Resortowa wspólnota liczy na to, że po wyborach parlamentarnych jesienią 2023 r. Donald Tusk ją „wyzwoli” i sprawi, że znowu stanie się potrzebna.
Wciąż istnieje i ma się dobrze, a zamierza mieć się jeszcze lepiej coś, co można nazwać resortową wspólnotą: ideową, kulturową, towarzyską, dotyczącą wartości czy politycznych preferencji. Ta wspólnota obejmuje nie tylko ludzi MSW, UB, SB czy WSI z czasów PRL, ale także ich małżonków, dzieci i wnuków, a nawet kolegów. Wspólnota resortowa bardzo dba o to, by jej członkowie zajmowali ważne miejsca w polityce, armii, służbach, gospodarce, mediach,...