Kilka nowych bonmotów etatowego bonmociarza tego bloga:
Mogę się ew. zgodzić, że państwo nie ma się mieszać do wolnego rynku. Pod warunkiem jednak, że wolny rynek nie będzie się mieszał do państwa.
("Wolny rynek" powinno właściwie być w cudzysłowie, bo to abstrakcja, której nikt w realu nie widział i nie ujrzy. Ale to bonmot, a nie dysertacja.)
* * * * *
Jak tu się dziwić, że polska prawica jest...