W związku z falą podpaleń ośrodków dla uchodźców w Szwecji miejsca, gdzie będą oni umieszczani, nie będą podawane do publicznej wiadomości - poinformowały władze. W ciągu ostatnich miesięcy ośrodki płonęły już kilkanaście razy.
- Zdecydowaliśmy, że to, gdzie są zlokalizowane ośrodki azylowe, będzie od teraz poufną informacją. Nie będziemy już udostępniali listy lokalizacji - powiedziała Johanna Uhr z Urzędu ds. Migracji dziennikowi "Telegraph".