Nie chce mi się z Tobą gadać...

Gościu, który mnie uczył autem jeździć, namiętnie słuchał radia bzdet i kochał gadki w stylu „ten Kaczyński to jest nienormalny! On by chciał, żeby jego braciszek świętym został” (to było akurat podczas awantury na Krakowskim, co stanowiło główny motor napędowy rozmów, prowadzonych przez panią stokrotkę). Gdy tłumaczyłem mu, że lepiej głosować na partię „nienormalnego” Kaczyńskiego, niż wspierać rząd, który przyczynił się do ruiny gospodarki i w dodatku, jako kierowca zawodowy, widzi chyba jak mizerny jest stan budowy planowanych autostrad, to ten na to, iż deficyt budżetowy i dług publiczny zawsze takie duże były, tak samo jak wydatki rządu, tylko że wcześniej o tym się nie mówiło, a dróg nie budują, bo… ekolodzy nie pozwalają” :D

Ja też często niestety to słyszę. Jakoś tak się porobiło pod rządami "Partii Miłości" że "Kwadrans Nienawiści" jest czymś normalnym natomiast prawda musi się ukrywać lub przekazywana szeptem. Niedawno w rozmowie usłyszałem: "Jest pan odważny", "Ja z żoną też zawsze głosujemy na PiS ale nikomu o tym nie mówimy bo boimy się że nas pobiją".

Partia która głosi miłość, tolerancję i otwartość Jednocześnie organizuje spektakle nienawiści zarówno w "zaprzyjaźnionych" jak i "odzyskanych" przekaziorach. Oni budują tylko nastrój a do strzelania i bicia mają swoich odbiorców i niemal wyznawców.