Jak tu być patriotą ?

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

TAM jest o wiele łatwiej.

Choinka, karp i opłatek, na Wielkanoc baranek i jajeczko na twardo (z polskim chrzanem), trochę zadumy Trzeciego Maja i Jedenastego Listopada (dat jest więcej), wiszący na ścianie ryngraf z Matką Bożą Jasnogórską czy Ostrobramską, obok może Piłsudski albo Jan Paweł II, gdzieniegdzie jeszcze Wałęsa, orzeł w koronie i znaczek "Solidarności".

Czytelne, proste i jednoznaczne symbole przywiązania albo przynajmniej szacunku dla wspólnych polskich wartości, pozwalające TAM, od czasu do czasu, złożyć hołd tradycji i poczuć wspólnotową więź, są - bywają - czymś więcej, niż dekoracyjnymi rekwizytami okolicznościowych spotkań.

Dzięki tym talizmanom i amuletom święta na wychodźstwie są - bywają - manifestacją patriotyzmu, który łączy polskich zesłańców i poszukiwaczy przygód, karierowiczów i banitów, uciekinierów i pionierów w okazjonalną wspólnotę magiczną - a czasem mistyczną, bo miłość Ojczyzny niejedno ma imię.

Tutaj inaczej, inaczej..

Trudno znaleźć w nadwiślańskiej rekwizytorni obiekt, który mógłby posłużyć za symbol narodowej wspólnoty chociaż od święta; sprofanowane świętości i zdesakralizowana tradycja dostarczają jeszcze nieco odświętnego sztafażu ale żadnych doznań mistycznych.

Jeśli zdarzają się patriotyczne uniesienia, to na poziomie programu "Kocham Cię, Polsko !" albo zawodów sportowych, jeśli prowadzimy spory, to o to, którego biskupa nie warto słuchać i dlaczego; poza tym zostały już tylko repetytoria z zawartości gazet i czasopism oraz komentarze do tego, co kto o kim powiedział w telewizorze czy radioodbiorniku.

Życie patriotyczne tubylców kwitnie natomiast w internecie
- tutaj każdy może zaprezentować swoje wizje, marzenia czy obsesje; przeglądam te wpisy już od kilku lat i nic innego nie przychodzi mi do głowy, niż "smutno mi, Boże..".

A mamy właśnie karnawał, który może być ostatni, i trzeba by spróbować wybić choć parę hołubców, nim przyjdzie pora wybijania zębów.

Czy ktoś jeszcze potrafi zatańczyć mazura ?

Nie mam nam myśli kajdaniarskiego; tego się nie tańczy.

Brak głosów

Komentarze

Witam! ,,Czy ktoś jeszcze potrafi zatańczyć mazura".Nutka goryczy,ale przede wszystkim prawdy.Choinka,prezenty,potem jaka i zajączek,a  zapomniałam jeszcze palmowa niedziela,ale czy Polacy wiedzą po co i na co to wszystko?Ech,szkoda mówić .

                                                               Pozdrawiam.      

Vote up!
0
Vote down!
0
#211217

Dla mnie i wielu z nas,Boże Narodzenie,Wielkanoc,święto niepodległości to ikona Polskości,ale też muszę się z panem zgodzić dla wielu to PO prostu wolne od pracy i nic więcej

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#211225