Tak postanowiłem nazwać książkę, którą napiszę w nadchodzącym roku. I nie wynika to z faktu, że jestem kimś, kto ma specjalne relacje z Jezusem, które powinien opisać - lecz dlatego, że jeszcze potrafię dostrzec Jego codzienną obecność. A to już staje się rzadkością, choć Jezusa nie trzeba szukać. On jest przy mnie i przy tobie – przy każdym z nas. Każdy z nas może opowiadać o spotkaniach z Nim,...