Pan Wojtunik a prawo natury
Wśród wielu zalet p. Wojtunika, nowego szefa CBA, prasa wymienia również i tę, że bandyci wydali na tego pana kilka (!) wyroków śmierci.
Publiczność krzepić zatem może świadomość, że z krajowego prawodawstwa usunięto tę karę, nie grozi nam bowiem w CBA szybki wakat. Cieszmy się więc, że p. Wojtunik żyje! Ale i powodów do gorzkich refleksji, niestety, nie brakuje.
Obywatel, który choć raz zetknął się z miejscem, w którym zazwyczaj bandyci przebywają lub (nie szarżujmy!) przebywać powinni, zauważy, że jurysprudencja cieszy się tam szczególną estymą. Bandyta, który ma w małym palcu przepisy kodeksu karnego, cywilnego i obu kodeksów postępowania, otaczany jest pod celą ogromną czcią. Na tym tle razi ignorancja bandytów cytowanych przez media.
Być może jednak, zgodnie ze znaną koncepcją prawa natury o zmiennej treści (więcej na ten temat: L. Petrażycki, I. Kant), mamy tu do czynienia z sytuacją, w której norma prawa pozytywnego chwieje się już pod naporem dochodzącej do głosu normy prawa naturalnego. Może więc to zdrowy odruch zmysłu prawnego obywateli, depozytariusza owej normy ponadustawowej, powoduje, że bandyci - zdając sobie sprawę z niedoskonałości aktualnych rozstrzygnięć kodyfikacyjnych - wyprzedzają epokę i wydają swoje wyroki niejako na wyrost, ufając, że rzeczywistość prawodawcza dogoni formułującą się już podskórnie nową treść prawa natury.
Podobnie - idźmy konsekwentnie za postawioną wyżej hipotezą - zadziałał prezes Rady Ministrów, któremu oponenci, zasklepieni w obowiązującym porządku prawa pisanego, zarzucają złamanie ustawy o CBA, poprzez niezgodne z jej dyspozycjami przerwanie kadencji szefa Biura. W głosach przeciwników decyzji również możemy dostrzec przedkładanie prawniczego "co jest" nad "co być powinno".
Wśród zwolenników teorii prawa natury o zmiennej treści można usłyszeć, że treść prawa ponadustawowego dochodzi do głosu zazwyczaj wśród elit duchowych danej społeczności. Cieszmy się, że do tego kręgu dołączył premier Rzeczpospolitej, dzieląc wyższą świadomość prawną z bandytami, tym razem o - być może - krótkich, lecz jednak obu rękach.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1726 odsłon
Komentarze
jest proste wyjasnienie, Prosiaczku:):):)
14 Października, 2009 - 21:20
Może facet kilka razy nie oddał długów?
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
14 Października, 2009 - 21:32
... ciekawa hipoteza, warto ją podrzucić działom reklamy firm windykacyjnych;)
Proszono mnie, abym uściślił, że teorię prawa natury o zmiennej treści sformułował Rudolf Stammler. Uściślam i pozdrawiam,
K.
Dzięki Koszon! :):):)
14 Października, 2009 - 21:46
Ciesze się, że nie czujesz urazy. Czyżbym odgadł francuskie pochodzenie nicka? :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
14 Października, 2009 - 21:48
U nas łajdak na łajdaku i łajdakiem pogania. Jeden prokurator uczciwszy, a i to - prawdę powiedziawszy - świnia...
Dixi!
Pozdrowienia!
nic nie zrozumiałem z tym Kantem, ale ładne
15 Października, 2009 - 14:45
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
Liberalizm to lewactwo sklepikarzy (i alibi aferzystów).
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów