savoir vivre

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Wobec takiej, na przykład, utraty suwerenności (o której
przebąkują niektórzy) zdziczenie obyczajów (którego co smakowitsze przejawy upowszechniają niezależne media) może uchodzić za drobnostkę, jeśli nie zaczniemy się zastanawiać co jest tu przyczyną, a co - skutkiem.

Nie na moją to głowę; nie mam zresztą czasu na myślenie bo pochłania mnie oglądanie nowego, wspaniałego świata i coraz wytworniejszych przedstawicieli mojego gatunku, czasem nawet narodu. Jestem telewidzem z górą pół wieku.

Ostatnio, w związku ze zbliżającymi się wyborami, więcej uwagi poświęcać zacząłem mężom stanu, pojawiającym się na małym ekranie. Nie jest taki znów mały (tak się tylko mówi), a znaczenie ma ogromne. Nie rozmiary decydują przecież o znaczeniu.

Pojawiają się więc u mnie kandydaci na najwyższy urząd w państwie, pomiędzy którymi mam wybrać tego, którego uważam za najlepszego.Pojawiają się też znawcy, którzy informują mnie o wadach kandydatów, na których głosować ich zdaniem nie powinienem, albo zachwalają mi tych, którzy są ich zdaniem najlepsi.

Wczoraj jeden z tych najbardziej eleganckich powiedział o moim faworycie, że to "kandydat specjalnej troski". Zrobiło mi się przykro. Wiem, że pan Sławomir Nowak nie jest hrabią, którego kampanię prowadzi. Domyślam się, że poczucia humoru nie formował na salonach, lecz na boisku piłkarskim.

Mniemam, że w jego obecnym środowisku uchodzić może za przejaw błyskotliwej inteligencji taki Zwischenruf jak np. "Dobry K. to martwy K.". Podobny humorek daje się słyszeć wszędzie tam, gdzie dociera kanalizacja medialna - od briefingów hrabiego Bronisława, aż po chrzęst robactwa z dna internetowego szamba.

Przeczytałem jednak właśnie, że pan Sławomir Nowak - a ściślej, jego osobowość - jest rezultatem trudu wychowawczego pana Donalda Tuska. Poseł z tej samej partii nazwał go "wychowankiem" obecnego premiera. W tej sytuacji nie ma sensu łamać sobie głowy, czy to utrata suwerenności powoduje zdziczenie obyczajów, czy też może odwrotnie.

Najważniejsze, to - umieć żyć !
(po francusku "savoir vivre").

Taka JEST Rzeczpospolita, jakie jej młodzieży chowanie.

Brak głosów