Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Byłby to smutny koniec koalicji, gdyby okazało się (jak sugerują tu i tam media)*, że za postawą „ludowców” podczas głosowania nad dalszym ministerialnym bytem Bogdana Klicha nie stało przekonanie o jego kompetencjach, wiara w sensowność koalicji ani nawet zwykła, często przypisywana „ludowcom” pazerność, lecz … No właśnie, zatrzymałem się zanim rzuciłem słowem „szantaż”. Bo przecież nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Anegdotka mi się przypomniała bodaj jeszcze z czasów pierwszej „Solidarności”. Nie wiem czy autentyczna czy też wymyślona w kazamatach centrali SB ku ośmieszeniu ówczesnej nadziei kiełkującego społeczeństwa obywatelskiego i podważeniu zaufania do niej.

Rzecz dziać się miała w jednej z większych i bardziej kluczowych w dziele rośnięcia Polski w siłę i zwiększania dostatku obywateli fabryk w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Na lotnictwie się nie znam, ale czasem zdarzyło mi się jakąś fabułę albo i dokument o tematyce lotniczej oglądnąć (wiem, że ten archaizm może kogoś o ból zębów przyprawić ale trudno…). I w związku z tym, co tam oglądałem mam jedno pytanie. Takie, które chyba nie padło jeszcze a wiąże się z tysiąc razy powtórzoną od 10 kwietnia kwestią dotyczącą „odejścia Tu154 101 na lotnisko zapasowe”. A w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Wywiad, którego Prezes PiS udzielił „Rzeczpospolitej” fortunny nie był. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami prędzej w język się powinien ugryźć, niż na przykład zapowiadać jakieś „karne podatki” dla biznesu. Nawet jeśli ma w tym rację, powinien wiedzieć, że będzie to znakomita pożywka dla mediów, które jak ten lis z niedźwiedziem, co czepiają się zajączka za berecik bo niestety miał „klubowe...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

To tytułowe określenie przychodzi mi do głowy wcale nie w związku z działaniami ekspertów Parlamentarnego Zespołu. Choć panowie bez wątpienia zrobili i robią ile się da, by w sprawie Smoleńska nie zostało tak, jak swego czasu ustalono w Moskwie. To, że ich wysiłki nie mają największego wpływu na to, jak społeczeństwo patrzy na tragedię i to wszystko, co się do dziś wokół nich dzieje nie wynika...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Czasem jest tak, że jak się walnie kogoś w łeb pałką, zaczyna widzieć wszystko inaczej. Mniej istotne czy ta pałka jest metaforą czy też twardym, materialnym faktem. Istotniejsze chyba to, że owo „inaczej” często bywa zaprawione niezwykłą albo nawet zdumiewającą ostrością widzenia i sporą dawką rozsądku oraz logiki. Ot choćby wtedy, gdy ludzie, może i prości, niewykształceni i może nawet w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Historia

Zdołałem załapać się dość przypadkowo na fragment dyskusji u Tomasza Lisa o niewydanej jeszcze (co bardzo istotne) książce J.T. Grosa, która znów ma obudzić nasze narodowe demony. Trudno przewidzieć czy tak się stanie choć jednego obudziła natychmiast. Chodzi mi o wypowiedzianą przez goszczącego w studiu pana Andrzeja Celińskiego, kolegę szanownego, facecję o tym, że w czasie wojny polski Kościół...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Obcowanie z tak zwanym przekazem medialnym, dotyczącym „zniszczeń po zamieszkach” przypomniało mi scenkę z początków telewizyjnej kariery pewnego dziennikarskiego meteoru, który, nim zniknął, zdążył jednak wywalczyć niechlubny tytuł „hieny roku”. Ów wówczas reporter jednego z ośrodków lokalnych publicznej telewizji łasy był na wszelkie materiały, które miały szansę przebić się do wydań krajowych...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Sposób, w jaki środowisko „Gazety Wyborczej” reaguje na decyzję o emisji filmu Anity Gargas jest najlepszym dowodem na to, jaka jest rzeczywista waga tego obrazu. Oczywiście nie chodzi o żadną walkę o prawdę bo w ustach ekipy, która do dziś nie raczyła się rozliczyć z „czterech podejść”, sławetnego „jak nie wyląduję to mnie zabije”, z „Błasika w kabinie” trzymanego tam do końca i niemal siłą i...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Przeczytałem list przytoczony na blogu Czarka Krysztopy. A w nim argument, który w innej konfiguracji jest koronnym i najtrudniejszym do obalenia w dyskusji pro life. Nie, nie chodzi teraz o najbardziej potoczne rozumienie tego określenia.

Chodzi mi o argument, który pojawia się w dyskusjach na temat kary śmierci. Ten odwołujący się do możliwości orzeczenia jej wskutek sądowej pomyłki. Jak...

0
Brak głosów

Strony