Zamiast poczekać na sondaż, premier zarządził ewakuację uroczystości pierestrojkowych, tzn. pardon, święta wolnych wyborów, teraz zaś wychodzi na to, że się strasznie pospieszył. Z prawa i lewa nadchodzą głosy, że nie należało się z Gdańska wycofywać. Jedynie najwierniejsze matoły, którym już jest wszystko jedno, trwają przy Tusku, z komentarzami pełnymi aprobaty, ale i ich niewiele. Jeden...