Wczoraj, gdy w komentarzach pojawiła się sugestia, że I. Janke relacjonuje nam stan swojej świadomości, a nie stan kraju,
sądziłem, że tego rodzaju twierdzenie to nadmierna złośliwość, po przeczytaniu jednak dalszego ciągu wywodów szefa salonu24 dochodzę do wniosku, że nie tylko sugestia była uzasadniona, lecz i z tym stanem świadomości sprawy nie mają się najlepiej.
Nie tak dawno w rozmowie („...