Między bajki i baśnie...

Paskudna pogoda nie najlepiej na mnie chyba wpływa, bo dziś rano naszły mnie pewne skojarzenia.
Oto moje myśli niepozbierane:

W baśniach, kiedy siły zła przejmują władzę w kraju (krainie etc...) panuje albo zima albo nieustające ciemności a świat zmierza ku zagładzie. Z tej trudnej sytuacji może wyrwać kraj tylko człowiek (ludzie) nieskazitelny, mężny, wytrwały etc... W walce ze złem niejednokrotnie są ponoszone ofiary, ale ostatecznie dobro zwycięża.
A co z naszą baśnią???....