A nad Wami fetor, pospolity
odór.
Do Was mówię, wielbiciele kiełbasianej galaktyki i do Was, bierni statyści czasu.
Nie zakopiecie tragedii smoleńskiej swoją biernością i zdawkowym słowem. Ja nie zapomnę.
Nie zakopiecie jej wrzaskiem i ujadaniem. Ja nie zapomnę.
A mit, jeżeli ma powstać, powstanie.