Amelia Roch z d. Gronowicz
Sławomir Tomasz Roch - 2 Listopada, 2016 - 21:14
Dziewcze jak poranek
Świta, bieleją, czerwienią i złocą się drzewa
Falują umajone łąki, ckne żaru Nieba.
Duch się budzi ochoczy, zakrada pod strzechy
Uśmiech maluje, raju wznieca pląsy i brechy.
...
Sławomir Tomasz Roch - 14 Marca, 2016 - 09:13
Lekka śmierć czyli miłosierdzie po banderowsku
Trzask, głuchy odgłos kolby, ukraińskie krzyki.
Zerwał się Tadeusz i przywarł do szpary, patrzy
Dom opuszcza stryj z rodziną i kilku siepaczy.
W rękach siekiery, broń ostra,...
Sławomir Tomasz Roch - 11 Marca, 2016 - 21:25
Ucieczkę wszystkich do miasta Włodzimierza Wołyńskiego zaplanował mój tata Wacław Szymanek, mama Michalina Szymanek z d. Roch była przeciwna, nie chciała zostawiać tego, nad czym się tyle wszyscy napracowali. W końcu jednak podporządkowała się woli męża. Tej nocy kiedy mieliśmy uciekać do miasta Włodzimierza Wołyńskiego, ojciec przygotował furmankę, a ja przygnałem krowy. Było już ciemno, gdy...
Sławomir Tomasz Roch - 27 Stycznia, 2016 - 09:22
Sakrament Chrztu Świętego otrzymałam w kościele parafialnym pw. Narodzenia NMP w Swojczowie, moi rodzice chrzestni to Kazimiera Brzezicka z d. Roch i Stanisław Rusiecki. W wyniku późniejszej zawieruchy wojennej i zburzenia naszego kościoła w Swojczowie przez Ukraińców w sierpniu 1943 r., po dramatycznej i wymuszonej ucieczce naszej rodziny na Zamojszczyznę w roku 1944, moja I Komunia Święta...
Sławomir Tomasz Roch - 4 Stycznia, 2016 - 09:38
Właściwie każde święta w Swojczowie miały b. radosny i naprawdę szczególny charakter. A w naszym domu najmilej wspominam Święta Bożego Narodzenia bowiem tatuś przynosił z lasu dużą choinkę, która mocno pachniała świeżym lasem. I chociaż nie mieliśmy kolorowych bombek, to radości było co nie miara, przy strojeniu drzewka. Robiliśmy bowiem różne ozdoby z kolorowego papieru oraz wieszaliśmy dużo...