Trwa akcja "czyszczenia" śladów obecności zwolenników lub sympatyków prezydenta, którzy gromadzą się przed pałacem.
Policjanci, pełniący wartę BOR-owcy a także żołnierze, USUWAJĄ I NISZCZĄ WSZYSTKO, co ludzie tam kładą: wiersze, kwiaty, znicze są NATYCHMIAST USUWANE i NISZCZONE!
Ci, którzy kładą pod pałacem swoje wiersze, kwiaty itd są upominani, zastraszani, nawet legitymowani.
Do mnie samej...