Demokrator - Piotr Gociek, wieczór autorski w Klubie Ronina

Obrazek użytkownika raven59
Wieczór autorski Piotra Goćka, pretekstem wznowienie książki „Demokrator”
Wieczór prowadził Wiktor Świetlik. Spotkanie odbyło się w Klubie Ronina.
 
Poniżej garrść recenzji o powieści Piotra Goćka  „Demokrator”:
 

Przeczytajcie książkę Piotra Goćka „Demokrator”, bo rzecz jest wydarzeniem - Rafał A. Ziemkiewicz "Uważam Rze"
Powieść Piotra Goćka to potencjalny bestseller, o czym przekonuje jej język, fabuła, przesłanie. Rzec by można, że to wręcz murowany hit - Krzysztof Masłoń "Rzeczpospolita"
„Demokrator” pozwala nam bodaj w części wyobrazić sobie to, co zawsze najtrudniejsze: rodzącą się na naszych oczach nową postać despocji, Matrix pisany cyrylicą. Imponujący „wschodni sennik współczesny” - Wojciech Stanisławski, Fronda.pl
"Demokrator", czyli niewiarygodnie śmieszna kraina nieszczęśliwości - nasączona znaczeniami, choć napisana bardzo dowcipnie powieść dla cierpliwego czytelnika - Arlena Sokalska "Polska The Times"
Śmieszna, strasznie smutna książka. Opowieść o systemie, który uczy, jak kochać mordercę i swojego gwałciciela - Robert Tekieli "Gazeta Polska Codziennie"
Powieść z kilkoma pękami kluczy. O Rosji, ale i nie o Rosji. O demokracji, ale i o dyktaturze. O sile ludzkich charakterów, ale i o wielkiej rezygnacji. Mądra przyjemność serwowana bez zadęcia - Sławomir Jastrzębowski "Super Express"
Obraz tego, co może się zdarzyć gdy totalitaryzm przechwyci nowoczesne technologie, oprze się na niewyczerpanych źródłach energii, sprowadzi własne społeczeństwo do poziomu znośnej wegetacji przy biernej postawie reszty świata - Marcin Wolski "Gazeta Polska"
Książka uniwersalna, bo pokazująca kilka reguł i zasad, które wydają się działać także w naszej, polskiej rzeczywistości. Cielęce zapatrzenie w papkę, sączącą się z szajdowizorów, cielęca wiara w to, że wszystko, co czyni Gubernator musi być najlepsze, głupkowaty, najprymitywniejszy hedonizm – wszystko to mamy już dziś..  - Łukasz Warzecha "Fakt"
 

Jakub Ostromęcki „Śmiesznie i straszno jest w Gorodopolis”
 
„Demokrator” Goćka to celne szyderstwo z patologii trapiących tzw. rosyjską duszę, rozbiór rosyjskiej polityki na czynniki pierwsze, podany w konwencji fantastycznej antyutopii, pełen humoru, często czarnego i obleśnego. Książka, którą mam nadzieję będziecie Państwo, czytać jest wydaniem drugim. Pierwsze wydanie z 2012 r. trafiło bowiem w nieodpowiedni czas. Owszem, Rosja pożarła wtedy kawałek Gruzji, instalowała rakiety pod Królewcem, razem z Łukaszenką ćwiczyła atak na Polskę, ale wiadomości o tym nie skupiały w Polsce należytej uwagi, za wyjątkiem garstki „rusofobów wymachujących szabelką nad wrakiem”. Teraz, po Krymie, Donbasie Demokrator, namiesza wśród nas dużo mocniej.
 
 
 
Kreśląc już dobrych kilka lat temu postać Putina-Gubernatora Gociek okazał się prorokiem. Wszak zaraz po ukazaniu się książki świat obiegły zdjęcia Putina latającego na motolotni w ramach programu ratowania żurawi. Najciekawiej zrobiło się jednak gdy prezydent  „znajdował” starożytne amfory na dnie Morza Czarnego. Jeden z rosyjskich speców od PR sam potem przyznał,  że ustawione były one na dnie pod wizytę prezydenta.  Tym przecież karmi się rosyjski lud. To jest właśnie ów wielbiony przez wielu mąż stanu.
 
 
 
Stworzone na potrzeby powieści Gorodopolis to Rosja tandetna, rozpustna, kąpiąca złotem i wódką, gdzie zamordyzm i powszechne donosicielstwo przybierają formy carskie lub sowieckie. Nikt tu nie liczy się z ludzkim życiem. Panuje kult przemocy. Wśród stepów lub lasów mieszkają dwa typy ludzi. W miastach tłuszcza otumaniona konsumpcją i tępawymi rozrywkami pełnymi pornografii. Tu prym wiodą bogaci mnogomarchowie – „elity-biznesu”, którym życie umilają różne kategorie prostytutek. Stopień mentalnej degeneracji owej łże-magnaterii opisany pod koniec „Demokratora” poraża. Wokół miast rozlewa się zaś morze siermiężnej i prymitywnej wsi. Chłop jest tu taki sam jak przed wiekami. Przekonany że cały świat spiskuje przeciw niemu i ukochanemu krajowi, że u nas najlepiej, a gdzie indziej bieda i upadek, że łaskawa władza to słaba władza, że obcy równa się zły. 
 

 
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)