Dzisiaj tata przyszedł z pracy w bardzo dobrym humorze.
- Wyobraź sobie – powiedział do mamy – że zostałem zaproszony na Szczyt! Jadę tam jutro z panem Sicorsque.
- No widzisz? – powiedziała mama. – Doceniają cię w pracy. Idę uprasować ci koszule.
- Juhu! – krzyknąłem jednocześnie. – Mogę jechać z tobą, tato?
Tata spojrzał na mnie, jakby mnie zobaczył pierwszy raz w życiu i zrobił wielkie oczy.
...