Już, już wydawało się, że po przeciekach Wikileaks rząd Donalda Tuska, a w szczególności minister Sikorski zostaną upamiętnieni dla potomności jako bojownicy walki narodowo-wyzwoleńczej narodu gruzińskiego, ale nadzieje te były przedwczesne. Główny bohater dobrowolnie zrzekł się zaszczytu, a przez to i reszta nie dostąpiła wyniesienia.
Paweł Wroński postawił już nawet brawurową tezę, że nasz rząd...