Pion II RUSW Lubliniec pod nr CZ-464. nr arch. I-3638. Data archiwizacji 27.11.86. Miejsce archiwiz. WEiA del.UOP w Katowicach. Akta archiwalne zachowane. Kontaktów zaprzestano 17.11.86.
5. JÓZEF STANISŁAW BŁASZCZEĆ /ZChN/. TW "Józef".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Data rejestr.15.05.78. Nr rejstr. 2652, wydz. III-A
Częstochowa. Nr arch. I-1495, data archiwizacji 27.11.80. Nr mikrofilmu 232/1. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 21.07.80.
6. WŁODZIMIERZ CIMOSZEWICZ /SLD/. KO/DI "Carex".
Figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Nr rejestr. 13613, data rejestr. 25.09.80. Organ rejestr. wydz. II dep. I Warszawa. Nr arch. J-8938, data archiwizacji 24.08.84.
7. JÓZEF CINAL /PSL/. TW "Józef Polak".
Figuruje w księdze inwentarzowej i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 21.01.82 pod numerem 5739 przez wydz. IV Bielsko-Biała. Nr archiwalny I-3430, data archiwizacji 9.07.84, miejsce archiwiz. Wydz."C" WUSW w Bielsku-Białej. Materiały zniszczono 1.12.89, bądź nie odnaleziono. Data zaprzestania kontaktów 9.07.84.
8. EUGENIUSZ CZYKWIN /bezpartyjny/. TW "IZYDOR", "WILHELM".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 23.08.77 przez wydz. IV KW MO Białystok pod numerem 21661. Nr arch. I-8510. Miejsce archiwizacji WEiA del.UOP w Białymstoku. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 13.09.89.
9. PIOTR STANISŁAW FOGLER /UD/. TW "Turysta".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany dwukrotnie: 23.12.76 przez wydz.IV SUSW Warszawa pod nr 15579, nr arch.12970/I, miejsce archiwizacji wydz.VIII BEiA UOP oraz 29.03.80 przez wydz. IV dep.V Warszawa pod nr 59343, nr arch.17064/I. Data zaprzestania kontaktów 2.04.83.
10. ANTONI JAN FURTAK /PL/. TW "Jonatan", "Platan".
Nr rejestr. 42097, data rejestr. 31.12.81, organ rejestrujący wydz.IV KW MO Gdańsk.
11. ANDRZEJ TADEUSZ GĄSIENICA-MAKOWSKI /PChD/. TW "Andrzej II".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Zarejestrowany 26.12.81 przez wydz. V WUSW Nowy Sącz pod numerem NS-6251. Miejsce archiwizacji WEiA del.UOP w Krakowie. Akta archiwalne zachowane, materiały archiwalne zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 10.12.83.
12. TOMASZ HOLC /PPG/. TW "Zenek".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany przez wydz. IV dep. II MSW Warszawa pod numerem 38119. Miejsce archiwizacji Biuro "C" Warszawa. Akta archiwalne zachowane. Materiały archiwalne zawierają dokumenty sygnowane przez w/w. Data zaprzestania kontaktów 16.07.76.
13. ROMAN JAGIELIŃSKI /PSL/. TW "Ogrodnik".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP oraz w kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany przez wydz. VI WUSW Piotrków Tryb. 25.03.81 pod numerem 5332.
14. ZBIGNIEW TADEUSZ JANOWSKI /SLD/. TW "Janek".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany dwukrotnie: pod nr 12877 dn.13.02.88 przez wydz. V Warszawa oraz pod numerem 55956 dn.28.11.88 przez wydz. V-2 SUSW Warszawa.
15. JERZY JASKIERNIA /SLD/. KO/DI "Prym".
Figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany pod nr 37279 dnia 4.12.73 przez wydz. XI dep.I Warszawa. Nr arch. J-7062, data archiwizacji 6.03.80, miejsce archiwiz. AZW UOP. Akta archiwalne zachowane.
16. EUGENIUSZ KIELEK /NSZZ�Solidarność"/. TW "Onyks", TW-k.
Figuruje w wydz. V BEiA delegatury Radom oraz w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany przez wydz. II Tarnobrzeg dnia 9.09.82 pod numerem 2254. Miejsce archiwizacji sekcja "C" WZO WUSW w Tarnobrzegu. Data zaprzestania kontaktów 10.09.82. Ponownie zarejestrowany jako TW-k przez wydz. V Tarnobrzeg, dnia 3.05.89 pod nr 11447.
17. ALEKSANDER KRAWCZUK /SLD/. KP "Aleksander", PK "Chata".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Zarejestrowany przez Inspektorat I Kraków dn. 22.11.61 pod nr 2557/62. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Krakowie. Akta archiwalne zachowane. Materiały archiwalne zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 18.04.78.
18. TADEUSZ LASOCKI /ChD/. TW "Kamil".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 15.07.81 pod nr 4915 przez wydz. VI Łomża. Miejsce archiwizacji sekcja "C" WZO WUSW w Łomży. Data zaprzestania kontaktów 22.06.88.
19. JAN MAJEWSKI /PSL/. TW "Gucio", "Jodła".
Figuruje w księdze inwentarzowej i kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany trzykrotnie: pod nr 41678 przez wydz. V-2 SUSW Warszawa, pod nr TG-3761 przez PVI RUSW SB Opatów oraz przez wydz. IV Kraków. Archiwizacja: pod nr 18255/I dn. 26.08.86 pod nr 3969/I dn.27.05.88 oraz pod nr 41779/I dn.2.08.76. Miejsca archiwizacji wydz. II BEiA UOP i sekcja "C" WZO WUSW Tarnobrzeg. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 27.05.88.
20. WIT WIKTOR MAJEWSKI /SLD/. KO/DI "Wito", "Zev".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA UOP, w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP, kartotece odtworzeniowej wydz. I BEiA UOP. Zarejestrowany przez wydz. I dep.I Warszawa dnia 25.08.79 pod nr 56953. Nr archiwalny 19352/I, data arch.19.03.86, nr mikrofilmu 19352/1. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 6.03.86.
21. JANUSZ ROMAN MAKSYMIUK /PSL/. TW "Roman".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. zarejestrowany pod nr 46734 dnia 15.07.83 przez Pion VI RUSW Oleśnica. Nr archiwalny 60430/I, nr mikrofilmu 60430/1. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP we Wrocławiu. Data zaprzestania kontaktów 27.09.89.
22. PIOTR MOCHNACZEWSKI /SLD/. TW "Michał".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany pod nr 25515 dnia 27.01.83 przez wydz. III-1 Szczecin. Nr arch. 50535/I, data archiwizacji 22.11.89. Miejsce archiwiz.wydz."C" WUSW w Szczecinie. Materiały zniszczono 25.03.90 (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 16.12.89.
23. LESZEK MOCZULSKI /KPN/. TW "Lech".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA, komputerowej ZSKO i odtworzeniowej wydz. I BEiA UOP. Zachowała się teczka pracy i teczka personalna TW "Lech". Zarejestrowany 29.08.69 pod numerem 4750 przez wydz. III-2 SUSW Warszawa. nr archiwalny 16526/I, data archiwizacji 09.07.84. Miejsce archiwizacji WIII BEiA UOP. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę.
24. JERZY OSIATYŃSKI /UD/. TW "Osiatyński".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA, kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA i odtworzeniowej wydz. I BEiA UOP. Zarejestrowany pod numerem 74164 przez wydz. II dep.MII MSW Warszawa, miejsce archiwizacji wydz. III BEiA. Jako TW-k zarejestrowany pod nr 34080. Akta archiwalne zachowane.
25. JACEK JAN PIECHOTA /SLD/. TW "Robert".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 3.05.84 pod nr 28853 przez wydz III-1 Szczecin. Materiały zniszczono 24.11.89 (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 24.11.89.
26. BOHDAN PILARSKI /PSL-"S"/. KIN "Ravel vel Surma".
Figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany 8.04.65 pod numerem 6395 przez wydz. VIII dep. I Warszawa. Nr arch. J-1712, data archiwizacji 25.08.66. Miejsce archiwiz. AZW UOP.
27. WŁADYSŁAW REICHELT /KLD/. TW "Adam".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA. Zarejestrowany 11.11.75 pod numerem 33437 przez wydz. III Poznań. Nr archiwalny 36162/I, miejsce archiwizacji wydz."C" WUSW w Poznaniu. Materiały zniszczono dnia 14.12.89 (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 29.08.86.
28. WOJCIECH JAROSŁAW SALETRA /SLD/. TW "Tadeusz".
Figuruje w księdze inwentarzowej WEiA del. UOP Radom. zarejestrowany 27.06.84 pod nr 23813 przez wydz. III KW MO Kielce. Nr arch. 39414/I, data archiwizacji 29.08.89, nr mikrofilmu 39414/1. Akta archiwalne zachowane, /w WEiA Del. UOP w Radomiu/ zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 29.08.89.
29. RYSZARD SMOLAREK /PSL/. TW "Monika".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA oraz odtworzeniowej wydz. I BEiA UOP. Zarejestrowany 8.05.79 pod nr 3860 przez wydz. II KW MO Konin. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Poznaniu. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 18.07.83.
30. EWA TERESA SPYCHALSKA /SLD/. TW "Czuma".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA. Zarejestrowana 20.06.88 pod nr 55153 przez wydz. V-2 Warszawa.
31. GRAŻYNA STANISZEWSKA /UD/. TW "Kowalska".
Figuruje w księdze inwentarzowej i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowana 6.04.78 pod nr 2762 przez wydz. III KW MO Bielsko-Biała. Nr arch. I-1095, data archiwizacji 10.01.79, nr mikrofilmu 1095/1. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Miejsce archiwiz. WEiA del. UOP w Katowicach. Data zaprzestania kontaktów 10.01.79.
32. MARIAN ROMAN STAROWNIK /PSL/. TW "Roman".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 10.12.84 pod nr 32171 przez wydz. VI WUSW Lublin. Nr arch. I/19920, data archiwizacji 30.10.89. Miejsce archiwiz. wydz."C" WUSW Lublin. Materiały zniszczono 30.01.90 (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 30.10.89.
33. HERBERT SZAFRANIEC /KLD/. TW "Grażyna".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Zarejestrowany przez wydz. II KW MO Katowice. Nr archiwalny I-4307, data archiwizacji 15.05.70. Miejsce archiwiz. wydz."C" KW MO Katowice. Data zaprzestania kontaktów 7.06.72.
34. BOGUMIŁ EDWARD SZREDER /PSL/. TW "Rolnik".
Figuruje w kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 25.05.84 pod nr 48203 przez wydz. III-1 Gdańsk. Nr archiwalny 26149/I, miejsce archiwizacji wydz."C" WUSW w Gdańsku. Data zaprzestania kontaktów 10.07.89.
35. TADEUSZ SZYMAŃCZAK /PL/. TW "Dobrodziej".
Figuruje w WEiA del. Łódź i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 28.12.81 pod nr 4537 przez wydz. IV WUSW Skierniewice. Nr arch. 880/I, data archiwizacji 16.02.83, miejsce archiwiz. sekcja "C" WZO WUSW w Skierniewicach. Materiały zniszczono w 89 r. (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 16.02.83.
36. JAN EUGENIUSZ ŚWITKA /SD/. TW "Jasio".
Figuruje w księdze inwentarzowej i kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 2.09.61 pod nr 934 przez wydz. III KW MO Lublin. Nr arch. 9846/I, data archiwizacji 16.08.62, nr mikrofilmu 2834/1, miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Rzeszowie. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 16.08.62.
37. MARIUSZ STEFAN WESOŁOWSKI /UD/. TW "Marek".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA oraz odtworzeniowej wydz. I BEiA. Zarejestrowany 22.12.78 pod nr 4/550 przez WPG KW MO Olsztyn. Nr arch. 17257/Im, data archiwizacji 12.11.84, nr mikrofilmu 17257/1m. Miejsce archiwiz. w Prezyd. KWP w Olsztynie. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w. Data zaprzestania kontaktów 12.12.84.
38. Bogumił ZYGMUNT ZYCH /SLD/. TW "Konrad".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA, kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA i kart.odtworzeniowej wydz. I BEiA UOP. Zarejestrowany 23.06.87 pod nr 10982 przez wydz III WUSW Wałbrzych. Nr arch. I-6059, data archiwizacji 16.11.88. Miejsce archiwiz. sekcja C WZO WUSW w Wałbrzychu. Materiały zniszczono 29.01.90 (bądź dotychczas nie odnalezione). Data zaprzestania kontaktów 16.11.88.
39. JAN ZYLBER /PPG/, TW "Roman".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA, kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 28.12.79 pod numerem 58115 przez wydz. IV dep. II Warszawa. Nr arch. 18140/I, data archiwizacji 10.11.84. Miejsce archiwiz. wydz. III BEiA UOP. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 14.09.84.
SENATOROWIE:
40. GERHARD BARTODZIEJ /bezpartyjny/. TW "Agata", OZ, KO/DI "Waris".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA oraz w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany trzykrotnie: 24.02.77 pod nr 34942 przez wydz. III Katowice, 20.04.85 pod nr 91345 przez wydz. VII dep. I Warszawa, 16.04.85 pod nr 16333 przez wydz. VII dep. I Warszawa. Miejsca archiwizacji: W"C" WUSW w Katowicach, AZW UOP. Materiały archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w. Daty zaprzestania kontaktów - jako TW "Agata" 23.10.80, jako OZ 23.10.88, jako KO/DI "Waris" 4.01.90.
41. WŁADYSŁAW FINDEISEN /UD/. KIN "Wiktor", "Vikers".
Figuruje w Archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany najpierw 04.06.60 pod nr 5928 przez wydz. II dep. II Warszawa, następnie 18.08.65 przez wydz. VII dep. I Warszawa. Miejsce archiwizacji W III BEiA UOP. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 05.03.68.
42. KRZYSZTOF HORODECKI /bezp./. TW "Marek".
Zarejestrowany 2.10.80 pod nr 3569 przez wydz. II Piła. Nr arch. 1248/I. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Poznaniu. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Data zaprzestania kontaktów 17.10.84.
43. JAN JESIONEK /KPN/. TW "Skaut", "Edmund I", "Podróżny", "Leon".
Figuruje w księdze inwentarzowej. Zarejestrowany 03.05.72 pod nr XV-2/362/72 przez WPG Katowice oraz 09.02.82 pod nr 48362 przez wydz. III Katowice. Nr arch. I-8477, nr mikrofilmu 2994/1. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Katowicach. Akta archiwalne zachowane, zawierają dokumenty sygnowane przez w/w osobę. Daty zaprzestania kontaktów 11.01.82 i 03.01.83.
44. STANISŁAW KOSTKA /KPN/. TW "Kos".
Figuruje w księdze inwentarzowej WEiA del.Rzeszow. Zarejestrowany 08.12.69 pod nr 4102 przez SB KP MO Jarosław. Nr arch. I-9348. Miejsce archiwizacji W"C" KW MO w Rzeszowie. Materiały zniszczono 30.06.82 (bądź dotychczas nie odnaleziono). Data zaprzestania kontaktów 10.04.72.
45. ANDRZEJ HENRYK KRALCZYŃSKI /NSZZ"S"/. TW "Terlecki".
Figuruje w księdze inwentarzowej i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany dwukrotnie: 6.04.78 pod nr BB-2765 przez wydz. III-A Bielsko-Biała i 19.06.81 pod nr BB-5191 przez wydz. V. Miejsce archiwizacji WEiA del. UOP w Katowicach. Akta archiwalne zachowane. Daty zaprzestania kontaktów 28.07.79 i 18.08.82.
46. Pod tym numerem figuruje osoba o nazwisku MAZUREK, która nie jest ani członkiem rządu, ani członkiem parlamentu i na liście znalazła się omyłkowo.
47. EUGENIUSZ WILKOWSKI /NSZZ"S"/. TW "Wiktor".
Figuruje w kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 21.02.80 pod nr 6438 przez wydz. III Chełm. Miejsce archiwizacji S"C" WZO WUSW w Chełmie. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 22.11.84.
48. MIECZYSŁAW WŁODYKA /PSL/. TW "Rolnik".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zachowała się teczka pracy i teczka personalna TW "Rolnik". Zarejestrowany 5.02.80 pod nr 831 przez WPG Słupsk. Nr arch. Im/6265. Miejsce archiwizacji w Prezyd. KWP w Słupsku. Data zaprzestania kontaktów 31.05.89.
49. JAN TOMASZ ZAMOYSKI /ZChN/. KO "Hrabia", TW "Hrabia".
Zachowała się teczka pracy i teczka personalna TW "Hrabia". Zarejestrowany pod nr 9470 przez wydz. V dep. II Warszawa, następnie 5.04.76 pod nr 15057 przez wydz. II SUSW. Nr arch. 8952/I, 12604/I, miejsce archiwizacji WIII BEiA. Akta archiwalne zachowane, data zaprzestania kontaktów 15.09.79.
50. STANISŁAW JÓZEF ŻAK. /UD/. TW "Piotr", KO/DI "Piotr".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA, archiwum Zarządu Wywiadu i kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 18.10.67 pod nr 4070 przez wydz. II KW MO Kielce oraz 31.01.75 pod nr SMW-2/1362 przez dep. I MSW. Miejsce archiwizacji W"C" KW MO w Kielcach. Data zaprzestania kontaktów 22.05.70.
CZŁONKOWIE RZĄDU:
51. Michał ANDRZEJ JAGIEŁŁO /podsekretarz stanu w min. kultury i sztuki/.
Konsultant "Jot".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 2.01.80 pod nr 40745 przez wydz. V dep. II Warszawa.
52. WOJCIECH MARIAN MISIĄG /podsekretarz stanu w min.finansów/. Konsultant, TW "Jacek".
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA oraz w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany 25.07.88 pod nr 17272 przez wydz. VIII dep. I Warszawa oraz dnia 31.05.86 pod nr 96872 przez wydz. XI dep. II Warszawa. Miejsce archiwizacji AZW UOP.
53. JAN MARIAN KOMORNICKI /podsekretarz stanu w min.ochrony środowiska/ TW "Nałęcz".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA. Zarejestrowany pod nr NS-7089 przez Pion VI RUSW SB Zakopane. Miejsce archiwizacji W"C" KW MO Nowy Sącz. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 30.11.89.
54. ALEKSANDER KRZYMIŃSKI /podsekretarz stanu w MSZ/. TW "Henryk", KO "Alek".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA i w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA. Zachowała się teczka pracy i teczka personalna TW "Henryk". Zarejestrowany 4.12.58 pod nr 3415 przez wydz. III dep. II Warszawa, pod nr 45934 przez wydz. VII dep. V oraz przez wydz. I dep. I. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 23.09.60.
55. JAN KAZIMIERZ MAJEWSKI /podsekretarz stanu w MSZ/. TW "Michalik".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zarejestrowany 14.04.50 pod nr 13/44 przez wydz. III Zarządu I Szef. WSW Warszawa. Data zaprzestania kontaktów 21.04.55.
56. ANDRZEJ MARIAN OLECHOWSKI /minister finansów/. KO/DI "Must".
Figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany 4.11.72 przez wydz. V dep. I Warszawa. nr arch. J-7588, data archiwizacji 25.06.81. Miejsce archiwiz. AZW UOP.
57. ANDRZEJ IRENEUSZ PODSIADŁO /podsekretarz stanu w min. finansów/. Konsultant "PA", KO/DI "Bułgar".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej Wydziału II BEiA UOP oraz archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany 24.10.85 pod nr 93 211 przez wydz. IV dep. V Warszawa oraz 20.09.76 przez wydz. V dep. I Warszawa. Miejsca archiwizacji W III BEiA UOP i AZW UOP.
58. ANDRZEJ ANTONI SICIŃSKI /minister kultury/. KO/DI "Sotos".
Figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany 2.06.73 pod nr 9656 przez wydz. IV dep. I Warszawa. Nr arch. J-1236, data archiwizacji 30.05.75. Miejsce archiwiz. AZW UOP. Materiały zniszczono (bądź dotychczas nie odnalezione).
59. KRZYSZTOF JAN SKUBISZEWSKI /minister spraw zagranicznych/. TW "Kosk".
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA oraz w archiwum Zarządu Wywiadu. Zarejestrowany pod nr 6173/64/5242 przez dep. I Warszawa. Nr arch. 9669/I, data archiwizacji 3.10.69, nr mikrofilmu F-7974/1 oraz nr arch. J-1770. Miejsca archiwiz. WIII BEiA UOP oraz AZW UOP. Akta archiwalne zachowane.
60. JACEK MARIA STANKIEWICZ (sekretarz stanu w URM). TW "Jacek".
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP oraz w kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany 16.10.68 przez wydz. V KW MO Bydgoszcz. Nr archiwalny 2866/I, data archiwizacji 6.07.74. Miejsce złożenia akt: wydz."C" KW MO Toruń. Data zaprzestania kontaktów 6.07.74.
61. STANISŁAW EDMUND SZUDER (podsekretarz stanu w Ministerstwie Łączności). TW "Zeus"
Figuruje w kartotece odtworzeniowej wydz. II BEiA UOP zarejestrowany 11.05.87 pod numerem 42110 przez Wydz.Techniki Poznań
KANCELARIA PREZYDENTA:
62. LECH FALANDYSZ (podsekretarz stanu) TW-k, TW "Wiktor"
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP. Zachowała się teczka pracy i teczka personalna TW "Wiktor". Zarejestrowany przez wydz. III KSMO Warszawa pod numerem 6995 i przez wydz. II SUSW pod numerem 15822. Nr archiwalny 9893/I-k, data archiwizacji 25.04.74; nr archiwalny 15783/I, data archiwizacji 15.04.83. Miejsce złożenia akt BEiA UOP. Akta archiwalne zachowane. Data zaprzestania kontaktów 25.04.74
63. JERZY JAN MILEWSKI (sekretarz stanu w BBN) TW "Franciszek"
Figuruje w księdze inwentarzowej wydz. III BEiA, w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP i kartotece ZSKO. Zarejestrowany przez wydz. III KW MO Gdańsk pod nr I-179. Nr archiwalny 21713/I, data archiwizacji 6.01.89. Miejsce złożenia akt BEiA W-wa. Akta archiwalne zachowane.
64. JANUSZ ALEKSANDER ZIÓŁKOWSKI (sekretarz stanu) TW
Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA UOP oraz w kartotece komputerowej ZSKO. Zarejestrowany przez wydz. II KW MO Poznań pod nr 9645. Nr archiwalny 30235/I, data archiwizacji 12.08.74. Miejsce złożenia akt wydz."C" KW MO Poznań.
*W 1983 w poufnym liście do gen. Czesława Kiszczaka zaproponował utworzenie w MSW specjalnego pionu propagandowego, którego celem miałoby być m.in. programowanie i realizacja czarnej propagandy oraz prowadzenie przemyślanej, zręcznej i stałej kampanii na rzecz zmiany obrazu SB, MOi ZOMO w społeczeństwie i inicjowanie akcji tych służb dla ocieplenia ich wizerunku do którego polecał m.in. Mariusza Waltera, gdyż to najzdolniejszy w ogóle redaktor telewizyjny w Polsce, który przedstawia tow. Mieczysławowi Rakowskiemu.
Oto list Jerzego Urbana do wicepremiera generała Czesława Kiszczaka
Tow.Generał Czesław Kiszczak
Minister Spraw Wewnętrznych
Proponuję utworzenie w MSW oddzielnego pionu ( służby) propagandowej, działającej także w obrębie MO. Znaczna część politycznie ważnych w skali kraju przedsięwzięć polityczni-propagandowych ma związek domeną działalności MSW. Dopóki w kraju toczyć się będzie walka polityczna, MSW będzie planować i realizować przedsięwzięcia o największym znaczeniu z punktu widzenia jej przebiegu. Niezbędny jest, więc poważny, instytucjonalny instrument umożliwiający lepsze wykorzystanie propagandowe tych operacji, bezpośrednie oddziaływanie na społeczeństwo w pożądanym kierunku. (...)
Służba propagandowa MSW powinna mieć możliwość dawania do TV, radia i prasy gotowych programów do druku, albo też dostarczania TV, radiu i prasie półproduktów, którym ostateczny kształt nadadzą redakcje TV, radia i prasy.(..) W przypadku tego rodzaju rozbudowy służby propagandowej, decydujące znaczenie będzie mieć obsada kadrowa. Trudno jednak znaleźć dobrych dziennikarzy, którzy zdecydują się przejść do MSW. Nie mniej mam pewne propozycje, które jak uważam, warto przynajmniej rozważyć:
Wojciech Jaruzelski, I Sekretarz KC PZPR, twórca stanu wojennego, został prezydentem z polecenia Adma Michnika, który w Gazecie Wyborczej napisał
"Wasz / PZPR /prezydent-Wojciech Jaruzelski , nasz ?Solidarność, premier Tadeusz Mazowiecki
1. Mariusz Walter nadaje się na głównego konsultanta, jakiegoś szefa propagowania, szefa realizacji programów radiowo-tv - jednym słowem na kierownika pionu propagandy, lecz główną siłę koncepcyjno - fachową. (...) Pozytywnie zweryfikowany w 1982r. Sam się usunął z TV, mając dość nękania go. (...) Walter zwleka z decyzją powrotu, żądając satysfakcji i pognębienia jego wrogów.(...) Walter jest więc w tej chwili do wzięcia i wkrótce będzie za późno, bo ma otrzymać wysokie stanowisko w TV, jak mu się tam oczyści przedpole. (....)
Gdyby udało się pociągnąć Waltera, on zaproponuje dużo młodych, zdolnych ludzi. Ja dalej będę myśleć, rozglądać się, szukać.
Jerzy Urban
cze - to byl komunista !
2 Grudnia, 2012 - 22:56
1) cze ,z jednej strony nazwales sie na wzor komunisty a z drugiej niby chcesz tym wpisem walczyc z czerwonym? - no wlasnie czego chcesz :walczyc czy moze wszystko zasmiecic....
2)- nie prosciej jak sie zalogowales kliknac napis ponizej "Moj blog" i tam to zamiescic zamiast wklejac te strasznie dluga kobyle po chyba kazdy wpis na blogu?
Konstatacja
2 Grudnia, 2012 - 20:34
Wbrew temu, co Pan twierdzi w tym długim opracowaniu,
sytuacja nie jest tak bardzo skomplikowana.
Wystarczy poświęcić nieco czasu na jej przemyślenie.
A moje jest takie:
Tak długo, aż po prawej stronie nie powstanie jakaś
REALNA alternatywa dla PISu, to KAŻDE ugrupowanie
gromko się od PISu odcinające, traktować będę jako
SZKODNIKA.
Szkodnika na miarę moskalskiej czy germańskiej agentury.
Czas już schować swoje nieporozumienia w kieszeń,
i organizować się WSPÓLNIE z PISem dla obrony Polski.
Kłócić się i nie zgadzać można będzie w wolnym Kraju.
Dziś to jest niedopuszczalne.
I czy to się komuś podoba czy nie, bez PISu prawica
NIE ISTNIEJE.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@ Leniwiec Seed
2 Grudnia, 2012 - 21:10
Nie tylko Tobie marzy się zjednoczenie prawej strony i frontalna batalia w odsunięciu od "waaadzy" wyrobników, którzy realizują program V rozbioru Rzeczpospolitej (inaczej bowiem ich działalności nazwać nie można).
Ale zarówno Ty, jak i ja, tak dokładnie nie wiemy, co spowodowało rozdźwięk pomiędzy Zbigniewem Ziobro, Jackiem Kurskim, Tadeuszem Cymańskim, Beatą Kępą, wcześniej Markiem Jurkiem i wielu innych - a Jarosławem Kaczyńskim. Musiało ich coś poróżnić, nieźle wkurzyć, skoro prawa strona zaniechała trzymania się razem.
Na Wyspach Brytyjskich mówią o nas, że: "tam, gdzie dwóch Polaków, tam... trzy partie". Oczywiście przesadzają, ale coś w tym jest.
Naszym rodakom prawej strony ciężko pójść na kompromisy, zjednoczyć się i wygrać wybory "w cuglach" z taką przewagą, aby mieć w parlamencie zdecydowaną większość.
Mimo tego, nie bądźmy takimi pesymistami. Czasem "niemożliwe"... staje się "możliwe".
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
Satyr
2 Grudnia, 2012 - 21:25
Staram się w to wierzyć.
Bo inaczej, przyjdzie zrobić "porządki" także
wśród "swoich".
Nie ma już nic więcej do zmarnowania.
Czas na rozum.
Choćby w odcięciu od litości.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Macie rację.
2 Grudnia, 2012 - 22:43
Chyba większości nam marzy się wspólny prawicowy front a nie dzielenie. Ale to nie od nas zależy czy politycy potrafią pójść na kompromis, zrobić sobie rachunek sumienia i zrezygnować z jakichś własnych ambicji czy wiary w swoją nieomylność. To jest konieczne aby wygrać wybory. Inaczej to tylko bicie piany. Jeżeli jednak nie potrafią się połączyć w jeden organizm powinni utworzyć i zarejestrować koalicję tych, co stoją po prawej stronie. To już byłoby coś aby zachęcić niezdecydowany elektorat do pójścia na głosowanie. Ale to trzeba już teraz o tym myśleć a nie dopiero na 5 minut przed wyborami.
Pozdrawiam
Szpilka
I czy to się komuś podoba czy nie, bez PISu prawica
3 Grudnia, 2012 - 18:45
Zgadzam się z Panem w sprawie PiS-u.
Natomiast sytuacja wcale nie jest skomplikowana, jest prosta jak drut i jest niestety b. trudna. Cóż znowu śmierdzi rozbiorami.
Pozdrawiam
RSz
RSz
Och ta Austria! Och ten Wiedeń!
3 Grudnia, 2012 - 00:02
Wszystkie drogi do III RP wiodły tym szlakiem, prawda?
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Tł...
3 Grudnia, 2012 - 10:59
To tylko przejęzyczenie. Oczywiście przepraszam, obrażonych....
@wlodeusz
3 Grudnia, 2012 - 12:04
Dziękuję. Nie poczułem się obrażony.