Gdy na stadion narodowy kościół sprowadził jakiegoś afrykańskiego charyzmatyka, po lewej stronie sceny publicznej z miejsca rozległ się lament, nad upadkiem myśli racjonalnej wśród katolików. Czy za sprawą owego księdza dokonał się jakiś cud tego nie wiem, ale wiem, że na stadionie narodowym cuda już się zdarzały, tyle, że robili je nie duchowni, a minister Mucha, która – jak pamiętamy –...